W Rosji brakuje sprawnych samolotów, by realizować regularne połączenia pasażerskie. Sankcje, ograniczenia technologiczne i poważne problemy techniczne doprowadziły do drastycznego ograniczenia liczby lotów krajowych. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, szczególnie w obliczu zbliżającego się sezonu wakacyjnego.
W Rosji brakuje samolotów
W ubiegłym roku rosyjskie linie lotnicze zmuszone były wycofać z eksploatacji aż 58 samolotów. Powód? Rosnąca liczba incydentów lotniczych oraz niemożność przeprowadzenia niezbędnych napraw z powodu zachodnich sankcji. Bez dostępu do części zamiennych i wsparcia technicznego wiele maszyn po prostu nie nadaje się już do użytku. W konsekwencji w Rosji brakuje już sprawnych samolotów, by realizować regularne połączenia.
Minister rozwoju gospodarczego Rosji, Maksim Reszetnikow, otwarcie ostrzega przed nadchodzącym kryzysem. Zwrócił się z pilnym apelem do resortu transportu o szybką reakcję na możliwy brak miejsc w lotach krajowych. Prognozy wskazują na znaczące zmniejszenie dostępności lotów jeszcze przed startem sezonu letniego.
Według danych przedstawionych przez Federalną Agencję Transportu Lotniczego, w Rosji aktualnie funkcjonuje 1138 samolotów pasażerskich oraz 920 śmigłowców. Jednak już teraz przewiduje się, iż nawet 30 proc. zagranicznych maszyn zostanie uziemionych w najbliższych latach.
Siergiej Czemiezow, prezes państwowej korporacji Rostech, nie ukrywa niepokoju. Wskazuje, iż rosyjscy przewoźnicy mogą stracić aż 200 samolotów, głównie produkcji Boeing i Airbus. Te maszyny stanowią lwią część krajowej floty, ale przez sankcje zostały odcięte od serwisowania i części zamiennych.
Russian airlines are slashing flights due to a growing plane shortage. No new #Boeings, no #Airbuses, no spare parts — just vibes and duct tape. Russia promised 1,000 new planes by 2030. They’ve built 5. At this rate, they’ll hit the target in 600 years. Russia’s aviation… pic.twitter.com/Wa33Q125lf
— Kyrylo Shevchenko (@KShevchenkoReal) March 20, 2025
SSJ-100 nie ratuje sytuacji
Nawet rosyjskie samoloty SSJ-100, teoretycznie krajowej produkcji, nie są w pełni niezależne. W dużej mierze polegają na zachodnich komponentach – silnikach, awionice czy systemach nawigacyjnych. W praktyce oznacza to, iż także i one są zagrożone uziemieniem, jeżeli dostęp do podzespołów zostanie całkowicie zablokowany przez sankcje.
W Rosji już teraz brakuje samolotów, a według analiz firmy konsultingowej Oliver Wyman do 2026 roku rosyjska flota lotnicza może zostać zredukowana o ponad połowę. To dla Rosji katastrofalny scenariusz, który zagraża nie tylko komfortowi ich obywateli, ale również sprawnemu funkcjonowaniu państwa, szczególnie w regionach oddalonych i słabo skomunikowanych.
Warto podkreślić, iż wiele informacji przekazywanych przez rosyjskie media i władzę ma charakter propagandowy i może służyć celom dezinformacyjnym. Niemniej jednak, skala problemów potwierdzona jest przez niezależnych ekspertów i zachodnie instytucje monitorujące rynek lotniczy.
AirBaltic złamał sankcje? Chcieli kupić paliwo od Rosjan