Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w reakcji na informacje o rozmowach USA z Rosją i Ukrainą, co wzbudza na rynkach nadzieje na możliwe zakończenie konfliktu zbrojnego – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 70,78 dolarów, niżej o 0,83 procent.
Brent na ICE na IV jest wyceniana po 74,55 dolarów za baryłkę, po zniżce o 0,84 procent.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, iż rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Rozmowa dotyczyła m.in. wojny w Ukrainie.
Według Trumpa obaj przywódcy zgodzili się, iż chcą powstrzymać śmierć żołnierzy rosyjskich i ukraińskich w wojnie w Ukrainie. Uzgodnili też natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych, które będą prowadzone przez odpowiednie zespoły.
Prezydent USA podał też, iż rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, iż Zełenski, podobnie jak Putin, chce zawrzeć pokój.
Pomimo iż na rynkach paliw rosną nadzieje, iż zagrożenie związane z dostawami ropy naftowej z Rosji może zmaleć, to analitycy oceniają, iż pozostało za wcześnie, aby to wyceniać.
– Jestem sceptyczny co do tego, iż negocjacje odbędą się wcześniej, chyba raczej później – powiedział Wayne Gordon, regionalny dyrektor ds. inwestycji w UBS Group.
– Więc jest stanowczo za wcześnie, aby to wszystko wyceniać – dodaje.
Eksperci przypominają, iż sankcje nałożone przez USA w styczniu na rosyjski sektor naftowy wpłynęły na zakłócenia w dostawach rosyjskiej ropy, co skutkowało wzrostem cen globalnych benchmarków – Brent i WTI.
Rynki poddały się też działaniom polityki celnej USA po tym, jak Donald Trump objął stanowisko prezydenta USA i zaczął salwować taryfami handlowymi, a to wpływa na nastroje inwestorów i ceny towarów, w tym ropy naftowej.
W czwartek Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) ma przedstawić analizę sytuacji na rynkach paliwowych i prognozy dotyczące podaży i popytu na ropę naftową.
Biznes Alert / PAP
Sankcje USA prowadzą do wyższych cen ropy przez zakłócenia w transporcie tankowców Rosji i Iranu