W więzieniach i aresztach wybory skończyłyby się w pierwszej turze. Lider zgarnął dwie trzecie głosów
Zdjęcie: | Foto: Wojciech Olkuśnik / East News
Wyniki pierwszej tury wyborów ogólnopolskich na prezydenta już znamy i wiadomo, iż dwaj główni kandydaci do najważniejszego fotela w państwie mieli dość zbliżone rezultaty. Zaskakujące jest, jak zupełnie inny obraz rzeczywistości politycznej panuje w aresztach i więzieniach. Z danych PKW wynika, iż Rafał Trzaskowski zdobył w tych placówkach aż 30,5 tys. głosów, na 45,4 tys. możliwych. Tym samym zdeklasował tam rywali.