Pesymiści twierdzą, iż złoty będzie tracił do euro z powodu zbliżającego się cyklu obniżania stóp procentowych przez NBP. Optymiści są przekonani, iż naszej walucie będzie sprzyjać sprawne wykorzystywanie prze Polskę pieniędzy z KPO i rekordowy napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych.Jeszcze 13 stycznia tego roku za dolara trzeba było zapłacić 4,19 zł. Dziś waluta Amerykanów jest tańsza o około 50 groszy. Licząc zaś od szczytu ustanowionego pod koniec września 2022 roku (5,05 zł) mamy spadek wartości "zielonego" o ponad 1,30 zł.Eksperci mBanku w nadchodzących kwartałach spodziewają się stopniowej deprecjacji dolara "na fali polityki prowadzonej przez Donalda Trumpa".Reklama
Zdaniem analityków ING Banku, kurs eurozłotego w miesiącach wakacyjnych powinien utrzymać się w rejonie 4,27. To nieznaczna rewizja względem dotychczasowej prognozy, która zakładała cofnięcie się euro do 4,25 zł. W nowej wersji ING Bank wziął pod uwagę wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie. Widać jednak, iż złoty jest wyjątkowo stabilny w dzisiejszej, bardzo skomplikowanej sytuacji geopolitycznej.
Gospodarka strefy euro pomaga swojej walucie
Wspólna waluta tańsza niż 4,27 zł raczej nie będzie, gdyż ekonomiści ING Banku twierdzą, iż rynek wycenił już niemal wszystkie pozytywne wiadomości dla złotego. Jeszcze 27 lutego za euro trzeba było zapłacić zaledwie 4,12 zł, co było najniższą wartością od stycznia 2018 roku. Teraz jednak wspólna waluta jest przez inwestorów nagradzana za ożywienie gospodarcze w strefie euro.
"Niemieckie plany inwestycyjne, stabilizacja sytuacji politycznej w Europie Zachodniej oraz poprawa odczytów gospodarczych w regionie wywindowały euro na nowe lokalne szczyty wobec dolara. Jednak wbrew historycznej korelacji złoty nie zyskał na mocnym euro. Inwestorzy prawdopodobnie stracili wiarę w wiarygodny plan odbudowy Ukrainy, który wcześniej pchał złotego w górę. Polska gospodarka jest w fazie ożywienia i powinna pozostać liderem wzrostu w Unii Europejskiej w 2025 roku, ale zbliżające się w tym roku obniżki stóp procentowych NBP już teraz szkodzą złotemu" - czytamy w raporcie ING Banku. Eksperci podkreślają, iż do dalszego umocnienia złotego potrzebne byłoby szybkie zakończenie wojny w Ukrainie, a na to się nie zanosi.
Duże różnice w polityce EBC i NBP
Bardzo podobną prognozę przedstawiają analitycy mBanku. Jak twierdzą, w trzecim kwartale, czyli w szczycie sezonu wakacyjnego, należy się spodziewać euro na poziomie 4,27 zł. Dodają, iż w długim terminie średnia wartość kursu euro to około 4,30 zł, więc wspólna waluta będzie pozostawała poniżej wieloletniej przeciętnej. Eksperci mBanku podkreślają, iż ewentualne wzrosty kursu euro mogą być ograniczane przez zabiegi polskiego Ministerstwa Finansów, które zdecyduje się na działania stabilizujące wartość złotego.
Z raportu mBanku wynika jednak, iż złoty będzie stopniowo tracił na wartości w 2026 roku. W pierwszym kwartale przyszłego roku euro miałoby kosztować 4,30 zł, a czwartym kwartale - 4,40 zł. Drożałby także frank szwajcarski, za którego dziś trzeba płacić około 4,56 zł. Ekonomiści banku dla waluty Helwetów przewidują cenę 4,59 zł w pierwszym kwartale 2026 roku i 4,66 zł w czwartym kwartale.
Sytuacja makroekonomiczna w strefie euro jest kluczowym czynnikiem kształtującym prognozy mBanku. "Nie jest wykluczone, iż cykl luzowania polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny dobiegł końca. Podczas kolejnego posiedzenia EBC spodziewamy się utrzymania stóp na obecnym poziomie. W horyzoncie roku rynek wycenia 30 punktów bazowych obniżek" - czytamy w raporcie banku.
Tu należy przypomnieć, iż w Polsce jesteśmy dopiero u progu seryjnego obniżania stóp procentowych, które prawdopodobnie będzie osłabiać złotego. W najnowszym wywiadzie dla Interii Ludwik Kotecki z Rady Polityki Pieniężnej opowiedział się za cięciem stóp przed końcem tego roku w dwóch krokach w sumie o 50 punktów bazowych, a w 2026 roku o następne 100 punktów. Eksperci, którzy wierzą w siłę złotego znajdują kontrargument - Polska wykorzystała 92 proc. pieniędzy z KPO, a w dodatku rekordowy napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych na poziomie 34 miliardów euro w pierwszym kwartale 2025 roku wspiera krajową walutę.
Dobre i złe prognozy dla euro
Każdy kto śledzi uważnie rynki walutowe wie, iż często tam gdzie wypowiadają się cztery instytucje, tam mamy pięć różnych prognoz. Analitycy Goldman Sachs, a także UBS twierdzą, iż euro wychodząc z dzisiejszego poziomu cenowego w nadchodzących kwartałach będzie tanieć, a nie drożeć. Goldman Sachs prognozuje, iż kurs wspólnej waluty będzie spadać w perspektywie najbliższych 12 miesięcy w kierunku 4,20 zł. Ten punkt widzenia podzielają ekonomiści UBS, którzy spodziewają się, iż za euro trzeba będzie płacić tylko 4,25 zł w trzecim kwartale tego roku, potem 4,22 zł przed końcem pierwszego kwartału 2026 roku i 4,20 zł w drugim kwartale 2026 roku.
Dominuje jednak pogląd - taki jak przedstawiony w raporcie mBanku - o euro umacniającym się wobec złotego w 2026 roku. Zdaniem ekspertów Societe Generale, wspólna waluta podrożeje do 4,38 zł w perspektywie roku. Z kolei analitycy RBC Capital Markets twierdzą, iż eurozłoty osiągnie poziom 4,30 w czwartym kwartale tego roku, 4,32 zł w pierwszym kwartale 2026 roku i 4,38 w czwartym kwartale przyszłego roku.
EUR/PLN
4,2773
0,0013
0,03%
akt.: 19.06.2025, 13:38
Kurs kupna
4,2765
Kurs sprzedaży
4,2780
Max
4,2795
Min
4,2737
Kurs średni
4,2773
Kurs odniesienia
4,2760
Zobacz również:
USD/GBP
SEK/PLN
NZD/PLN
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Jeszcze bardziej w stopniowo rosnącą siłę euro wierzą analitycy amerykańskiego holdingu usług finansowych Wells Fargo. W ich ocenie, kurs wspólnej waluty wzrośnie do 4,35 zł w czwartym kwartale 2025 roku i do 4,50 zł w trzecim kwartale 2026 roku.
Podobnego zdania są analitycy Morgan Stanley. Według ich najnowszych szacunków, kurs euro wzrastać będzie w kierunku 4,35 zł w trzecim kwartale tego roku, 4,50 zł w drugim kwartale 2026 roku i 4,60 zł pod koniec przyszłego roku. Warto jednak przypomnieć, iż ci sami eksperci jeszcze niedawno zakładali spadek notowań wspólnej waluty do 4,15 zł w drugim kwartale 2025 roku i 4,12 zł w czwartym kwartale tego roku.
Rollercoaster w notowaniach dolara
W tym roku na naszym rynku gwałtownie zmieniały się nie tylko notowania euro. Jeszcze 13 stycznia za dolara trzeba było zapłacić 4,19 zł. Dziś waluta Amerykanów jest tańsza o około 50 groszy. Licząc zaś od szczytu ustanowionego pod koniec września 2022 roku (5,05 zł) mamy spadek wartości "zielonego" o ponad 1,30 zł.
Eksperci mBanku w nadchodzących kwartałach spodziewają się stopniowej deprecjacji dolara "na fali polityki prowadzonej przez Donalda Trumpa". Prognozują, iż w trzecim kwartale tego roku, czyli w szczycie sezonu wakacyjnego, będzie kosztował tylko 3,56 zł. W czwartym kwartale dolar miałby być wart jeszcze mniej, bo 3,51 zł. Jednak w przyszłym roku mBank spodziewa się odrabiania strat przez walutę Amerykanów. Z prognozy wynika, iż za dolara w drugim kwartale 2026 roku będzie się płacić 3,63 zł, a w czwartym kwartale - 3,66 zł.
Więcej wiary w podniesienie się dolara mają analitycy HSBC. Ich zdaniem, kurs tej waluty będzie wzrastać w kierunku 3,78 zł w trzecim kwartale tego roku i 3,89 zł w drugim kwartale 2026 roku. Niezwykle optymistyczni co perspektyw "zielonego" są ekonomiści Wells Fargo, którzy już w trzecim kwartale 2025 roku spodziewają się notowań przekraczających 4,05 zł. W drugim kwartale 2026 roku dolar miał kosztować 4,32 zł, a trzecim kwartale ponad 4,41 zł.
EUR/USD
1,1481
-0,0001
-0,01%
akt.: 19.06.2025, 13:38
Kurs kupna
1,1481
Kurs sprzedaży
1,1481
Max
1,1489
Min
1,1446
Kurs średni
1,1481
Kurs odniesienia
1,1482
Zobacz również:
CAD/JPY
AUD/NZD
AUD/JPY
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Dolar dla sceptyków
Na przeciwnym biegunie prognoz lokują się analitycy Goldman Sachs, którzy w ostatnim czasie kilka razy rewidowali swoje przewidywania. W tej chwili zakładają, iż kurs dolara kontynuować będzie rajd spadkowy w kierunku 3,54 zł w ciągu najbliższych 6 miesięcy i 3,36 zł w perspektywie 12 miesięcy, co byłoby najniższą wartością od kwietnia 2018 roku. Trzeba tu jednak przypomnieć, iż jeszcze niedawno Goldman Sachs prezentował niezwykle "bycze" stanowisko w sprawie ceny dolara i prognozował wzrost do 4,64 zł w ciągu 12 miesięcy.
Tak jak w tej chwili Goldman Sachs, spadku wartości dolara spodziewa się Mitsubishi UFJ Financial Group (MUFG), czyli największa japońska grupa finansowo-bankowa. Tu znajdujemy prognozę cofnięcia się waluty Amerykanów do około 3,58 zł w pierwszym kwartale 2026 roku. Natomiast analitycy RBC szacują, iż kurs dolara będzie spadać w kierunku 3,63 zł w pierwszym kwartale przyszłego roku, a potem do 3,53 zł w czwartym kwartale.
Jacek Brzeski