Wprowadzenie
Kredyty frankowe zyskały popularność przede wszystkim z uwagi na korzystne warunki finansowe. W momencie, gdy kredyty we frankach były popularne, stopy procentowe w Szwajcarii były stosunkowo niskie w porównaniu do innych walut. Niskie oprocentowanie było niczym magnes dla klientów, którzy często nie mieli choćby zdolności na kredyt złotowy.
Do zawarcia umów frankowych kredytobiorcy byli zachęcani przez pracowników banków, którzy zapewniali o stabilności franka szwajcarskiego. Przy tym nie wspominali w sposób dostateczny i jasny o możliwym ryzyku związanym z zaciągnięciem takiego kredytu, często przedstawiciele banków prognozowali wyłącznie niewielkie zmiany wysokości kursu.
W 2009 r. kurs franka szwajcarskiego gwałtownie wzrósł w stosunku do innych walut, co spowodowało nagłe i znaczne zwiększenie wysokości rat kredytów we frankach. W kolejnych latach kurs ten wzrastał niemal każdego dnia, a choćby przekroczył wartość 5 zł. W rezultacie wielu kredytobiorców znalazło się w trudnej sytuacji finansowej.
W podobnej sytuacji znaleźli się nasi klienci. Rata kredytu z każdym miesiącem stanowiła ogromne obciążenie dla ich budżetu.
Historia Pani Teresy i Pan Piotra
Wszystko zaczęło się w 2007 r. Państwo Jankowscy mieli w planach dokończenie budowy domu. Z uwagi na to, iż nie dysponowali odpowiednimi środkami zdecydowali się na zawarcie umowy kredytowej powiązanej z frankiem szwajcarskim. Wówczas nie posiadali zdolności na kredyt złotowy.
Początkowe doświadczenia z zaciągniętym kredytem frankowym można określić jako pozytywne. Niskie oprocentowanie i niski kurs franka szwajcarskiego miały przełożenie na ratę, która oscylowała maksymalnie do 600 zł. W konsekwencji słowa pracownika banku o korzystnym kredycie pokrywały się z rzeczywistością.
Sytuacja zupełnie się odwróciła gdy kurs franka szwajcarskiego poszybował gwałtownie w górę. Wysokość rat uległa natychmiastowemu zwiększeniu, a co gorsza saldo kredytu zamiast maleć to wciąż rosło, mimo regularnej spłaty.
Podjęcie Walki: kooperacja z Xaltum
Klienci uważnie śledzili rozwój spraw frankowych w mediach. W momencie gdy Państwo Jankowscy powzięli informacje, iż sądy stoją murem za kredytobiorcami, rozpoczęli poszukiwania kancelarii, która będzie wspierać ich w walce z bankiem.
Tak trafili do XALTUM. Umówili się na pierwsze spotkanie i już wtedy wiedzieli, iż są w odpowiednich rękach. Umowa została dogłębnie przeanalizowana przez zespół naszych prawników.
Klienci otrzymali szczegółowe wyliczenia, co do wysokości ich żądań wobec mBanku. Poinformowano ich również o nieuczciwych postanowieniach umownych, które są podstawą do rozpoczęcia sporu sądowego z bankiem.
Następnie nasi klienci zostali poinstruowani co do pierwszych działań w ich sprawie. Otrzymali wniosek do banku o wydanie dokumentacji i zaledwie po 2 miesiącach od zawarcia umowy z XALTUM sprawa nabrała tempa.
W pierwszej kolejności skierowaliśmy do banku wezwanie do zapłaty. Pomimo merytorycznych argumentów prawników XALTUM, bank nie był skłonny do rozwiązania sprawy w sposób polubowny. Z uwagi na to konieczne było skierowanie sprawy do sądu.
Nadzieja na Lepszą Przyszłość: Oczekiwania Klienta
Dla klientów najistotniejszą kwestią było pozbycie się umowy kredytowej, która stanowiła drastyczne obciążenie dla ich budżetu. Czuli się oszukani przez bank. Raty urosły o prawie 200% w porównaniu do początkowego okresu spłaty.
Od początku nasi Klienci wierzyli w pozytywne rozpatrzenie sprawy. Prawnicy Xaltum pozostawali z nimi w ciągłym kontakcie. Przekazywali informację na temat stanu sprawy, a także rozstrzygnięć sądów w innych podobnych sprawach.
Podsumowanie
Po przebytym procesie, nasi Klienci już wiedzą jak istotne jest świadome podejmowanie decyzji finansowych. Warto też dodać, iż nie zawsze jesteśmy w stanie ocenić samodzielnie skutki ekonomiczne z nimi powiązane. Dlatego też warto podjąć współpracę z kancelarią, która specjalizuje się w dziedzinie kredytów frankowych – z wsparciem profesjonalistów można poczuć się bezpieczniej w nieznanej materii związanej z procesem sądowym.
Dzięki naszej pomocy klienci zostali uwolnieni od umowy kredytu frankowego. Wyrokiem z dnia 06.10.2023 r. Sąd Okręgowy w Toruniu podzielił naszą argumentacje i dostrzegł w umowie niedozwolone postanowienia, co ostatecznie doprowadziło do unieważnienia umowy. Dodatkowo na rzecz klientów zasądzono kwotę 315.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.