Według anonimowych doniesień na X, w północym Izraelu rozległy się dziś alarmy sugerujące nalot wrogich samolotów. Iran ostrzegł USA, by trzymały się z dala od walk z Izraelem, bo grozi im atak na ich własne wojska. Wiadomość została przekazana administracji Bidena za pośrednictwem kilku państw arabskich na początku tygodnia. Portalowi Axios informacje przekazało anonimowo trzech amerykańskich urzędników. Dodatkowo irańskie media Al Arabiya mówią o tym, iż atak na izraelskie placówki rządowe może nastąpić w ciągu najbliższych 48 godzin.
Minister obrony Izraela Yoav Gallant wskazał, iż USA i Izrael stoją „ramię w ramię” w obliczu możliwego zagrożenia ze strony Iranu. Siły zbrojne Izraela są już rozmowach z szefem Centralnego Dowództwa USA, Michaelem Kurillą. Gallant mówił dokładnie, że „(…) Nasi wrogowie myślą, iż mogą rozdzielić Izrael i Stany Zjednoczone, ale jest wręcz przeciwnie – zbliżają nas do siebie i wzmacniają nasze więzi (…) Jesteśmy przygotowani do obrony na ziemi i w powietrzu, w ścisłej współpracy z naszymi partnerami, i będziemy wiedzieć, jak zareagować”.
Oba sztaby omówiły groźby Iranu dotyczące odwetu za izraelski atak na konsulat w Syrii na początku tego miesiąca, w którym zginęli wysocy rangą członkowie irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji. Biały Dom twierdzi, iż atak Iranu na Izrael jest „realnym” i „realnym” zagrożeniem, nie podając dalszych szczegółów dotyczących przewidywanych terminów.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby przekazał, że „Nadal uważamy, iż potencjalne zagrożenie ze strony Iranu jest realne i wykonalne (…) „Chciałbym tylko powiedzieć, iż obserwujemy to bardzo, bardzo uważnie”. Minister bezpieczeństwa narodowego Izraela spotkał się dziś z szefami policji, obrony cywilnej i służb ratunkowych. Wszystko po to, by upewnić się co do gotowości na wypadek ataku.
Silny dolar i ropa
Ostatnie dni na światowych rynkach doprowadziły do umocnienia dolara, zwyżki na ropie. Oraz wyczekiwanej przez wielu korekty na indeksach z Wall Street, gdzie S&P 500 i Nasdaq 100 tracą dziś prawie 2%. Izrael i USA uważają, iż irański atak obejmowałby wystrzelenie rakiet balistycznych, pocisków manewrujących i dronów atakujących z Iranu na terytorium Izraela. Administracja Bidena zwróciła się do Izraela z prośbą o powiadomienie Stanów Zjednoczonych. Oraz umożliwienie im wypowiedzenia się przed podjęciem decyzji o jakimkolwiek odwecie ze strony Izraela.
Sekretarz obrony Lloyd Austin powiedział izraelskiemu ministrowi obrony Yoavowi Gallantowi w czwartkowej rozmowie telefonicznej, iż Izrael „może liczyć na pełne wsparcie USA w obronie Izraela przed irańskimi atakami, którymi Teheran publicznie groził”. Zatem czy to wystarczy, by odstraszyć Iran i nie doprowadzić do rajdu cen ropy? Gallant powiedział Austinowi, iż „bezpośredni irański atak będzie wymagał odpowiedniej izraelskiej odpowiedzi przeciwko Iranowi”.