Warranty opcyjne – czy warto korzystać z substytutu opcji?

7 miesięcy temu

Niedawno na warszawskiej giełdzie zadebiutowały warranty opcyjne na wybrane indeksy (WIG 20, mWIG40, DAX) oraz niektóre akcje (m.in. PKO, Pekao, KGHM, Orlen, Pepco, Allegro). Wspomniany instrument nie jest zbyt szeroko znany polskim inwestorom, jednak w określonych sytuacjach może być to skuteczne narzędzie do osiągnięcia wysokich zysków. W dzisiejszym artykule dowiesz się, jakie są wady i zalety korzystania z warrantów oraz dlaczego ten instrument może być bardziej ryzykowny od opcji.


PRZECZYTAJ KONIECZNIE: CZYM SĄ OPCJE? WPROWADZENIE


Czym są warranty opcyjne?

Warrant jest to papier wartościowy, który jest emitowany przez instytucje finansowe i może być przedmiotem obrotu giełdowego. Jest to także instrument pochodny. Warranty dają prawo do kupna (Call) lub sprzedaży (Put) instrumentu bazowego po z góry określonej cenie i w określonym czasie. Jest to więc instrument podobny do opcji. Jednak w przypadku warrantów nie ma możliwości zajęcia pozycji krótkiej, czyli short call i short put. Powoduje to, iż na warrantach nie można przeprowadzić wszystkich strategii (np. spread byka czy spread niedźwiedzia). Możliwe są tylko transakcje kierunkowe. W przeciwieństwie do opcji, warranty mają swoich emitentów, którzy muszą podać informacje o produkcie w specjalnym dokumencie informującym o warunkach emisji (w przypadku opcji nie ma takiego wymogu).

Podobnie jak w przypadku opcji, również warranty mają “zaszytą” dźwignię finansową. Wynika to z tego, iż inwestor musi zapłacić tylko niewielką wartość nominalną kontraktu. Może się wydawać to skomplikowane, ale posłużę się przykładem. Na rynku jest notowany warrant call na KGHM z ceną wykonania 120 zł. Wartość takiego warrantu wynosi 1 zł i jeden warrant odpowiada jednej akcji. W tym przykładzie cena rynkowa KGHM wyniosła 100 zł. Inwestor nabył warrantów dających ekspozycję na 1000 akcji KGHM. Zapłacił za warrant call 1000 zł. jeżeli w dniu wygaśnięcia kurs KGHM będzie warty 125 zł, to wartość warrantu wzrośnie do 5 zł. Oznacza to, iż inwestor osiągnie 4000 zł zysku (tj. 400%), mimo tego, iż cena instrumentu bazowego wzrosła znacznie mniej (tj. 25%). Co by się stało, jakby cena wzrosła z 100 zł do 119,9 zł? Inwestor straciłby całość zainwestowanego kapitału.

Zastosowanie warrantów

Warranty opcyjne można wykorzystać na wiele sposobów. Wśród najpopularniejszych z nich są:

  • zabezpieczanie pozycji,
  • transakcje kierunkowe.

Zabezpieczenie pozycji, czyli inaczej mówiąc hedging, to transakcje, które polegają na ochronie inwestora przed pojawieniem się negatywnego scenariusza. jeżeli inwestor posiada akcje jakiejś spółki, to może wykorzystać warranty opcyjne do zminimalizowania sytuacji kiedy spadek kursu akcji powoduje zmniejszenie się wartości portfela. Posłużmy się przykładem. Inwestor posiada 300 akcji KGHM. w tej chwili ich kurs wynosi 112 zł. Jednocześnie inwestor obawia się, iż w krótkim terminie akcje producenta miedzi i srebra mogą doświadczyć znacznej przeceny. W tym celu inwestor nabył warranty put na 300 akcji z ceną wykonania 110 zł, płacąc premię w wysokości 3,25 zł. Oznacza to, iż inwestor jest zabezpieczony przed spadkiem kursu akcji KGHM poniżej poziomu 106,75 zł. Przykładowo, jeżeli cena akcji spadnie do 100 zł, to inwestor otrzyma 6,75 zł zysku z warrantu (110 zł – 100 zł – 3,25 zł). W efekcie zysk z instrumentu pochodnego częściowo może pokryć straty z portfela akcji. Jak można się domyślić, warranty można wykorzystać w ochronie krótkiej pozycji na rynku terminowym albo krótkiej sprzedaży. W celu zabezpieczenia się można skorzystać z opcji call.

Transakcje kierunkowe to drugi sposób na wykorzystanie warrantów. W tym przypadku inwestor nie chce zabezpieczyć się przed niekorzystną zmianą ceny ale zarobić na zmianie ceny. W tym przypadku inwestor stara się przewidzieć zachowanie ceny w przyszłości i zająć pozycję. Warranty umożliwiają:

  1. grę na wzrosty (CALL),
  2. grę na spadki (PUT),
  3. grę na wzrost zmienności (CALL + PUT).

W przypadku ostatniej strategii inwestor jednocześnie kupuje opcję put i call, co pozwoli mu osiągnąć zysk tylko w przypadku znacznej zmiany ceny instrumentu bazowego.

Warranty opcyjne na GPW – mechanika

Warranty opcyjne na GPW są wystawiane wyłącznie przez emitenta. Dzień wykonania tego typu instrumentu zwykle ma miejsce w dniu wykonania opcji. Jednak istnieją także warranty typu amerykańskiego, które można wykonać dowolnego dnia, w którym odbywa się obrót na giełdzie. Jednak w przypadku wcześniejszego wykonania, traci się premię czasową.

Ten typ instrumentu wycenia się w podobny sposób jak opcje. Cena jest uzależniona od wielu czynników. Wśród nich można wymienić:

  • cenę wykonania warrantu,
  • czas do wygaśnięcia,
  • zmienność instrumentu bazowego.

W przypadku ceny im bardziej warrant jest ITM (in-the-money), tym jest droższy. Jest to logiczne. O wiele więcej zapłacimy za warrant call na akcje KGHM jeżeli cena instrumentu wynosi 50 zł, niż w przypadku gdy warrant ma cenę wykonania 200 zł. Podobnie jak w przypadku opcji, jest premia składa się z wartości wewnętrznej i czasowej. Im bardziej opcja jest ITM, tym większa jest wartość wewnętrzna opcji.

Czas do wygaśnięcia również odgrywa rolę przy wycenie warrantów. Im więcej dni pozostało do wygaśnięcia warrantu, tym jest większe prawdopodobieństwo, iż nasz warrant wygaśnie “w cenie”. Zatem wystawca żąda za swoje większe ryzyko, wyższej ceny za warrant.

Bardzo ważnym parametrem w przypadku warrantów jest tak zwany mnożnik (subscription ratio). jeżeli jego wartość wynosi 0,5, oznacza to, iż jednemu warrantowi odpowiada 0,5 akcji. Zatem jeżeli inwestor chce nabyć 200 akcji, to musi kupić 400 warrantów call. Z racji tego, iż emitent może stosować różne mnożniki przed przeprowadzeniem transakcji, to zachęcamy do zapoznania się z warunkami emisji.


POBIERZ BEZPŁATNIE: Kontrakty terminowe i opcje [Ebook]


Jak rozszyfrować nazwę warrantów?

Istotnym utrudnieniem, jakie mają początkujący inwestorzy, jest rozszyfrowanie nazwy warrantów. Jest to sztuka, ponieważ dostępny jest np. taki produkt: RBIWC0624ALE1. Wydaje się to skomplikowane ale wystarczy tylko trochę praktyki i wszystko staje się jasne. Rozbijmy tą nazwę na poszczególne “sylaby”:

  • RBI – nawa emitenta, czyli Raiffeisen,
  • W – warrant,
  • C – call (gra na wzrosty),
  • 0624 – data wygasania, w tym wypadku czerwiec 2024 (również w 3 piątek miesiąca),
  • ALE – instrument bazowy,
  • 1 – strike (każdy instrument ma kilka strike-ów).

No dobrze, ale jaka cena wykonania jest tego instrumentu? Warto zajrzeć do specyfikacji instrumentu. Ceną wykonania tego warrantu jest 32 zł. Natomiast w przypadku:

  • strike “” – 30 zł – w tym wypadku nawa instrumentu to RBIWC0624ALE,
  • strike “2” – 34 zł,
  • strike “3” – 36 zł,

Warto jeszcze spojrzeć na spread, który jest różny dla instrumentów. Standardowo różnica między ceną kupna i sprzedaży warrantu waha się od 6-10%. Jest to sporo, ale pamiętać należy, iż tego typu instrument charakteryzuje się dużą zmiennością. Wyjątkiem są warranty głęboko OTM, gdzie spread może wynieść choćby 50%, czy 100%. Spójrzmy na spready poszczególnych warrantów na Allegro (na dzień 28.03.2024):

  • RBIWC0624ALE (call 30zł) – spread 9,09%
  • RBIWC0624ALE1 (call 32 zł) – spread 9,38%
  • RBIWC0624ALE2 (call 34 zł) – spread 9,09%
  • RBIWC0624ALE3 (call 36 zł) – spread 13,36%

Posłużmy się teraz przykładem warrantu RBIWC0624ALE, z ceną wykonania 30 zł. Mnożnik tego instrumentu wynosi 0,1. Oznacza to, iż trzeba kupić 10 warrantów, aby mieć ekwiwalent jednej akcji. W jaki sposób możemy oszacować poziom break even (wyjście na zero) w przypadku kupienia takiego warrantu? Musimy podzielić wartość warrantu (0,48 zł) przez mnożnik (0,1). Wychodzi nam 4,8 zł, wspomnianą kwotę dodajemy do ceny wykonania (30 zł). Z wyliczenia wychodzi nam poziom 34,8 zł. Biorąc pod uwagę, iż obecna cena instrumentu bazowego wynosi 33,08 zł, to opcja ma dużą wartość wewnętrzną (3,08 zł * mnożnik = 0,308 zł). Jest to więc warrant ITM.

Źródło: Raiffeisen (emitent warranta)

Zalety inwestowania w warranty opcyjne

Inwestowanie w warranty ma szereg zalet. Wśród najważniejszych z nich można wymienić:

  • możliwość zabezpieczania pozycji na rynku kasowym,
  • wbudowania dźwignia finansowa,
  • ograniczona strata do kwoty zainwestowanego kapitału,
  • możliwość budowania strategii long-short.

O ile pierwsze trzy punkty wydają się oczywiste, to warto spojrzeć na punkt czwarty. Możliwość handlowania warrantami na mWIG40 daje możliwość zagrania strategii long-short. Przykładowo, inwestor nabywa wybrane akcje wybranych spółek z mWIG40 i następnie kupuje opcję put na mWIG40. jeżeli jego przewidywania się sprawdzą i akcje będą zachowywać się lepiej od szerokiego rynku, to choćby w czasie bessy inwestor wygeneruje dodatnią stopę zwrotu.

Wady inwestowania w warranty opcyjne

Jak każdy instrument, również warranty mają swoje wady. Do największych z nich należą:

  • ryzyko kontrahenta,
  • wysokie spready,
  • brak możliwości wystawiania warrantów,
  • skomplikowanie instrumentu.

Ryzyko kontrahenta wynika z tego, iż nie zawsze inwestor nie może być 100% pewny, iż wystawca warrantów będzie w stanie zrealizować swoje zobowiązania. Jest to więc instrument nieco bardziej niebezpieczny niż opcje, gdzie wystawca instrumentu musi złożyć depozyt zabezpieczający, którego poziom jest regularnie monitorowany.

Warto również nieco więcej powiedzieć o braku możliwości wystawiania instrumentu. Jest to spory minus i nie umożliwia tworzenia strategii typu spread byka czy spread niedźwiedzia. Co więcej, nie ma możliwości stosowania takiej strategii jak np. covered call, która daje możliwość dodatkowego zarobku z portfela akcji i ETF-ów.

Podsumowanie

Warranty to substytut opcji, których na niektóre instrumenty nie ma na warszawskiej giełdzie (akcje polskich spółek, indeks mWIG40). Dzięki warrantom można korzystać z instrumentów, które mają niesymetryczny podział ryzyka. Warranty dają możliwość osiągnięcia wielokrotnych zysków dzięki dźwigni finansowej przy maksymalnej stracie wynoszącej zainwestowany kapitał. Niestety, warranty mają swoje wady. Wśród nich jest dosyć szeroki spread oraz ryzyko kontrahenta. Kolejnym słabym punktem jest brak możliwości zajęcia krótkiej pozycji na warrancie, co znacząco ogranicza skonstruowanie strategii na wzór “opcyjnych”.

Idź do oryginalnego materiału