1 tydzień temu
Inwestycja w GEICO była kluczowa dla sukcesu Warrena Buffetta. Bez niej dzisiejsza legenda „Wyroczni z Omaha” byłaby znacznie mniejsza, a sam inwestor zamiast zostać jednym z najbogatszych ludzi świata, nie znalazłby się w pierwszej setce miliarderów. Historia tego jak Warren Buffett zainwestował w GEICO może być bardzo pouczająca i każdy inwestor może wynieść z tej historii wiele dla siebie.
W swojej 80-letniej historii firma GEICO zdominowała branżę ubezpieczeń samochodowych, bezpośrednio sprzedając ubezpieczenia konsumentom po niższych kosztach niż jej konkurenci. Jej model biznesowy był wyśmiewany na początku jego istnienia, ponieważ analitycy twierdzili, iż GEICO nigdy nie będzie w stanie konkurować z większymi firmami ubezpieczeniowymi i ich armią agentów sprzedaży. Jednak GEICO z firmami konkurowało, zdobywało udziały w rynku, rosło, rosło i rosło.
Przypadek GEICO jest również o tyle ciekawy, iż Buffet po raz pierwszy w historii dokonał zakupu dużego pakietu akcji firmy, która należała do kategorii growth (wzrostowych). Kluczem do zakupu jej akcji nie był fakt, iż była ona bardzo tania, ale to, iż miała gigantyczny potencjał do wzrostu wyników finansowych w latach kolejnych. prawdopodobnie stało się to w dużej mierze za sprawą Charlie Mungera, inwestora który zmienił styl inwestycyjny Buffetta.
Każda akcja o wartości choćby 800 dolarów!
Brak prowizji do obrotu 100 tys. euro miesięcznie!
Obniż prowizję za wymianę o 50%!
Warren Buffet kupował akcje GEICO dwa razy w odstępie 20 lat
Warren Buffet kupował akcje GEICO dwa razy w odstępie aż 20 lat. Pierwszy raz w roku 1951, czyli na samym początku swojej kariery inwestycyjnej. Inwestował wówczas na prywatny rachunek i osiągał stopy zwrotu rzędu 50% rocznie. To był jego najlepszy czas jako inwestora, właśnie jak miał te dwadzieścia parę lat i inwestował swoje własne środki. W roku 1951 nie był jeszcze milionerem. W GEICO zainwestował 10 282 dolary, aż 65% całego swojego kapitału. Po roku sprzedał swój pakiet z 50 – procentowym zyskiem.
Buffett nie trzymał wówczas spółek z portfela długo. Średnio kilka – kilkanaście miesięcy. Inaczej te 50 % średniorocznej stopy zwrotu nie byłoby w żadnej mierze realne do osiągnięcia. Na początku lat 50, GEICO było firmą niesamowicie gwałtownie rosnącą, a do tego tanio wycenioną. Między rokiem 1936 a 1950 liczba klientów firmy rosła średniorocznie w tempie aż 30%!
Buffetta do spółki przyciągnął również fakt, iż biznes miał dużą wysoką marżę – stosunek odpisanych zysków do premii w 1949 roku wynosił 27,5% w porównaniu do 6,7% dla średniej rynku amerykańskiego w tamtym czasie. Potem średnia spadła do 3%, a GEICO wciąż utrzymywał 18% rentowność. Kupił on firmę w momencie kryzysu sektora ubezpieczeniowego.
„Wyrocznia z Omaha” później wielokrotnie powtarzała ten „trik”, kiedy to inwestował w cykliczny biznes, w momencie kryzysu, który zawsze pojawia się raz na kilka lat. Wtedy sentyment wśród inwestorów jest fatalny, a ceny akcji najniższe. Najlepsi inwestorzy świata odkupują wówczas papiery od tzw. „słabych rąk”.
Te 50% zwrotu w 1952 roku było oczywiście świetnym wynikiem. Jednak Buffett nie przewidział wówczas jednego. Tego, iż firma będzie rosła w takim samym tempie przez kolejne 20 lat. Gdyby nie sprzedał wówczas pakietu akcji wartego 15 tys. dolarów, to już w 1972 roku miałby pakiet warty 1,5 miliona.
GEICO w latach 1930 – 1950 rosło niesamowicie dynamicznie
Obserwuj 
Subskrybuj W latach 1972 – 1976 kurs akcji GEICO spadł o 97%
Rok 1972 okazał się wówczas szczytem notowań. GEICO popadło później w bardzo poważne kłopoty finansowe. Biznes zaczął się zwijać, a kurs akcji spółki między rokiem 1972 a 1976 spadł niemal o 97%. Zarząd spółki na początku lat 70 podjął masę poważnych błędów. Nie doszacował ryzyka ubezpieczeń niektórych klientów i zyski zamieniły się w milionowe straty. W roku 1974 GEICO zaraportowało stratę na poziomie 6 milionów dolarów. Była to pierwsza strata od 28 lat.
W roku 1975 strata przekroczyła 126 milionów dolarów, a pierwszej połowie 1976 roku 40 milionów. Wszystko wskazywało na to, iż spółka zbankrutuje. Stąd właśnie tak gigantyczne niemal 97-procentowe obsunięcie kursu spółki w ciągu zaledwie 4 lat.
Kurs akcji GEICO w latach 1956 – 1976
Zmiana prezesa ratuje spółkę i przyciąga Buffetta
W 1976 roku zarząd firmy powołał nowego prezesa – Johna Byrneya, żeby ratował sytuację. Byrne nie marnował ani chwili i od razu zabrał się do roboty. Był bezlitosny w cięciu kosztów. Zwolnił 4 tys. z 7 tys. pracowników firmy. Zamknął 100 biur, oraz podniósł o 40% ceny ubezpieczeń. GEICO stanęło na nogi w ciągu zaledwie jednego roku. W 1977 spółka znowu wypłaciła niewielką dywidendę, pojawiły się pierwsze zyski.
W roku 1979 GEICO odnotowało już 220 milionów dolarów zysku. Buffett był pod tak wielkim wrażeniem dokonań Johna Byernego, iż zaczął skupować akcje GEICO w roku 1977. Do roku 1980 posiadał akcje o wartości 45 milionów dolarów. W roku 1981 stanowiło to aż 31% wszystkich aktywów funduszu Warrena – Berkshire Hathaway. Średnia cena zakupu akcji GEICO oscylowała wokół 4 dolarów.
Do końca roku 2007 dało to później Buffettowi aż 33,4% corocznej stopy zwrotu na tej inwestycji. Niesamowity rezultat, który ciągnął w górę cały wynik Berkshire. Bez GEICO Warren Buffett i tak osiągałby niesamowite 15 – procentowe stopy zwrotu, ale z pewnością nie zostałby legendą, którą jest dzisiaj. Ten status zapewniło mu właśnie zakup akcji GEICO. w tej chwili najlepsza długoterminowa inwestycja Buffetta w historii jest 3 największym ubezpieczycielem samochodów w USA. Jej roczne przychody wynoszą 40 miliardów dolarów, a liczba pracowników przekracza 40 tys.
Najwięksi ubezpieczyciele samochodów w USA
W wieku 21 lat, Warren Buffett napisał dla The Commercial and Financial Chronicle, wydanego 6 grudnia 1951 roku, artykuł, który nosi tytuł „The Security I Like Best. W tekście Buffett analizował spółką GEICO pod kątem potencjalnej inwestycji.
![Finał WTA Madryt: Iga Świątek – Aryna Sabalenka [NA ŻYWO]](data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAAAIAAAACCAYAAABytg0kAAAAFElEQVQYV2N8+vTpfwYGBgZGGAMAUNMHXwvOkQUAAAAASUVORK5CYII=)
