Warrior kontra Lamborghini – czerń kontra biel – yin i yang w jednym, czyli dlaczego Deutz-Fahr jest najlepszym stylistą ciągników

6 godzin temu

Deutz-Fahr 8280 TTV Lamborghini Edition vs. Deutz-Fahr 8280 TTV Warrior Black – który wyróżni rolnika na polu? Takie pytanie pojawia się patrząc na identyczne technicznie dwa modele ciągników Deutz-Fahr. Mimo, iż takie same, oba są inne i oba wspaniałe.

Muszę przyznać, iż dla mnie Deutz-Fahr wypuszczając na rynek te dwa modele, a adekwatnie wersje wyposażeniowe, rozbił bank. Stał się jak Christian Dior, Yves Saint Laurent, Karl Lagerfeld i Versace w jednym. Lamborghini i Warrior są dla mnie po prostu eleganckie, jak najlepsze ponadczasowe kreacje w bieli i czerni Coco Chanel.

Deutz-Fahr 8280 TTV Lamborghini Edition i Deutz-Fahr 8280 TTV Warrior Black to czysta forma i kwintesencja stylu. Poziom absolutu designu ciągnikowej stylistyki i choć zadebiutowały już kilka lat temu, nic ich nie przebiło do tej pory pod tym względem.

I nie przebije jeszcze długo, bo wśród tłumu równie szlachetnej i podobnej technicznie konkurencji, Lamborghini i Warrior odjeżdżają w designie jak japoński superszybki pociąg Shinkansen. To inny wymiar ciągników. Inny wymiar stylu.

I coraz częściej także życia, bo rolnictwo to nie tylko ciężka praca – to również pasja, duma i właśnie styl życia. Dziś traktor to coś więcej niż narzędzie, to symbol gospodarstwa i jego właściciela.

Deutz-Fahr 8280 TTV Warrior Black, fot. mat.prasowe

Dlatego wybór między dwoma wyjątkowymi modelami ciągników Deutz-Fahr – 8280 TTV Lamborghini Edition a 8280 TTV Warrior Black – stanowi interesujące studium tego, czego pragniemy od takiej maszyny poza mocą i osiągami technicznymi. I tak, oba modele mają identyczne osiągi, ale można powiedzieć, iż ich wygląd opowiada zupełnie inne historie.

Klasyczna czerń kontra ekstrawagancka biel – starcie tytanów

Deutz-Fahr 8280 TTV Warrior Black to synonim mocy, dominacji i prestiżu. Głęboka, matowa czerń w połączeniu z agresywną sylwetką i chromowanymi detalami sprawia, iż wygląda jak rolniczy wojownik gotów na każde wyzwanie. To maszyna dla tych, którzy cenią sobie elegancję i ponadczasowy charakter.

Każdy przejazd tym potężnym ciągnikiem to pokaz siły i niezależności. Tu okazuje się, iż głęboka czerń jest kolorem dominacji i profesjonalizmu, doskonale komponujący się z masywną konstrukcją i nowoczesnym designem.

A może odważysz się na coś zupełnie innego? Deutz-Fahr 8280 TTV Lamborghini Edition w białym kolorze to traktor dla prawdziwego indywidualisty.

Deutz-Fahr 8280 TTV Lamborghini edition, fot, mat. prasowe

Biel nadaje mu nowoczesny, niemal futurystyczny wygląd, przywodzący na myśl luksusowe samochody sportowe. To wybór dla tych, którzy nie boją się być w centrum uwagi i chcą pokazać, iż rolnictwo to pasja, styl i przyszłość. Taki wybór pokazuje odwagę i nowoczesne podejście do rolnictwa – w końcu białe traktory nie są często spotykane na polach.

Czy traktor może być symbolem indywidualizmu?

Jeszcze niedawno traktory były zwykłymi narzędziami, służyły do pracy, ale wiele się zmieniło , a w tym i my sami. Dziś ciągniki są odzwierciedleniem charakteru ich właścicieli. W dużej części odzwierciedlają ich charakter i dążenie do obranego celu. A jak jest w przypadku niezwykłych modeli Deutz-Fahra?

Deutz-Fahr 8280 TTV Warrior Black to wybór ludzi silnych, pewnych siebie, którzy nie uznają kompromisów. Lamborghini Edition to z kolei propozycja dla tych, którzy idą pod prąd, kochają oryginalność i chcą być niepowtarzalni.

Czy można być indywidualistą w świecie traktorów?

Oczywiście! Decydując się na model Warrior, pokazujesz swój autorytet i potęgę, natomiast wybierając Lamborghini Edition, manifestujesz odwagę i nietuzinkowy gust. Obie maszyny przyciągają wzrok, budzą emocje i sprawiają, iż rolnictwo nabiera zupełnie nowego wymiaru. Wybór należy do nas samych.

Czarny Deutz-Fahr 8280 TTV Warrior czy biały Lamborghini? , fot. mat prasowe

A co poza tym, iż mam wybór między czarnym Warriorem ,a białym Lamborghini? Oba mają 6-cylindrowy silnik 6,1 l, oba mają moc 287 i moment obrotowy 1226 Nm, oba genialną w pracy przekładnię bezstopniową TTV. Oba także tak samo jeżdżą, resorują na przedniej osi, hamują i podnoszą tyle samo, czyli dużo. Oba też są wewnątrz kabiny wielkie, przestronne i wygodne w stopniu niemal luksusowej perfekcji.

Warrior i Lamborghini – przeciwności w jedności

Jednak cała ta moc, niebotyczne parametry techniczne, komfort pracy ciągnikiem – choć robią wrażenie, to bledną przy fuzji stylu i elegancji obu tych ciągników. Patrzę na nie z ogromną przyjemnością za każdym razem, ale jakbym miał się zdecydować, to miałbym problem. Jeden i drugi, Warrior i Lamborghini, się wyróżniają i są niczym Yin i Yang – pierwotne i przeciwne, ale uzupełniające się siły.

Są metafizycznymi przeciwnościami i jednocześnie niewykluczającą się wzajemnie jednością. Tak lubię.

Idź do oryginalnego materiału