Za nami druga edycja Wielkiego Testu Mobilności, którego celem było przetestowanie różnych środków transportu, umożliwiających przemieszczanie się po stolicy. W szranki, obok rowerów, skuterów i samochodów, stanęła komunikacja miejska, która uplasowała się tuż za rowerami i skuterami. – Wyniki testu nie są zaskoczeniem – trudno bowiem konkurować z jednośladami. cieszy fakt, iż transport publiczny wyprzedza samochody – zarówno spalinowe, jak i elektryczne – komentuje Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.
#WTMM2024 przeprowadzono w warunkach porannego szczytu komunikacyjnego, a w ocenie uwzględniono czas i koszt przejazdu, generowany ślad węglowy oraz dostępność cenową pojazdu. Badanie przeprowadzono w tym samym czasie na sześciu różnych trasach z udziałem 42 uczestników, którzy korzystali z siedmiu różnych sposobów przemieszczania: samochodów elektrycznych i spalinowych, rowerów konwencjonalnych i elektrycznych, skuterów elektrycznych, komunikacji miejskiej oraz przedpłaconej karty mobilnościowej Arval Mobility Pass, umożliwiającej płatności za dowolne publiczne środki transportu. Wydarzenie odbyło się pod honorowym patronatem Prezydenta miasta stołecznego Warszawy.
Zobacz film podsumowujący wydarzenie TUTAJ
Zwycięzcami testu okazały się jednoślady. Tuż za nimi uplasowała się komunikacja miejska, wyprzedzając samochody – zarówno spalinowe, jak i elektryczne.
Wyniki testu nie są zaskoczeniem – trudno bowiem konkurować z jednośladami. Poruszanie się nimi jest na pewno łatwiejsze – nie stoją w korku, w ruchu ulicznym sprytnie lawirują pomiędzy pojazdami, a dodatkowo użytkownicy rowerów mogą korzystać z wytyczonych ścieżek rowerowych, na które ruch uliczny nie ma żadnego wpływu. Rower jest także powszechnie dostąpmy, choć poprzez możliwość jego wypożyczenia w wielu punktach stolicy. Niemniej jednak, cieszy fakt, iż transport publiczny wyprzedza samochody – zarówno spalinowe, jak i elektryczne. Niewątpliwie na szybkość przemieszczania się komunikacją miejską wpływa duże natężenie ruchu ulicznego – im więcej samochodów, tym większe korki i tym wolniej porusza się autobus. Oczywiście sytuację poprawiają buspasy, których jest coraz więcej (obecnie to ponad 85 km). Natomiast na pewno im więcej ludzi przesiądzie się do komunikacji miejskiej, tym luźniej zrobi się na stołecznych ulicach i w konsekwencji łatwiej i szybciej będzie można dotrzeć do celu. Będzie to też z korzyścią dla środowiska, bo mniej samochodów na ulicach, to mniej spalin. Warto podkreślić, iż transport publiczny jest z natury ekologiczny – tramwaje, metro, czy szybka kolej miejska są zeroemisyjne, a jeżdżące po stołecznych ulicach autobusy spełniają wszystkie normy środowiskowe. Ważne jest też to, iż uczestnicy testu docenili dostępność komunikacji miejskiej. Rzeczywiście WTP jest dla wszystkich. Staramy się docierać w każde miejsce stolicy i aglomeracji warszawskiej, a podróżowanie komunikacją miejską w Warszawie jest także bardzo tanie (komunikacja miejska w stolicy jest najtańsza w Europie). Podsumowując – komunikacja miejska jest ekologiczna, ekonomiczna i pozwala na bezpieczne i komfortowe podróżowanie po Warszawie. Zachęcam do korzystania z Warszawskiego Transportu Publicznego – komentuje Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.
Najważniejsze wnioski z WTMM 2024:
- Komunikacja miejska wyprzedza samochody na najdłuższych trasach z przedmieść do centrum Warszawy, szczególnie tam, gdzie dłuższy odcinek pokonać można metrem i autobusem korzystającym z buspasów.
- Czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej zajęła komunikacja miejska, co prawda najwolniejsza, jednak tania, dostępna i emitująca kilka CO2, w przeliczeniu na pasażera, szczególnie o ile pasażerowie korzystali z tramwaju lub autobusów elektrycznych albo napędzanych gazem CNG – a takich pojazdów z ekologicznym napędem w Warszawie jest coraz więcej.
- Mikromobilność wygrywa: Rower konwencjonalny zdobył najwięcej punktów w klasyfikacji generalnej, jako najtańszy i najbardziej ekologiczny pojazd, który osiąga też bardzo dobrą prędkość.
- Najszybsze skutery: Skutery elektryczne, ze średnią prędkością 24 km/h okazały się najszybszym środkiem transportu w Warszawie. Na drugim miejscu – ze średnią prędkością 18 km/h – uplasowały się rowery elektryczne i auta elektryczne.
- Niskie koszty jednośladów: Rower konwencjonalny jest najtańszym środkiem transportu, a roczny koszt ładowania roweru elektrycznego wynosi od kilkudziesięciu do około 150 zł, zależnie od pokonywanego dystansu.
- Samochody – elektryk wygrywa na parkingu: Roczny koszt parkowania samochodu spalinowego w płatnej strefie w centrum Warszawy może przekroczyć 10 000 zł. Dla porównania, parkowanie samochodów elektrycznych jest bezpłatne.
- Elektryki bardziej ekonomiczne: Średni koszt przejazdu trasy elektrykiem w teście wyniósł 2,2 zł wobec 4,6 zł autem spalinowym. Na wszystkich trasach ładowanie elektryka kosztowało mniej niż najtańszy bilet miejski.
- Ekologia: Rowery, skutery elektryczne oraz komunikacja miejska generują najniższą emisję CO2, przez co najmniej oddziałują na środowisko.