Miedź jest trzecim najczęściej używanym metalem przemysłowym na świecie, po żelazie i aluminium. Stany Zjednoczone w 2024 roku musiały kupić za granicą blisko połowę wykorzystywanej w swoich fabrykach miedzi Zwiększony import miedzi do USA jest notowany już od wielu miesięcy. Pierwszym sygnałem dla importerów była dyspozycja Donalda Trumpa wydana w lutym, by Departament Handlu przedstawił argumenty przemawiające za nałożeniem cełEksperci ostrzegają, iż chociaż cło może w dłuższej perspektywie pobudzić rafinację miedzi w USA, to prawdopodobnie stanie się przyczyną wyższych cen wielu produktów - materiałów budowlanych, elektroniki użytkowej i samochodówReklama
W ostatnim dniu lipca prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie wprowadzające podwyższone cła na towary importowane z ponad 70 krajów. Największą niespodzianką było dodanie do wcześniejszej decyzji o 50-procentowym cle na miedź długiej listy wyjątków. Z cła zwolnione zostały towary mniej przetworzone - w tym rudy miedzi, koncentraty, maty, katody i anody.
W rezultacie na giełdzie towarowej Comex w Nowym Jorku tylko w jednym dniu cena surowca spadła o ponad 20 proc. do około 4,40 dolara za funt. To najniższe notowanie od kwietnia tego roku. Dla przypomnienia, na tym samym rynku na początku lipca cena miedzi wzrosła jednorazowo o 13 proc., po tym jak Donald Trump zapowiedział 50-procentowe cło. Inwestorzy nie mieli jednak świadomości, iż kilka tygodni później administracja waszyngtońska różnie potraktuje poszczególne produkty i półprodukty.
KGHM ofiarą zamieszania
Reakcją rynku na typowe dla obecnego prezydenta USA działanie "na ostatnią chwilę" był chaos informacyjny i nie do końca przemyślane ruchy inwestorów. Tak należy tłumaczyć ponad 4-procentowy spadek notowań KGHM na GPW w Warszawie w czwartek 31 lipca. Uznano, iż skoro tak bardzo tanieje surowiec na giełdzie metali Comex w Nowym Jorku, to przecenione powinny być także akcje naszego kombinatu miedziowego.
Tymczasem KGHM eksportuje miedź głównie w postaci koncentratów, katod i złomu, co oznacza, iż spółka z Lubina unika nowych amerykańskich ceł. Cło na import miedzi do Stanów Zjednoczonych będzie dotyczyć tylko mocno przetworzonych i finalnych form tego metalu - rur, drutów, prętów, arkuszy, przewodów, kabli i złączek. Trzeba też pamiętać, iż dla KGHM punktem odniesienia jest LME, czyli londyńska giełda metali, na której ceny miedzi z dużym spokojem reagują na kolejne sugestie i decyzje Białego Domu w sprawie taryf celnych.
Nowa ofensywa celna Donalda Trumpa odbiła się jednak na indeksach giełdowych na całym świecie. S&P500, główny wskaźnik na Wall Street, cofnął się w piątek 1 sierpnia o 1,6 proc. Spadki o ponad 2,5 proc. zanotowały w tym dniu indeksy we Frankfurcie, Paryżu i Mediolanie. Nasz WIG20 stracił na wartości 2,2 proc. i zamknął się poniżej 2 900 punktów - pierwszy raz tak nisko od połowy lipca. Piątkową sesję KGHM zakończył spadkiem o 1 proc., co oznacza, iż tym razem wypadł lepiej niż większość spółek z pierwszej dwudziestki warszawskiego parkietu.
Spadek ceny zaskoczył spekulantów
Kiedy na początku lipca Donald Trump wspomniał o konieczności wprowadzenia 50-procentowego cła na miedź, cena kontraktów na giełdzie Comex natychmiast podskoczyła. Taki był skutek nowej wielkiej fali popytu na surowiec, wywołanej przez tych, którzy chcieli zdążyć z zakupami miedzi przed wprowadzeniem nowych taryf. Najnowsza decyzja Białego Domu o stworzeniu listy produktów wyłączonych z ceł rozczarowała tych inwestorów, którzy zakładali, iż wysokie ceny metalu utrzymają się przez dłuższy czas i chcieli spekulować surowcem.
Podwyższony import miedzi do Stanów Zjednoczonych jest notowany już od wielu miesięcy. Pierwszym sygnałem dla importerów była dyspozycja Donalda Trumpa wydana w lutym, by Departament Handlu przedstawił argumenty przemawiające za nałożeniem ceł. Ogłoszenie 50-procentowego narzutu na miedź nastąpiło w momencie, gdy niemal wszyscy analitycy spodziewają się ogromnego wzrostu popytu na ten metal w kolejnych latach. Surowiec jest wręcz niezbędny do przeprowadzenia transformacji energetycznej czy elektryfikacji w motoryzacji.
Cła, czyli broń obosieczna
Miedź jest trzecim najczęściej używanym metalem przemysłowym na świecie, po żelazie i aluminium. Stany Zjednoczone w 2024 roku kupiły za granicą blisko połowę wykorzystywanej w przemyśle miedzi. W USA w zeszłym roku zużyto około 1,6 miliona ton tego metalu. Tymczasem produkcja krajowa wyniosła 850 tysięcy ton. Najwięcej miedzi Stany Zjednoczone importują z Chile, bo aż 38 proc. Drugie miejsce wśród dostawców zajmuje Kanada (28 proc.), a trzecie Meksyk (8 proc.).
Biały Dom tłumaczy, iż chce ograniczyć przywóz miedzi, bo dąży do zwiększenia krajowej produkcji metalu. Amerykańscy politycy podkreślają, iż "czerwony metal" to krytyczny surowiec wykorzystywany w krajowej infrastrukturze, informatyce i systemach obronnych. Głównie dlatego Waszyngton wprowadza obowiązek sprzedaży minimum 25 proc. półproduktów miedzianych na rynku wewnętrznym. Wskaźnik ten ma wzrosnąć do 40 proc. do 2029 roku. Eksperci ostrzegają, iż chociaż cło może w dłuższej perspektywie pobudzić krajową rafinację miedzi, to prawdopodobnie stanie się przyczyną wyższych cen wielu produktów - materiałów budowlanych, elektroniki użytkowej i samochodów.
Taryfy Trumpa a sprawa polska
Choć polityka celna Donalda Trumpa nie będzie większym problemem dla KGHM, to dla całej polskiej gospodarki nie jest neutralna. Premier Donald Tusk w mediach społecznościowych napisał: "Amerykańskie cła na europejskie produkty stały się faktem. Są o połowę niższe niż te zaproponowane przez prezydenta Trumpa w kwietniu, ale cieszyć się nie ma z czego. Według wstępnej oceny Polska może stracić około 8 miliardów złotych (groziło 15)". Szef polskiego rządu podkreślił, iż "straty będą dotkliwe po obu stronach Atlantyku, ale lepsza trudna umowa handlowa niż bezsensowna wojna celna między sojusznikami".
Porozumienie zawarte między prezydentem USA a szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen ustanawia 15-procentowe cło na większość produktów wysyłanych do USA. Oprócz ceł na niektóre wyroby z miedzi Europę obowiązywać będzie 50-procentowy narzut na stal. Dla równowagi, w relacjach obustronnych uzgodniono zerowe stawki celne dla samolotów i powiązanych komponentów, sprzętu do produkcji półprzewodników, surowców strategicznych oraz niektórych produktów chemicznych i rolnych. Strony ustaliły też, iż Unia Europejska zainwestuje w Stanach Zjednoczonych 600 miliardów dolarów oraz dokona znacznych zakupów amerykańskiego sprzętu wojskowego i energii.
Jacek Brzeski
MIEDŹ
9 663,95
+24,35
0,25%
akt.: 04.08.2025, 07:14
Max
9 677,75
Min
9 635,10
Stopa zwrotu - 1T
-1,54%
Stopa zwrotu - 1M
-2,96%
Stopa zwrotu - 3M
4,70%
Stopa zwrotu - 6M
6,55%
Stopa zwrotu - 1R
7,01%
Stopa zwrotu - 2R
11,61%
Zobacz również:
GUMA KAUCZUKOWA
TARCICA
OLEJ PALMOWY
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
KGHM
-
-
-
akt.: 04.08.2025, 05:01
Otwarcie
-
Max
-
Min
-
Kurs odniesienia
126,5000
Suma wolumenu
-
Suma obrotów
-
Widełki dolne
113,8500
Widełki górne
139,1500
Zobacz również:
BOGDANKA
COALENERG
ENEA
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru