Weto Prezydenta utrzymane! Ustawa o kryptowalutach przez cały czas na politycznym świeczniku

5 dni temu
Zdjęcie: Weto prezydenckie utrzymane!


Piątkowe głosowanie w Sejmie zakończone – weto Prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o rynku kryptoaktywów nie zostało przegłosowane. To kolejny rozdział w polskiej sadze regulacyjnej, która zamiast tworzyć jasne ramy dla rozwoju technologii blockchain, generuje chaos prawny i niepewność inwestorów. Co dalej?

Zabrakło szabel – nie udało się przegłosować weta

Sejm mógł odrzucić weto większością 3/5 głosów przy obecności minimum połowy posłów – w praktyce oznaczało to konieczność zebrania 276 głosów za. Nie udało się. W sejmowych kuluarach od samego rana chodziły pogłoski o fiasku głosowania – za odrzuceniem weta było 243 posłów, przeciw 192, co oznacza, iż zabrało głosów, aby w trybie ekspresowym przepchać ustawę ponownie przez Sejm.

Panująca w tej chwili w mediach antykryptowalutowa narracja i łączenie branży blockchain (blekczejn, hehe) z przestępczością, terroryzmem i rosyjskimi wpływami, miały za zadanie wytworzyć klimat, w którym odrzucenie weta będzie tylko formalnością.

proszę, powiedzcie, iż to sen, iż to matrix, iż to się nie dzieje https://t.co/yAr4ac44Ou

— Daniel Kostecki, CAI (@Dan_Kostecki) December 5, 2025


Weto, które dało branży blockchain nadzieję

Warto naświetlić wydarzenia z tego tygodnia, które doprowadziły do dzisiejszego sejmowego głosowania. W poniedziałek 1 grudnia Prezydent Karol Nawrocki nie pozostawił złudzeń – Kancelaria Prezydenta oficjalnie zgłosiła weto, argumentując, iż zapisy ustawy zagrażają wolnościom obywatelskim, mieniu Polaków i stabilności państwa. Mocne słowa, które nie pozostają bez znaczenia w kontekście rosnącej roli kryptoaktywów w globalnej ekonomii.

Ustawa, która miała implementować unijne rozporządzenie MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation), zakładała przekazanie Komisji Nadzoru Finansowego szeroko zakrojonych uprawnień nadzorczych i kontrolnych. KNF otrzymałaby prawo prowadzenia rejestru nieuczciwych domen i egzekwowania obowiązku zgłaszania działalności związanej z kryptoaktywami. Warto dodać, iż polska ustawa o kryptowalutach była rekordowa, jeżeli chodzi o ilość stron:

  • Łotwa – 5
  • Węgry – 7
  • Słowacja – 7
  • Czechy – 11
  • Litwa – 21
  • Polska – 109

@SlawomirMentzen : „Już prędzej biedę zlikwidujecie ustawą, niż ustawą uniemożliwicie transfer kryptowalut. Wy nie macie pojęcia, o czym tak naprawdę rozmawiacie”.

Źródło: YouTube / Sejm RP pic.twitter.com/gCaedjkrX1

— OficjalneZero (@OficjalneZero) December 5, 2025

Piłka cały czas w grze!

Podczas gdy Europa wprowadza MiCA, a kraje azjatyckie walczą o status globalnych hubów kryptowalutowych, Polska tkwi w regulacyjnym impasie. Cyfrowe aktywa stanęły w samym środku brutalnej walki politycznej, przez co ustawa i jej wpływ na branżę blockchain zszedł na plan dalszy. Dlaczego? Bo obecna narracja zakłada, iż kryptowaluty to zło i sposób na ułatwianie życia szpiegom ze wschodu.

Idąc tym tokiem myślenia, należałoby zakazać wszelkiej gotówki, ponieważ ta też jest w stanie służyć przestępcom. Jak samo jak internetu, bo przecież grasują w nim cyberprzestępcy.

Weto Prezydenta Karola Nawrockiego i brak odrzucenia weta w Sejmie daje branży tak potrzebną chwilę wytchnienia. Choć to nie koniec walki o sprawiedliwe regulacje kryptowalutowe w Polsce, tak politycy opozycji mają teraz szansę (na czele z posłem Mentzenem i posłem Kowalskim) na kontrpropozycję ustawy, które ureguluje branże kryptowalut w Polsce i pozwoli na stabilny rozwój firm, jednocześnie nie dusząc innowacji.

Idź do oryginalnego materiału