Upadły pożyczkodawca kryptowalutowy Celsius Network, niegdyś nieironicznie określający siebie jako realna alternatywa dla niebezpiecznych banków tradycyjnych uzyskał niedawno zgodę sądu na przekształcenie swoich zasobów altcoinów na bardziej konkretne kryptowaluty, a mianowicie Bitcoina ($BTC) i Ethereum ($ETH). Decyzja ta jest częścią trwającego planu restrukturyzacji Celsiusa, mającego na celu zaadresowanie obaw uczestniczących w niej stron związanych z płynnością i podbudowanie jego topniejącej w oczach sytuacji finansowej.
Upadającego Celsiusa parzą jego własne kryptowaluty
Dokumenty sądowe do którego dotarła prasa międzynarodowa wskazują, iż Celsius podjął już kroki w celu przeniesienia części swoich altcoinów do animatora rynku – spółki Wintermute – i emitenta stablecoinów, firmy Paxos. Przekształcając altcoiny w bardziej płynne aktywa, pożyczkodawca kryptowalut próbuje desperacko poprawić swoją zdolność do upłynniania kapitału i pozyskiwanie kolejnych jego kolejnych źródeł, potencjalnie umożliwiając mu wypełnienie istniejących zobowiązań finansowych i przywrócenie reputacji w oczach kredytodawców i wierzycieli.
Dokładna wycena posiadanych przez Celsius altcoinów jest ciężka do oszacowania, przez co zainteresowani obserwatorzy rynku będą musieli obejść się smakiem. Pod koniec marca bankrut posiadał zdywersyfikowany portfel o wartości ponad 2 miliardów dolarów, w tym kryptowaluty takie jak BTC, ETH, stETH (ang. staked Ethereum – przyp. red.) oraz mieszankę złożoną zarówno z bardziej płynnych jak i mniej płynnych altcoinów. Bez klarowności w kwestii dokładnej wyceny prawdziwa sytuacja finansowa Celsius pozostaje nieprzejrzysta.
Niewidzialna ręka wolnego rynku kryptowalut alternatywnych okazała się być bezlitosna dla firmy, gdyż większość jego stanu posiadania w „altach” doświadczała stałego spadku wartości i to już od czasu, gdy firma ogłosiła upadłość mniej więcej rok temu. Podczas gdy Bitcoin Cash ($BCH) czy Litecoin ($LTC) odnotowały spore, krótkoterminowe wzrosty w czerwcu, większość tokenów posiadanych przez Celsiusa przyjmowała od rynku kolejne ciosy i odnotowywała straty.
$CEL to przeżyć
Szczególnie niepokojący jest autorski token CEL firmy Celsius, który stanowił ponad 65% jej całkowitych zasobów altcoinów. $CEL doświadczył katastrofalnych spadków aż o 83%, ustępując jedynie kryptowalucie Serum ($SRM), która uległa deprecjacji o 84% rok do roku. Płynność tokenów CEL stała się poważnie ograniczona, a głębokość rynku spadła do zaledwie 30 000 USD, skoncentrowanej głównie na giełdach takich jak OKX i ByBit.
Ponieważ Celsius dąży do konwersji swoich altcoinów na Bitcoina i Ethereum, proces wymiany napotyka na poważne przeszkody ze względu na zmniejszoną płynność na przysłowiowej ulicy. Zagregowana głębokość rynku dla zasobów altcoinów Celsiusa odnotowała czterdziestoprocentowy spadek od 2022 r., wynosząc około 90 milionów dolarów na początku lipca br. Taka sytuacja budzi obawy czy uda się zrealizować poszczególne transakcje bez ponoszenia znacznych poślizgów cenowych (ang. slippage – przyp. red.) co może mieć przełożenie na wyniki finansowe giganta.
Co gorsza, płynność skoncentrowana jest na szeregu platform giełdowych, co zwiększa ryzyko manipulacji cenowych i utrudni Celsiusowi poruszanie się po poszczególnych ekosystemach w celu skutecznej konwersji altcoinów do docelowych kryptowalut.
Reperkusje związane z likwidacji pozycji w altcoinach Celsiusa odbiją się z pewnością szerokim echem na rynkach kryptowalut.