Palantir Technologies otrzymał kontrakt od Pentagonu na zaprojektowanie futurystycznego systemu wizyjnego. Ma on wykorzystywać pełnię ostatnich osiągnięć AI oraz rozwiązań z zakresu analizy Big Data.
Nowy układ wizyjny powstanie w ramach projektu Maven Smart System. Na jego rozwój Palantir otrzyma 480 milionów dolarów. Czyli kwotę niezbyt imponującą w stosunku do większości legendarnie kosztowych programów Pentagonu. Ale być może efektywniej wykorzystaną niż tonące we wiecznych „wzrostach kosztów” kontrakty dla stałego grona molochów przemysłu zbrojeniowego.
W odróżnieniu od większości kontraktorów, wyłanianych w wieloetapowych i przeraźliwie rozwlekłych przetargach, Palantir był jedynym ubiegającym się o zlecenie. Ma to o tyle uzasadnienie, iż firma od lat współpracuje z amerykańskimi siłami zbrojnymi. Projekt ten zaś jest logicznym rozwinięciem rozwiązań, nad którymi firma pracowała dotąd.
Spojrzeć w palantir, dostrzec wroga
Maven byłby dedykowany do powszechnego zastosowania w codziennej praktyce bojowej. Ma umożliwić żołnierzom oraz operatorom platform bojowych dotarcie wzrokiem tam, gdzie ich własne oczy lub sensory nie sięgają. Na tym nie koniec – równocześnie z obrazem sytuacji system ma wyświetlać komplet danych na jej temat, wraz z sugestiami oraz poradami.
W tym celu firma Palantir zaprojektować ma mechanizmy agregujące dane napływające z różnych systemów wykrywania i dowodzenia. A także inne, już istniejące systemy zarządzania tymi danymi. Maven różnić się będzie tym, iż do ich obsługi i analizy wykorzystana zostanie samoucząca się AI.
„Inteligentny system MAVEN (MSS) firmy Palantir wraz z [systemem] Broad Area Search-Targeting (BAS-T) National Geospatial Agency (NGA) wykorzystuje algorytmy generowane przez sztuczną inteligencję i możliwości uczenia się w pamięci do skanowania i identyfikowania systemów wroga w obszarze odpowiedzialności (AOR). MAVEN łączy dane z różnych systemów Intelligence Surveillance & Reconnaissance (ISR) w celu identyfikacji obszarów zainteresowania”
Mówiąc prościej, żołnierz na polu bitwy mógłby widzieć (np. na wyświetlaczu przeziernym przytwierdzonym do hełmu…?) nie tylko to, co sam widzi oczami, ale także wszystko to, co wykryją obecne w rejonie operacji radary, kamery telewizyjne i termowizyjne oraz inne sensory innych jednostek sprzętu.
W ten sposób mógłby zobaczyć na wyświetlaczu, co kryje się za ścianą. Dostrzeżone osoby czy pojazdy zostałyby zaś błyskawicznie zidentyfikowane, opisane i (w razie potrzeby) zaklasyfikowane jako zagrożenie, wraz z ewentualną sugestią dot. otworzenia ognia lub nie.
Słabość czynnika ludzkiego
AI mogłaby udzielać także porad dot. optymalnego sposobu postępowania. Prawdopodobne jest także, ze mechanizmy te ostrzegałyby żołnierzy i operatorów, gdyby ci sami z siebie przeoczyli ważne informacje. To tyle ważne, iż w dużej mierze ograniczałoby czynnik ludzkiej nieuwagi – jaki nader często daje się bolenie odczuć.
Bardzo istotne byłoby także wyeliminowanie sporej ilości przypadków tzw. friendly fire, czyli przypadkowych ostrzałów własnych celów lub żołnierzy. System taki bowiem kompleksowo zwiększałby ich świadomość sytuacyjną – częściowo automatyzując i w dużej mierze zdejmując z barków żołnierzy troskę o identyfikację czy zorientowanie się w sytuacji.
Możliwe zastosowania Mavena mogłyby także zresztą obejmować jeszcze bardziej futurystyczne opcje. Do tych zaliczałoby się namierzanie (i ostrzał) celów wroga bez konieczności bezpośredniego ich dostrzeżenia. Wystarczyłoby, iż wojskowa AI ustali lokalizacje tychże i przekaże obliczone dane do strzału lub odpalenia.
Palantir ma ukończyć prace nad Maven Smart System do 28. maja 2028 roku.