Paragony to element codzienności. Wydawane po zakupach papierki wcale jednak nie powinny trafiać do niebieskiego pojemnika na odpady. Śmietnik o tym kolorze służy bowiem do odbioru makulatury niezanieczyszczonej i bez dodatków innych substancji. Tymczasem paragony nie są czystym papierem.
71 proc. Polaków nie ma pojęcia. Paragony wyrzucają źle albo wcale
Firma Interzero Polska, która oferuje usługi środowiskowe i wspiera firmy w odpowiedzialnym gospodarowaniu odpadami, w 2023 roku przeprowadziła badanie "Pakujemy się w kłopoty?", które dotyczyło wiedzy Polaków na temat zarządzania odpadami. Z badania wynika, iż mniej niż 1/3 wie, gdzie wyrzucać paragony. Jednocześnie 71 proc. Polaków nie ma pojęcia gdzie je wyrzucać albo wybiera niewłaściwy śmietnik.Reklama
Tymczasem od 2021 roku obowiązują przepisy zobowiązujące wszystkich do obowiązkowej segregacji odpadów. Śmieci powinny w każdym wypadku być dzielone na 5 frakcji:
papier,szkło,metal i plastik,bioodpady,odpady zmieszane.
Z badania Interzero Polska wynika, iż 51 proc. Polaków stosuje segregację odpadów na wszystkie 5 frakcji, a jedynie 62 proc. ankietowanych segreguje bioodpady. "Problem wciąż stanowi sortowanie konkretnych opakowań" - podkreśla Paweł Lesiak, wiceprezes Interzero Polska.
Paragony lądują w niebieskich pojemnikach. Kara choćby 500 zł
Okazuje się, iż najczęściej paragony trafiają do niebieskiego śmietnika, gdzie powinien znaleźć się papier bez domieszek innych substancji. Oznacza to, iż wrzucać tam należy wyłącznie papier, który nie jest mokry, brudny, tłusty lub też pokryty folią czy plastikiem.
Tymczasem paragony, podobnie jak ręczniki papierowe, chusteczki oraz papierowe opakowania po żywności nie powinny trafiać do niebieskiego śmietnika. Paragon drukowany jest na specjalnym papierze termicznym, który składa się z papieru bazowego, emulsji termoczułej oraz warstwy ochronnej, nie nadaje się więc do recyklingu. Z tego też powodu każdy paragon powinien trafić po wyrzuceniu do czarnego pojemnika na odpady zmieszane.
Kara za wyrzucenie paragonu. 500 zł lub podwyżka i zwiększona opłata za śmieci
Jeśli jednak wrzucimy paragon do niebieskiego kosza, możemy spotkać się z dotkliwą karą. Straż miejska może ukarać mandatem w wysokości do 500 zł za niewłaściwe gospodarowanie odpadami. Zwykle jednak szybciej od Straży Miejskiej działają przepisy ustawy o czystości i porządku w gminie.
Zgodnie z nimi za brak segregowania odpadów można zapłacić minimalnie dwukrotność, a maksymalnie czterokrotność stawki za śmieci posegregowanych. Nie jest to określane karą, ale nikt w nagrodę nie dostaje podwyższenia opłaty za śmieci z 40 zł na 160 zł.
Przemysław Terlecki