Rząd Wielkiej Brytanii ma ponoć miliardy USD w bitcoinach. A przynajmniej tak twierdzi Arkham Intelligence, które znalazło w sieci portfel, który ma należeć do rządu Zjednoczonego Królestwa. Skąd władze UK mają taki majątek?
- Rząd Wielkiej Brytanii ma posiadać 6 mld USD w BTC.
- Portfel należący do Zjednoczonego Królestwa znalazła firma Arkham Intelligence.
- Środki należały wcześniej do oszustów z Chin, którzy prali przejęte od inwestorów pieniądze.
Bitcoin w portfelu Wielkiej Brytanii
Arkham stwierdziło, iż bitcoiny, które są własnością rządu Wielkiej Brytanii, należały wcześniej do przestępcy i oszusta Zhimina Qiana.
Rząd Wielkiej Brytanii posiada teraz 6 miliardów dolarów w bitcoinach. Przechowuje je od 3,5 roku po ich przejęciu od Zhimina Qiana w 2021 roku
– podała firma.
Co ciekawe, portfel ten bywa przez cały czas aktywny – ostatni raz 3 miesiące temu. Za pierwszym razem wpłacono na niego 2400 bitcoinów o wartości 93 milionów USD. Ostatni taki transfer był na poziomie 19 200 bitcoinów o wartości 750 milionów dolarów.
THE UK GOVERNMENT NOW HOLDS $6 BILLION USD OF BITCOIN
They have been holding this for 3.5 YEARS after its seizure from Zhimin Qian in 2021. pic.twitter.com/tJGRYcNFdT
— Arkham (@arkham) December 5, 2024
Oszustka, która była bitcoinową milionerką
Wspomniany Qian Zhimin to obywatel Chin, który oszukał 130 000 chińskich inwestorów na kwotę 5,6 miliarda USD. Zrobił to w latach 2014–2017. Stał za nielegalną zbiórką funduszy w Tianjin Blue Sky Gerui na kwotę 43 miliardów juanów.
Zhimin współpracował też z Jian Wen, która została już skazana na 6 lat więzienia.
Sama Wen zajmowała się praniem pieniędzy, jakie Zhimin przejmował od swoich ofiar. Wpadła w bardzo głupi sposób. Choć pracowała w branży gastronomicznej i to na niskim szczeblu nagle zaczęła kupować „warte wiele milionów dolarów nieruchomości i biżuterię”. Ze swojego mieszkania, które znajdowało się nad chińską restauracją w Leeds, przeprowadziła się do wynajętego za ponad 20 000 USD miesięcznie domu z sześcioma sypialniami. Potem starała się kupić rezydencję za 30 milionów USD. Wtedy zainteresowały się nią służby i fiskus.
Pierwotnie tłumaczyła się tym, iż przez lata kopała bitcoiny, potem twierdziła, iż dorabiała w branży jubilerskiej. Stąd miała wziąć tak wielki majątek. Oczywiście okazało się, iż tak naprawdę brała udział w procederze prania pieniędzy.