Rząd Wielkiej Brytanii zamierza zrównoważyć władzę między Bankiem Anglii a Urzędem Nadzoru Finansowego, na korzyść tego pierwszego. Zmiany dotkną również stablecoiny.
Brytyjski rząd rozpoczął konsultacje pod hasłem „Payments Regulation and the Systemic Perimeter” (Regulacja płatności i granice systemowe) w 2022 r. Podjęte w tym zakresie działania miały pomóc w uzyskaniu propozycji na temat reformy obwodu płatności Banku Anglii.
Stablecoiny a nowe uprawnienia
W dokumencie końcowym określono środki regulujące tak zwane „stablecoiny o znaczeniu systemowym”. Rząd zamierza dokonać w przepisach odpowiednich zmian, tak aby nadzór nad stablecoinami sprawowały zarówno Bank Anglii jak również Urząd Nadzoru Finansowego.
Jedyna różnica polegałaby na tym, iż Bank Anglii otrzymałby uprawnienia do uniemożliwienia Urzędowi podjęcia działań w odniesieniu do dostawcy stablecoiny . Z kolei Prudential Regulation Authority (organ regulacyjny usług finansowych) uzyskałby również możliwość powstrzymania Urzędu Nadzoru Finansowego od określonego działania, jeżeli miałoby to spowodować obawy o stabilność finansową.
Jak określono w dokumencie, większość respondentów zaakceptowała potrzebę prymatu Banku Anglii w nadzorowaniu przyszłych systemowo uznanych podmiotów płatniczych. Niektórzy ankietowani domagali się jednak jasności co do ograniczeń jego uprawnień.
Jak ocenia się znaczenie systemowe?
Biorąc pod uwagę, iż podmioty będą uznawane za systemowe na podstawie ryzyka, jakie stwarzają, kilku respondentów zauważyło, iż te, które wyłącznie ułatwiają płatności, nie stwarzają takiego samego ryzyka płynności, jak te, które pełnią funkcje przechowywania wartości.
W przestrzeni instytucjonalnej jest to najważniejsze rozróżnienie. Na przykład Fnality International (firma zajmująca się technologiami finansowymi założona w 2019 r. przez konsorcjum międzynarodowych banków i giełdę w celu stworzenia sieci rozproszonych infrastruktur rynków finansowych wykorzystujących blockchain do dostarczania środków płatności w łańcuchu dla rynków bankowości hurtowej) ma uruchomić sieć rozliczeniową opartą na walucie cyfrowej. Została onauznana za systemowo istotną w zeszłym roku, mimo iż nie została jeszcze uruchomiona. Emituje ona token rozliczeniowy w zamian za depozyty złożone przez banki na wspólnym (zbiorczym) rachunku w Banku Anglii. W związku z tym zapewnia funkcje „przechowywania wartości”, choćby jeżeli jego głównym celem są płatności.
„Stablecoiny to nie pieniądze”
Warto w tym miejscu przypomnieć, iż w lipcu br. gubernator Banku Anglii Andrew Bailey stwierdził, iż zarówno kryptowaluty, jak i stablecoiny nie przechodzą podstawowych testów pojedynczości i ostateczności rozliczenia, w efekcie czego nie powinny być uważane za pieniądze. Jako rozwiązanie tego zagadnienia Bailey zaproponował opracowanie „ulepszonego pieniądza cyfrowego”.