Wszystko to działo się w ostatnich dniach na polskim rynku. Zapraszam na Gospodarczy Przegląd Wydarzeń, czyli #GPW dla polskiego rynku. W tych materiałach omawiam dla was wyłącznie to co interesujące z polskiej giełdy! jeżeli interesują Cię rynki zagraniczne i gospodarka, to koniecznie zobacz też niedzielne wydania Finweek!
Nowa strategia Orlen | https://dnarynkow.pl/inwestycje-ktore-moga-dac-ci-nawet-100-zysku-do-2030-roku/ |
Polskie obligacje tracą! | https://dnarynkow.pl/inwestowanie-w-etf-wcale-nie-musi-byc-lepsze-niz-w-pojedyncze-akcje/ |
Pierwszy polski REIT? | https://dnarynkow.pl/chcesz-inwestowac-w-zloto-odpusc-spolki-ktore-je-wydobywaja/ |
Kolejny sukces Synektik | https://dnarynkow.pl/jak-inwestowac-w-trzecim-kwartale-2024-roku-zmiany-w-publicznym-portfelu-dna/ |
Text dalej z problemami! | https://dnarynkow.pl/4-spolki-ktore-po-cichu-staja-sie-imperiami-nieruchomosci/ |
Wielka Zmiana w Orlen?! | Nikt Nie Chce Polskich Obligacji! | Będzie Pierwszy Polski REIT? #GPW
Wykorzystaj automatyczne plany inwestycyjne XTB i inwestuj w złoto już od 50 złotych!
Załóż konto na: https://link-pso.xtb.com/pso/aKgIe
Wyprzedaż polskich obligacji trwa
Rentowności polskich 10-letnich obligacji przebiły 6%! To oznacza jedno. Nasze obligacje są na rynku wyprzedawane, a nowe emisje będą potencjalnie wymagały wyższego oprocentowania od Państwa, żeby w ogóle się sprzedały. Czy w naszej gospodarce jest aż tak fatalnie?! Czyja to wina, iż inwestorzy tak gwałtownie porzucają nasze obligacje? Czy Polska upadnie i zbankrutuje?! Spoiler: Nie, ale po kolei.
We wtorek, 8 stycznia, rentowność polskich obligacji 10-letnich osiągnęła 6,014%, przekraczając granicę 6% po raz drugi w ciągu ostatnich 15 miesięcy. Taki wzrost wskazuje na spadek cen tych papierów na rynku wtórnym. Choć zmiana ta nie wpływa natychmiast na koszty obsługi istniejącego zadłużenia, to utrzymanie się wysokich rentowności może faktycznie zmusić rząd do zaoferowania wyższych odsetek przy emisji nowych obligacji.
No dobrze, ale dlaczego te rentowności tak urosły? Zawiodę pewnie niektórych, ale… to nie wina Tuska, a głównie wpływ globalnych czynników i podążania cen polskich obligacji za cenami obligacji światowych.
W ubiegłym tygodniu rekordowe rentowności odnotowały Stany Zjednoczone, a ich 20-letnie obligacje odhaczyły rentowność na poziomie 5%. Informowałem o tym szerzej w jednym z materiałów Finweek. Podobnie wyglądały trendy na rentownościach obligacji brytyjskich, czy japońskich.
Rynki długu, tak samo jak rynki akcji, są ze sobą w pewnym stopniu skorelowane. jeżeli obligacje USA, UK i Japonii dynamicznie tanieją, to w 90% przypadków Polskie obligacje również będą tanieć. Dlaczego? Po pierwsze czynniki, które wpływają na rentowności obligacji USA są globalne, więc w mniejszym lub większym stopniu również dotykają Polskę. Po drugie inwestorzy zawsze oceniają atrakcyjność jednych obligacji w kontekście innych alternatywnych inwestycji, więc jeżeli dużo bezpieczniejsze obligacje USA, tanieją, to trudno, żeby rynek nie dostosował wycen polskich papierów.
Rosnące rentowności naturalnie ograniczają również chwilową atrakcyjność rynku akcji. Obecna rentowność obligacji przewyższa historyczną stopę dywidendy WIG20, co będzie zniechęcać inwestorów do ryzyka związanego z akcjami. W końcu po co ryzykować, żeby dostać mniej, skoro można na pewniaczka dostać te 5-6% rocznie? Dopóki więc rynek obligacji się nie uspokoi, to i na rynkach akcji będą chwilowe turbulencje.
Orlen ogłasza nową ambitną strategię inwestycyjną
Orlen ogłosił nowa strategię na lata 2025-2035. Zapowiedziano przede wszystkim ogromne inwestycje na 380 miliardów złotych z celem przyspieszenia transformacji energetycznej i wzmocnienia niezależności energetycznej Polski.
Plan zakłada rozwój wydobycia gazu w Polsce, Norwegii i być może Ameryce Północnej. Z czasem środki mają być przeznaczane na odnawialne źródła energii, recykling i paliwa alternatywne. Ważnymi projektami są budowa czterech morskich farm wiatrowych, dwóch małych elektrowni jądrowych oraz rozwój magazynowania energii do 1,4 GW. Firma chce też zwiększyć możliwości recyklingowe do 250 tysięcy ton rocznie i zapewnić, aby do 2035 roku ponad 25% paliw pochodziło ze źródeł zeroemisyjnych.
Orlen podzielił inwestycje na trzy główne kategorie. Pierwsza to utrzymanie infrastruktury, na co przeznaczy od 7 do 8 miliardów złotych rocznie. Druga obejmuje modernizację sieci dystrybucyjnych z planowanymi wydatkami na poziomie 60 miliardów. Trzecia z kolei dotyczy rozwoju i przejęć kapitałowych, które razem będą stanowiły 60% całości inwestycji.
W ramach nowej strategii Orlen planuje sprzedaż aktywów, które nie pasują do nowego kierunku, i skupi się na projektach wspierających transformację energetyczną. Firma zamierza także zintegrować spółki, takie jak Energa, Lotos czy PGNiG, aby lepiej wykorzystywać ich potencjał. Wszystko to brzmi fajnie, chociaż nikt nie wie skąd wziąć na to kasę. Inwestorów jednak najbardziej interesowało, czy polityka dywidendowa zostanie podtrzymana. Okazuje się, iż podobno tak. Mówię podobno, bo ze spółkami Skarbu Państwa nigdy nic nie wiadomo, ale po tak jasnej zapowiedzi, odrzucenie dywidendy na późniejszym etapie byłoby wizerunkową katastrofą na rynkach.
W 2025 roku gwarantowana dywidenda ma więc wynieść 4,5 zł na akcję, a w kolejnych latach ma rosnąć o 0,15 zł rocznie.
To oznacza, iż stopa dywidendy na obecnych poziomach kursu na rynku oscyluje w okolicach 9-10%, a to naprawdę sporo. Entuzjazm inwestorów był jednak umiarkowany. W dzień prezentacji strategii spółka zyskiwała do 2% i traciła do 4%. Ostatecznie cena zamknęła się na minus 0,5%.
Rynek uważa, iż spółka zbyt optymistycznie podchodzi do swoich założeń związanych z tymi wszystkimi inwestycjami i jest w nich zbyt wiele obietnic, a za mało konkretów i realnych działań. Ciężko się z tym nie zgodzić. Nie zmienia to jednak faktu, iż obecna wycena Orlenu wydaje się bardzo niska i ma potencjał do dynamicznego odbicia.
Synektik zachwyca kolejną świetną umową!
Jedna z perełek Polskiego parkietu, czyli Synektik, wyłączny dystrybutor sprzętu medycznego firm Intuitive Surgical i ich robotów DaVinci pochwaliła się kolejną świetną umową.
Spółka zależna Synektik – Synektik Czech Republic – zawarła umowy ze szpitalem Uniwersyteckim Olomouc na sprzedaż, dostawę i instalację robota da Vinci o wartości maksymalnej 16,4 mln euro netto – podała spółka w komunikacie.
Umowy dotyczą również przeszkolenia personelu i opieki serwisowej w ramach gwarancji. Wartość tej umowy stanowi około 11% wartości przychodów firmy za 2024 rok i daje inwestorom spore nadzieje, iż trwający od dwóch lat rajd na akcjach spółki dalej się utrzyma.
Akcje znajdują się w tej chwili w okolicy szczytów, a od początku 2023 roku zyskały już grubo ponad 500%. Na początku firma obsługiwała jedynie Polskę, ale od 2022 roku dostała też do obsługi rynek czeski i słowacki i co najważniejsze udźwignęła tę odpowiedzialność. Od 2025 roku Synektik rozpoczyna również dystrybucję robotów Da Vinci na kolejnych rynkach: Litwy, Łotwy i Estonii.
To ogromny potencjał do dalszego skalowania działalności, a co za tym idzie wzrostu wartości akcji. Potwierdzeniem tego, jak dobrze spółka sobie radzi jest wyróżnienie spośród 22 dystrybutorów robotów da Vinci na całym świecie. Z nich wszystkich, to Synektik zdobył od producenta nagrodę dystrybutora roku 2023.
Dzięki temu, iż Synektik regularnie rozwija swoją działalność na kolejne rynki i kraje, zarówno przychody, jak i zyski spółki rosną w ostatnich latach wykładniczo. Zysk netto spółki wzrósł pomiędzy 2022 a 2024 rokiem o ponad 8 razy. Nietrudno policzyć, iż to choćby więcej niż sama cena akcji, która i tak pędzi jak szalona, ale też z tego właśnie powodu wycena firmy pomimo imponującego rajdu wcale nie jest szczególnie wygórowana i adekwatnie jest dziś niższa niż w grudniu 2022 roku.
Text, dawny Livechat pogłębia problemy i ponownie traci klientów
Problemy firmy TEXT dawniej i szerzej znanej jako Livechat pogłębiają się. Spółka trwa w trendzie spadkowym adekwatnie od marca 2023 roku, czyli już prawie 2 lata i od swojego szczytu spadła 67%. Ostatnio firma zaliczyła kolejną przecenę spowodowaną dalszym odpływem klientów.
Problemy spółki leżą na dwóch płaszczyznach. Pierwszy to narracja i rosnące obawy o to, jak rozwój sztucznej inteligencji wpłynie na biznes firmy, a drugi problem jest z podstawową metryką, czyli właśnie liczba klientów.
Od kilku kwartałów spółka walczyła z liczbą klientów. Ta albo stałą w miejscu, albo zaliczała spadki. Te spadki po części zarząd starał się tłumaczyć słabym rynkiem, a po części zmianą definicji klienta w wyniku czego część klientów przestała się kwalifikować jako klienci. Inną kwestią był fakt, iż spółka zaczęła odcinać tę grupę użytkowników, która się słabo monetyzowała i korzystała głównie z darmowych narzędzi. Faktycznie ciężko nazwać ich pełnoprawnymi klientami, ale pomimo tych tłumaczeń rynek niespecjalnie wierzy w możliwość zmiany tego trendu.
Pod koniec listopada Text dynamicznie odbił na rynku. Zarząd sugerował wtedy, iż widzi szansę na odwrócenie negatywnego trendu w liczbie klientów. Mimo tych sugestii najnowszy raport niestety nie potwierdził tych zapowiedzi, a od spółki odpłynęło kolejne około 1000 klientów.
Rynek był bezlitosny i kurs Text po raz kolejny zanurkował o 21%.
Pierwszy polski REIT na horyzoncie
CrowdREIT, spółka akcyjna założona w październiku 2024 roku w Wielkiej Brytanii, planuje uzyskać status brytyjskiego REIT-a i rozpocząć notowania na londyńskiej giełdzie AIM. Następnym krokiem ma być debiut na polskim rynku NewConnect. To ambitna próba wypełnienia luki, jaką pozostawiły dotychczasowe nieudane próby wprowadzenia REIT-ów do polskiego systemu prawnego.
CrowdREIT zamierza połączyć zalety brytyjskiego systemu prawnego z polskim rynkiem nieruchomości. Jak podkreśla dr Grzegorz Mizerski, pomysłodawca i CEO CrowdREIT, spółka jest „polska”. Zarządzają nią polscy menedżerowie, inwestuje w polskie nieruchomości komercyjne, a jej oferta kierowana jest głównie do polskich inwestorów indywidualnych.
Inicjatywa ma dać polskim inwestorom nowe możliwości, łącząc brytyjskie prawo z potencjałem polskich nieruchomości.
CrowdREIT planuje dynamiczny rozwój, zakładając, iż w ciągu kilku lat wartość portfela nieruchomości, które będą pod zarządzaniem spółki, przekroczy miliard złotych. najważniejsze sektory inwestycyjne to nieruchomości mieszkalne na wynajem i retail parki,
Model REIT zdobył ogromną popularność na świecie dzięki swojej przejrzystości, stabilności oraz obowiązkowym wypłatom dywidend. Chcemy umożliwić korzystanie z tego rozwiązania również polskim inwestorom – tak podkreśla współzałożyciel CrowdREIT, Piotr Baran.
Jednocześnie CrowdREIT ma też inwestować w nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Czy to zrewolucjonizuje dostęp Polaków do REIT-ów?
Na pewno będzie to jedno z najbliższych faktycznym REIT-om rozwiązanie. Polscy politycy od lat przebąkują o prawdziwie polskich REIT-ach, ale w zakresie regulacyjnym nic z tym nie robią. Wygląda więc na to, iż rynek wziął sprawy w swoje ręce.
Do zarobienia!
Piotr Cymcyk
Wykorzystaj automatyczne plany inwestycyjne XTB i inwestuj w złoto już od 50 złotych!
Załóż konto na: https://link-pso.xtb.com/pso/aKgIe