Data 23 sierpnia jest kluczowa dla dalszego sentymentu na indeksach. Być może jest choćby ważniejsza od całego sezonu wyników ponieważ na ceny akcji wpływa przede wszystkim psychologia. Czyli to, jak rynek widzi fundamenty – nie to jakie one w istocie są. W przyszłą środę poznamy wyniki największego na świecie producenta chipów AI, Nvidia. Firma posiada około 80% udziału w rynku superwydajnych układów GPU dla centrów danych, wspierających moc obliczeniową sieci neuronowych. Wall Street spodziewa się zysku na akcję rzędu 2,06 USD wobec 1,09 USD poprzednio. Poprzeczka jest zbyt wysoka?
Spółka w II kw. tego roku dosłownie wyłamując drzwi weszła do elitarnego grona 6 spółek z kapitalizacją powyżej 1 miliarda dolarów. Stała się 7 z nich, a w ostatnim czasie ma wyraźne problemy by utrzymać się w okolicach ATH wobec słabnącego sentymentu na Wall Street. Z kolei dziś, po zakończeniu sesji wyniki przedstawi Palo Alto Networks. Obie spółki notowane są z abstrakcyjną premią odpowiednio C/Z 198 i C/Z 216 (historyczna średnia dla S&P500 to 14). Baroon’s informował w ostatnim czasie, iż dostęp do mocy na GPU Nvidia H100 jest wyprzedany do 2024 roku. Startupy zajmujące się sztuczną inteligencją zaczynają się martwić, iż nie będą mogły uzyskać odpowiedniej mocy GPU do obsługi swoich modeli. Czy wyniki z 'Data Center AI’ obronią momentumna Nasdaq?
H100 – zmora niedźwiedzi?
Analitycy Baroon’s oszacowali, iż Nvidia notuje 1000% zysku z każdego sprzedanego układu GPU H100. W przeliczeniu na dolary amerykańskiej cena wynosiłaby w takim przypadku od 25 000 do 30 000 USD za każdy z potężnych akceleratorów. Służą one do obliczeń o wysokiej wydajności (HPC). Zatem cena rynkowa z nawiązką pokryłaby szacowany koszt 3320 USD za chip i części peryferyjne (wbudowane). W analizie powołano się na szacunkowy koszt 3 320 USD za każdy układ H100, który oszacowała firma doradcza Raymond James. Nie jest jasne, jak głęboka była ta analiza i czy dokładnie tyle wynosi zysk. ALE… Zysk nie może być wyższy niż 100% (gdy firma sprzedaje coś, co kosztuje 1 USD za 100 USD ma 1000% marży ale 99% zysku. Baroon’s przesadziło z euforią?
- Rozwój i utrzymanie prymatu produktu Nvidia wymaga wyższych wydatków na badania i rozwój
- Wg. danych z Glassdoor, średnia pensja inżyniera sprzętu w Nvidii wynosi ok. 202 000 USD rocznie.
- Rozwój tej klasy chipów wymaga tysięcy roboczogodzin wielu specjalistów
- Wszelkie doniesienia rynkowe wskazują, iż popyt na układy AI firmy pozostaje bardzo silny
- Wall Street szacuje, iż zamówienia przyspieszające sztuczną inteligencję w Nvidia są już wyprzedane do 2024 roku.
- Idąc dalej – biorąc pod uwagę oczekiwania, iż rynek akceleratorów AI będzie wart choćby 150 miliardów dolarów do 2027 roku… Brzmi to wspaniale. ALE
Stare przysłowie Wall Street mówi 'powiedz mi coś, czego nie wiem’ – rynek zdaje sobie sprawę z w/w informacji. Mimo to akcje Nvidia od wielu dni nie chcą rosnąć. Co więcej, 150 mld USD to wciąż zaledwie 1/8 aktualnej kapitalizacji Nvidia. Firma urosła zbyt szybko? W I kw. jej zysk netto był porównywalny do Orlenu… Kapitalizacja Nvidia jest jednak wyższa od niemal 70 krotnie (17 mld USD Orlenu vs 1,07 bln USD Nvidia).
Insajderzy sprzedają, analitycy 'będzie drożej
W czasie gdy wielu insiderów związanych z Nvidia wyprzedawało pakiety akcji w czasie od maja do lipca, analitycy podnosili rekomendacje. Mizuho oczekuje 530 USD za walor wobec 400 USD poprzednio. Podobnie przy 520 USD obstawia cenę akcji giganta GPU Citigrooup. Tigress Financial podniosło oczekiwaną cenę do 560 USD z 320 USD wcześniej, a Stanford C.Bernstein estymuje 475 UDS za akcję. Analitycy Stifel wydali rekomendacje 'trzymaj’ z nieco niższą ceną, na poziomie 440 USD. w tej chwili walory notowane są w okolicach średniej prognoz analityków, która wynosi 434 USD. Czy uda się firmie przeskoczyć wysoko zawieszoną poprzeczkę?