Wielkopolskie: Jak zmieniał się dworzec kolejowy w Koninie?

1 rok temu

Mieszkańcy Konina z niecierpliwością czekają na zakończenie trwającej aktualnie przebudowy dworca kolejowego. Obiekt zmienia swoje oblicze. Zgodnie z deklaracjami jeszcze we wrześniu br. zostanie oddane do użytku zintegrowane centrum komunikacyjno-handlowe Dekada, gdzie będą obsługiwani podróżni. kilka osób pamięta jednak, jak budynek konińskiego dworca zmieniał się na przestrzeni lat.

Historia dworca kolejowego w Koninie

Koniński dworzec kolejowy został oddany do użytku w 1926 r. Zgodnie z ówczesnymi trendami budynek cechował się tzw. stylem narodowym – przypominał klasyczny, prowincjonalny dwór szlachecki. Jego projekt opracował inż. arch. Romuald Miller – naczelnik wydziału budownictwa Warszawskiej Dyrekcji Kolei Państwowych. W wyglądzie zewnętrznym obiektu dominowała jasna kolorystyka ścian. Od frontu dostrzec można było także liczne zdobienia oraz wiele okien w większości prostych, a także wejście z kolumnami. Dach był spadzisty.

W 1939 r. dworzec kolejowy w Koninie ucierpiał w wyniku działań wojennych – z samolotów spadły na niego niemieckie bomby. Zniszczeniu uległy m.in. torowiska oraz wschodnie skrzydło obiektu. W wyniku nalotu zginęło także kilkanaście cywili oraz pracowników kolei. Budynek dworca udało się odbudować jeszcze na początku lat 40. XX w. Po zakończeniu II wojny światowej odbudowa większych kompleksów dworcowych była jednym z priorytetów polskiej kolei.

Z początkiem lat 60. XX w. rozpoczął się proces elektryfikacji linii kolejowej prowadzącej z Poznania przez Konin do Warszawy, a w drugiej połowie lat 60. XX w. narodził się pomysł budowy nowego dworca kolejowego. W kolejnej dekadzie wystartowały pierwsze prace przygotowawcze tj. wyburzenia oraz wycinka drzew. Następnie wystartowała budowa modernistycznego obiektu, która zakończyła się w 1979 r. Nowy koniński dworzec powstał na podstawie projektu opracowanego przez Zygmunta Kłopockiego z Biura Projektów Kolejowych w Poznaniu. Warto przypomnieć, iż ostatecznie miał być on zdecydowanie bardziej okazały oraz połączony z dworcem PKS, a także dworcem pocztowym. W trakcie prac Ministerstwo Komunikacji będące odpowiedzialne za finansowanie tej inwestycji wycofało fundusze. W efekcie udało się zbudować tylko wschodnią część kompleksu, która miała mieścić PKS – ta jednak pozostała w rękach PKP, a PKS zachował swoją dotychczasową siedzibę.

Przez wiele lat budynek dworca służył podróżnym w tamtym wydaniu, aż do 2012 r., kiedy to zorganizowano akcję, w ramach której mieszkańcy Konina sięgnęli po pędzle z farbą, a następnie sami odmalowali elewację dworca. Nowa kolorystyka cechowała się intensywnymi, kontrastującymi barwami, które nie prezentowały się najlepiej. Miejsce to wymagało radykalnych zmian.

Budowa zintegrowanego centrum komunikacyjno-handlowego w Koninie

W późniejszym czasie zapadła decyzja o budowie nowego kompleksu komunikacyjnego w ścisłym centrum Konina tj. przy głównych handlowych ulicach miasta: Kolejowej oraz Dworcowej. Inwestycja wystartowała z dużym opóźnieniem m.in. ze względu na wybuch pandemii COVID-19 oraz gwałtownie rosnące ceny materiałów budowlanych. Aktualnie w Koninie powstaje dworzec, który będzie połączony wraz z centrum handlowym Dekada oraz dużym parkingiem. Całkowita powierzchnia kompleksu wyniesie ok. 5,5 tys. m2. Zgodnie z planem obiekt o wartości ok. 50 mln zł ma być gotowy jeszcze we wrześniu br.

Więcej informacji o przebudowie konińskiego dworca kolejowego można znaleźć:

  • Trwa rozbiórka dworca kolejowego w Koninie
  • Konin: Przebudowa dworca kolejowego ma zakończyć się pod koniec września br.

Autor: Damian Malesza
Fot. fotopolska.eu/Marcin Maliński

Idź do oryginalnego materiału