Rynek kryptowalut ponownie szumi z powodu wzrostu aktywności inwestorów z największymi portfelami, potocznie zwanymi w żargonie giełdowym „wielorybami”. Jak informuje znana firma analityczna zajmująca się aktywami cyfrowymi, Santiment, wzrost ten oznacza najwyższy poziom aktywności od 12 czerwca 2022 r. Pewne jest, iż gramy pod Bitcoin ETF. Tylko w którą stronę?
Sanitment i QCP Capital: „gruby” gra pod Bitcoin ETF
Analitycy z Santiment podkreślili, iż liczba dużych transakcji (przekraczających 100 000 USD) znacznie wzrosła, co przypomina okres poprzedzający ostatni duży ruch Bitcoina. W dniach 11 i 12 czerwca 2022 r. rynek doświadczył podobnego trendu, z 39 033 transakcjami. Ostatnie dane pokazują wzrost do 34 874 przypadków wymian aktywów, co sugeruje nadchodzące decydujące rozstrzygnięcie na naszym parkiecie.
Towarzyszące temu zjawisku są najnowsze doniesienia z portalu BTC.com. Jak się okazuje, osiągnęliśmy właśnie nowy rekord trudności wydobycia (hashrate) bitcoinów na poziomie 73,2 T, przy współczynniku hashowania oscylującym wokół 541,35 EH/s.
Duży ewidentnie wyczekuje na wydarzenie polegające na zatwierdzeniu spotowego funduszu giełdowego z Bitcoinem jako aktywem bazowym przez amerykańskiego regulatora rynku (SEC). Analitycy z QCP Capital podkreślili wpływ tego wydarzenia zarówno na rynki kontraktów terminowych BTC jak i Ethereum.
Bitcoin, który rozpoczął tydzień powyżej 45 000 USD, doświadczył dużej korekty poniżej 41 000 USD w związku z pogłoskami o potencjalnym niezatwierdzeniu tychże funduszy (dzięki Matrixport). Jednak kryptowaluta niedługo potem odbiła, ostatecznie plasując się około ceny 43 924 USD.
Piłka przez cały czas jest więc w grze.
Eksperci podali też najważniejsze poziomy wsparcia i oporu dla Bitcoina, z oporem prognozowanym w przedziale między 46 000 a 48 500 USD i wsparciem od 40 500 do 42 000 USD. Zauważyli również, iż pomimo likwidacji transakcji lewarowanych, Bitcoin zdołał wspiąć się na poziom 44 000 USD.
Nieoficjalny rzecznik prasowy niedźwiedzi: BTC wzrośnie tylko po to by upaść
Po drugiej stronie barykady jest z kolei słynny kryptowalutowy niedźwiedź o pseudonimie na X (Twitterze) „il Capo of Crypto”, analityk aktywów cyfrowych bardzo znany w społeczności sektora. Przewiduje on, iż Bitcoin co prawda zyska po ewentualnym zatwierdzeniu spotowego ETF-u, jednak później nastąpi odwrót ceny, pierwszym targetem około 30 000 – 31 000 USD, a następnie tymczasowy wzrost, tzw. „podskok martwego kota” i gwałtowny zjazd do około 12 000 dolarów za monetę.
Trudno naturalnie odpowiedzieć na pytanie kto w tym sporze ma rację. Natomiast warto zwrócić uwagę na fakt, iż „Capo” wieszczył upadek Bitcoina już od dość dawna, i przy kolejnych lokalnych szczytach mylił się za każdym razem.