Warszawska giełda w ostatnich tygodniach popadła w niełaskę u inwestorów i została zepchnięta na pozycję europejskiego outsidera.Stara, wielokrotnie sprawdzająca się maksyma głosi, iż "bez banków nie ma hossy na GPW". Ta reguła działa też w drugą stronę - gdy akcje banków tanieją, to cofa się cały rynek.Giełda nowojorska stoi przed podobnymi wyzwaniami jak GPW. Za oceanem oczekiwane są szybkie obniżki stóp procentowych, a inwestorzy mają do czynienia z jedną dominującą branżą - spółkami technologicznymi.Reklama
WIG20 jest w kryzysie od 21 sierpnia. Wtedy właśnie spadł z pułapu 3 tysięcy punktów, a ostatnio nie utrzymuje się choćby na poziomie 2800 punktów. Od tegorocznego szczytu (3032 punkty z 11 sierpnia) oddalił się już o 8 proc. Dzieje się tak, choć złoty się wzmacnia, a ostatnio ogłaszane wyniki finansowe wielu spółek nie były rozczarowujące.
WIG20
2 740,07
-30,29
-1,09%
akt.: 02.09.2025, 10:38
Otwarcie
2 776,45
Max (czas)
2 777,41(02.09.2025 09:00)
Min (czas)
2 725,91(02.09.2025 10:00)
Wartość odniesienia
2 770,36
Suma obrotów
202 769 997,56
Liczba akt. instr.
20/20
Waga akt. instr. %
100,00
Poziom indeksu
RZECZYWISTY
Zobacz również:
WIGdivplus
WIGind
WIGmed
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Z analizy technicznej wynika, iż główny indeks GPW jest teraz poniżej ważnego wsparcia, co może otworzyć drogę do 2700, a choćby 2650 punktów. Nadzieją dla giełdowych optymistów może być fakt, iż WIG20 ciągle porusza się w trzyletnim kanale wzrostowym i w dłuższej perspektywie ma szansę zyskiwać na wartości, mimo trwającej od kilku tygodni wyprzedaży.
Kres wielomiesięcznych wzrostów
O ostatnich spadkach na warszawskim parkiecie zdecydowało kilka czynników. Inwestorzy przestraszyli się zapowiedzianych przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego wyższych podatków dla banków. W dodatku dosyć gwałtownie maleje w Polsce inflacja, co jest zwiastunem obniżania stóp procentowych przez NBP, a to zawsze budzi niepokój na rynkach kapitałowych. Wreszcie nie sprzyjają Polsce okoliczności geopolityczne, gdyż znów zmalała szansa szybkiego zawarcia pokoju albo rozejmu między Rosją a Ukrainą.
Seria wzrostów na GPW trwająca od grudnia zeszłego roku została przerwana. Warszawska giełda, która jeszcze do niedawna była najszybciej rosnącym rynkiem akcji w Europie, popadła w niełaskę u inwestorów i została zepchnięta na pozycję outsidera.
Banki na pierwszej linii frontu
Stara, wielokrotnie sprawdzająca się maksyma głosi, iż "bez banków nie ma hossy na GPW". Ta reguła działa też w drugą stronę - gdy akcje banków tanieją, to cofa się cały rynek. Od 21 sierpnia indeks WIG-Banki stracił na wartości kilkanaście procent.
Nie tylko notowaniom banków, ale także warszawskim wskaźnikom giełdowym bardzo zaszkodziła zapowiedź Ministerstwa Finansów i Gospodarki, iż wprowadzi podwyżki podatku CIT dla sektora bankowego. Zgodnie z planem, stawka CIT dla banków - wynosząca teraz 19 proc. - ma wzrosnąć do 30 proc. w 2026 roku, spaść do 26 proc. w 2027 roku, a od 2028 roku ustabilizować się na poziomie 23 proc. Jednocześnie zapowiedziano stopniową redukcję podatku bankowego - o 10 proc. w 2027 roku i o 20 proc. od 2028 roku. Wycofano się natomiast z zapowiadanej likwidacji tzw. podatku Belki (od zysków kapitałowych).
Rząd wyliczył, iż nowe obciążenia fiskalne spowodują spadek zysków banków o ponad 20 miliardów złotych w perspektywie dekady. Przełoży się to na niższe dywidendy dla akcjonariuszy, w tym otwartych funduszy emerytalnych, pracowniczych planów kapitałowych i inwestorów indywidualnych. Przypomnijmy, iż w pierwszym półroczu 2025 roku banki wypracowały 23.3 miliarda złotych zysku netto, co stanowiło wzrost o 18 proc. w ujęciu rocznym.
Pod koniec sierpnia, a także podczas pierwszej wrześniowej sesji giełdowej, polskie banki taniały z jeszcze jednego powodu - rośnie prawdopodobieństwo, iż NBP będzie gwałtownie obniżał stopy procentowe w warunkach spadającej inflacji. GUS przeprowadził tzw. szybki szacunek inflacji konsumenckiej za sierpień 2025 roku. Wynika z niego, iż wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 2,8 proc. rok do roku, po spadku z poziomu 3,1 proc. w lipcu.
Prognozy lepsze i gorsze
Trzeba pamiętać, iż planowana podwyżka opodatkowania banków jest elementem polityki finansowej rządu Donalda Tuska, który stara się ograniczyć wielki deficyt budżetowy w 2026 roku. Zmiany zapowiadane przez ministra Andrzeja Domańskiego po zatwierdzeniu przez parlament będą potrzebowały jeszcze podpisu głowy państwa. Wiele wskazuje na to, iż prezydent Karol Nawrocki zawetuje tę ustawę.
Maciej Leściorz z CMC Markets nie wyklucza, iż zapowiedź wyższych podatków dla banków nie zmaterializuje się, a wojna w Ukrainie może doczekać się końca. - jeżeli sytuacja geopolityczna nie będzie się pogarszać, to uważam, iż zagraniczny kapitał do nas jeszcze w tym roku wróci. Trwająca korekta jest w pełni zasłużona, bo po dużych wzrostach jest z czego realizować zyski. W kolejnych tygodniach skupiłbym się na poziomie 2800 punktów, bo jeżeli zostanie on z łatwością odzyskany przez WIG20, to będzie to czytelny sygnał, iż polska giełda cały czas jest atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów - prognozuje Maciej Leściorz.
Inni analitycy wskazują jednak na jeszcze jeden istotny czynnik ostatniego osłabienia notowań na GPW. Wystarczyły dwie sesje, by indeks WIG-Energia spadł o 7 proc. Przecena spółek z branży energetycznej dotyczy zarówno PGE, jak i Tauronu czy Enei. najważniejsze jest tu zatrzymanie przez prezydenta Karola Nawrockiego niektórych zmian legislacyjnych dotyczących rozwoju odnawialnych źródeł energii. Ta decyzja może spowolnić tempo transformacji energetycznej i wpływać na strategie spółek takich jak Tauron.
WIG-ENERG
4 020,70
-78,38
-1,91%
akt.: 02.09.2025, 10:23
Otwarcie
4 079,35
Max (czas)
4 103,03(02.09.2025 09:04)
Min (czas)
4 007,50(02.09.2025 10:11)
Wartość odniesienia
4 099,08
Suma obrotów
11 233 212,50
Liczba akt. instr.
14/14
Waga akt. instr. %
100,00
Poziom indeksu
RZECZYWISTY
Zobacz również:
WIGdivplus
WIGind
WIGmed
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Marcin Tuszkiewicz, reprezentujący Squaber.com, jest zdania, iż dopóki kurs WIG20 nie wróci powyżej 2928 punktów, to inwestorzy nie powinni liczyć na większe wzrosty. Wręcz przeciwnie, celem kolejnych spadków może być rejon choćby 2596 punktów.
- Na moje długoterminowe 3250 punktów WIG20 będzie musiał jeszcze poczekać. Statystycznie rzecz biorąc wrzesień jest słaby dla polskiej giełdy, ostatni potwierdzony dołek został przebity, załamana została 100-dniowa średnia krocząca, więc obserwujemy coraz liczniejsze sygnały sprzedaży WIG20 - komentuje analityk Squaber.com.
Pouczające przykłady z Wall Street
Dla zrozumienia tego, co może dziać się na GPW, pożyteczne jest śledzenie wydarzeń na giełdzie nowojorskiej. Okazuje się, iż także na Wall Street wrzesień jest zwykle nieudanym miesiącem. Według The Stock Trader’s Almanac, indeks S&P500 w ciągu ostatnich 10 lat notował wyjątkowo słabe wyniki we wrześniu.
Ostatnia sesja sierpniowa w Nowym Jorku przyniosła spadek S&P500 z rekordowego poziomu 6500 punktów do 6460. Amerykańskiej giełdzie może zaszkodzić coraz większa pewność inwestorów, iż bank centralny będzie gwałtownie łagodził politykę monetarną. Rynek terminowy jest przekonany, iż na wrześniowym posiedzeniu Fed stopa funduszy federalnych zostanie zredukowana o 25 punktów bazowych - prawdopodobieństwo takiej decyzji wynosi 87 proc. Do końca tego roku inwestorzy wyceniają przynajmniej dwie 25-punktowe obniżki stóp procentowych.
Najważniejsze podobieństwo między giełdami w Polsce i USA dotyczy koncentracji rynkowej. Na GPW dominują banki, na Wall Street wielkie spółki technologiczne. Notowania głównych indeksów amerykańskich od początku 2024 roku windowane są na nowe szczyty przez firmy z grupy BigTech, w szczególności przez tzw. “Siedmiu Wspaniałych".
Zależność działa jednak także w drugą stronę. Ostatnio niemal zawsze, gdy S&P500 spada, to stoją za tym tracące na wartości akcje spółek powiązanych z sektorem AI. Do pojawienia się tendencji spadkowej wiele nie trzeba.
Wystarczy, iż - tak jak pod koniec sierpnia - wyniki finansowe Nvidii będą bardzo dobre, ale gorsze od wygórowanych oczekiwań inwestorów. Ostatnia sesja na Wall Street przyniosła przecenę walorów Nvidii o 3,3 proc., Broadcomu o 3,7 proc., Oracle o 5,9 proc. i AMD o 3,5 proc. Najważniejszy był jednak spadek kursu Dell Technologies o prawie 9 proc. po publikacji wyników za drugi kwartał 2025 roku, w których pokazano rosnące koszty produkcji i spadek marży brutto.
Jacek Brzeski