WIG20 na tle globalnych zawirowań – europejska gra pod tańsze surowce w Rosji?

1 miesiąc temu

WIG20 wykazuje ostatnio odporność na globalne spadki, szczególnie w kontekście przecen na rynku amerykańskim. Pomimo wyraźnych spadków indeksów takich jak S&P 500 czy Nasdaq 100 – polski indeks blue chipów wykazuje dużą odporność. To wyróżnia go na tle innych rynków, zwłaszcza amerykańskiego, który w tej chwili walczy z niepewnością wywołaną protekcjonistyczną polityką handlową Donalda Trumpa. Planowane cła na Chiny, Meksyk, Kanadę oraz zapowiedzi taryf na produkty z Unii Europejskiej rodzą obawy o eskalację wojen handlowych i presję inflacyjną.

Dlaczego WIG20 trzyma się lepiej niż USA i inne rynki?

Odporność Europy na wojny handlowe USA. Podczas gdy amerykański protekcjonizm budzi obawy o wzrost kosztów importu i zaburzenia globalnych łańcuchów dostaw, Europa – a zwłaszcza Polska – jest w mniejszym stopniu uzależniona od handlu z USA. Wiele europejskich firm skupia się na rynku wewnętrznym UE lub na eksporcie do Azji, co zmniejsza ich ekspozycję na amerykańskie taryfy.

Poprawiająca się sytuacja energetyczna w Europie. Ceny gazu ziemnego w Europie spadły z najwyższego poziomu od 2 lat, a Goldman Sachs przewiduje, iż jeżeli zostaną wznowione dostawy gazu z Rosji przez Ukrainę do Europy, to ceny gazu mogą spaść choćby do 20 EUR (25 EUR scenariusz bazowy).

Wydaje się, iż patrząc na zachowanie kursu Orlenu, Novateku, złotego oraz rubla, to właśnie taki scenariusz gra rynek. Tańszy gaz poprawiłby bilans handlowy Polski i Europy, co pomagać powinno gospodarce, a tym samym jeżeli to gra rynek, to już teraz pomaga wycenom akcji. Z kolei dla Orlenu to wyższe marże i większy zysk.

Czy rosyjski gaz popłynie do Europy? Zobaczymy, ale wydaje się, iż to właśnie gra rynek i stąd europejskie aktywa mogą sobie radzić lepiej niż amerykańskie, a o rosyjskich to już nie będzie wspominać, ponieważ zniesienia sankcji, to niemal jak otwarcie gospodarki po covidzie.

Kontrast z USA – czy wojna handlowa zaszkodzi Wall Street?

W Stanach Zjednoczonych dominują obawy związane z protekcjonizmem administracji Trumpa. Możliwe wprowadzenie nowych ceł zwiększa ryzyko inflacyjne i może wymusić bardziej jastrzębią politykę Fed, co negatywnie odbija się na wycenach akcji. Ponadto globalne korporacje, które przez dekady korzystały z rozbudowanych łańcuchów dostaw, stoją przed ryzykiem zwiększonych kosztów operacyjnych, co uderza w ich marże i potencjalnie w wartość akcji.

Europa natomiast, mimo własnych problemów, zdaje się być w lepszej pozycji dzięki stabilizującym się cenom surowców i ewentualnej poprawie relacji geopolitycznych. jeżeli scenariusz tańszej energii i złagodzenia sankcji na Rosję zacznie się materializować, polska giełda może zyskać jeszcze więcej.

Na ten moment wydaje się, iż WIG20 korzysta na dywersyfikacji globalnych ryzyk – mniej dotknięty wojną handlową USA, wspierany przez spadające ceny energii i spekulacje o potencjalnej deeskalacji sankcji wobec Rosji. najważniejsze pytanie brzmi: czy ten trend się utrzyma, czy też WIG20 w końcu dogoni korekta na globalnych rynkach, a nadzieje na rosyjski gaz są zbyt duże?

Idź do oryginalnego materiału