Wilki stracą status „ściśle chronionych”

Kraje Unii Europejskiej zdecydowały o zmianie statusu ochrony wilków – z „ściśle chronionych” na „chronione”. Nowe przepisy dają państwom członkowskim większą swobodę w zarządzaniu populacją tych drapieżników, a w praktyce umożliwiają ich odstrzał.

Rosnąca populacja i napięcia z rolnikami

Decyzja wynika z gwałtownego wzrostu liczby wilków w Europie – ich populacja przekracza już 20 tysięcy i niemal się podwoiła w ostatnich latach. Sukces działań ochronnych doprowadził jednak do poważnych napięć w niektórych regionach. Rolnicy skarżą się na coraz częstsze ataki wilków na zwierzęta gospodarskie – według Komisji Europejskiej ginie w ten sposób choćby 65,5 tysiąca zwierząt rocznie.

Elastyczniejsze zarządzanie populacją

Zmiana przepisów w tzw. dyrektywie siedliskowej oznacza, iż każde państwo UE będzie mogło samodzielnie zdecydować, czy konieczne jest ograniczenie liczby wilków na jego terytorium – np. poprzez odstrzał. Jednocześnie kraje przez cały czas będą mogły utrzymać surowsze przepisy krajowe, jeżeli uznają to za konieczne.

Nowe prawo już wkrótce

Nowelizacja dyrektywy wejdzie w życie 24 czerwca, 20 dni po jej publikacji w Dzienniku Urzędowym UE. Państwa członkowskie będą miały 18 miesięcy na dostosowanie swojego prawa do nowych regulacji.

Polityczne tło i kontrowersje

Wniosek o zmianę statusu ochrony wilków złożyła Komisja Europejska. Media sugerują, iż mogła mieć na to wpływ osobista tragedia przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, której kucyk został zabity przez wilka w Niemczech.

Głos ekologów i organizacji pozarządowych

Zmiana wywołała sprzeciw środowisk ekologicznych. Organizacje alarmują, iż populacja wilków nie została jeszcze w pełni odbudowana, a decyzje podejmowane są na podstawie niepewnych danych. W grudniu 2023 roku aż 300 organizacji pozarządowych protestowało przeciwko osłabieniu ochrony tego gatunku.

Gdzie jest najwięcej wilków?

Według danych Komisji Europejskiej z 2021 roku, największe populacje wilków żyją we Włoszech (ok. 3 tys.), Rumunii (2,5–3 tys.), Bułgarii (2,7 tys.) i Polsce (ok. 1,9 tys.).