Banca Monte dei Paschi di Siena złożył niespodziewaną ofertę przejęcia większego Mediobanca. Transakcja ta miałaby wartość 13,3 mld euro i choć jeszcze nie doszła do skutku to już spowodowała potężne zamieszanie w konsolidującym się włoskim sektorze bankowym.
Monte Paschi (MPS) oferuje 23 nowe akcje za każde 10 akcji Mediobanca. Oznacza to wycenę tego banku na 15,992 mld euro, czyli 5% premii w stosunku do kursu zamknięcia z 23 stycznia. W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje Monte Paschi wzrosły ponad dwukrotnie, co dało kapitalizację rynkową wynoszącą około 8,8 mld euro. Akcje Mediobanca wzrosły w tym samym okresie o 28% osiągając wartość rynkową około 12,7 mld euro. Jednak Monte Paschi ma jeszcze 2,9 mld euro w ulgach podatkowych wynikających z poprzednich strat, które może wykorzystać w transakcji i jak stwierdziło jego kierownictwo, przejęcie pozwoli połączonemu bankowi „przyspieszyć wykorzystanie 2,9 mld euro” w aktywach z tytułu odroczonego podatku, aby uzyskać korzyści kapitałowe. Prawdopodobnie taki mechanizm transakcji został zasugerowany przez doradców banku – JP Morgan Chase & Co. i UBS Group.
„Wartość finansowa transakcji wynika głównie z wykorzystania aktywów z tytułu odroczonego podatku Monte Paschi. 600 mln euro planowanych opłat za integrację wydaje się niskie” – powiedział Lento Tang, analityk w Bloomberg Intelligence.
Wzrost wartości MPS – trzykrotny od listopada 2022 roku, spowodowany był polityką restrukturyzacyjną Luigiego Lovaglio, któremu udało się sfinalizować zwolnienia tysięcy pracowników i zwiększyć zyski poprzez cięcie kosztów. Lovaglio, doświadczony bankier, stwierdził ogłaszając ofertę, iż ma ona być „przyjazna” i skupi się na zachowaniu nazwy Mediobanca dla bankowości inwestycyjnej.
„Nie mamy planów, aby Mediobanca zniknęła. Nie mam choćby umiejętności, aby być dyrektorem generalnym firmy zajmującej się bankowością inwestycyjną. choćby jeżeli jest to coś trudnego… istnieje silny powód (dla oferty na Mediabanca – red.). Będziemy mieć połączenie przychodów, które nas wzmocni…, aby stawić czoła krajobrazowi rynkowemu, który może być jeszcze trudniejszy niż obecny” – stwierdził w wypowiedzi dla analityków.
MPS oszacował korzyści z połączenia obu banków liczone przed opodatkowaniem na 700 mln euro rocznie, zaś finalizacja umowy wymiany miałaby nastąpić do końca września br.
Trudno nie dostrzec, iż nagła oferta MPS wywołała w Mediobanca chaos. Jeden z wysokich urzędników banku powiedział Reuters, iż „Mediobanca uważa ofertę za wcześniej nieuzgodnioną, choć nieoczekiwaną”, ale drugi z kolei stwierdził w anonimowej wypowiedzi dla Bloomberg, iż bank uważa tę próbę przejęcia za „wrogą i prawdopodobnie ostatecznie ją odrzuci”. Analitycy mają przy tym mieszane uczucia. O ile Lento Tang z Bloomberg Intelligence widzi przestrzeń dla ewentualnego rozwoju połączonych banków, o tyle analityk KBW Hugo Cruz w notatce dla inwestorów napisał, iż „potencjał synergii jest ograniczony”.
„Nasze pierwsze wrażenie jest takie, iż ta oferta ma ograniczone szanse powodzenia” – stwierdził.
Rynek też ma chyba mieszane uczucia co do tej transakcji bowiem 24 stycznia akcje Mediobanca wzrosły na giełdzie w Mediolanie o 6,9%, podczas gdy Monte Paschi spadło o 10%.
Pikanterii całej sprawie dodaje, iż Monte Paschi sam od dawna był uważany za cel przejęcia, po tym jak rząd włoski uratował przed bankructwem ten najstarszy znany bank na świecie założony oficjalnie około 1472 roku, a być może istniejący w postaci kantoru choćby 100 lat wcześniej. Państwo włoskie po serii błędów w zarządzaniu datujących się jeszcze od 2008 roku było zmuszone przejąć Monte Paschi w 2017 roku. w tej chwili rząd włoski stara się wykorzystać stopniową prywatyzację banku do stworzenia czegoś w rodzaju „narodowego banku” stanowiącego przeciwwagę dla co prawda włoskich, ale globalnych i dominujących w kraju UniCredit i Intesa Sanpaolo. Rząd poprzez różne udziały przez cały czas posiada 11,7% akcji MPS (początkowo posiadał ich 68%), a wicepremier Antonio Tajani jest pozytywnie nastawiony do oferty przejęcia Mediabanca.
„Każda inicjatywa rynkowa mająca na celu wzmocnienie naszego systemu bankowego, który jest już zdrowy, jest mile widziana” – stwierdził w wypowiedzi dla agencji ANSA.
Plan narodowego banku pojawia się po zakończonych fiaskiem próbach prywatyzacji MPS. UniCredit, pod kierownictwem dyrektora generalnego Andrei Orcela, porzucił proponowane przejęcie MPS w 2021 r. w tej chwili bank ten w końcu listopada złożył ofertę na bank BPM krzyżując w ten sposób plany resortu skarbu Włoch, który chciał, by MPS zawarł partnerstwo z Banco BPM mając na względzie możliwe połączenie tych banków. Sam BPM zaoferował z kolei w tym samym listopadzie kupno jednej z największych firm zarządzających aktywami – Anima Holding – i kiedy porozumienie w sprawie przejęcia zostało zawarte, sam stał się celem takiej transakcji ze strony UniCredit.
Sytuację komplikuje sieć powiązań w największych włoskich firmach usług finansowych stworzonych przez dwa klany miliarderów, Del Vecchios i Francesco Gaetano Caltagirone. Obie rodziny są ważnymi udziałowcami w Monte Paschi i Mediobanca. Kiedy rząd włoski sprzedawał udziały w Monte Paschi, by spełnić wymagania Unii Europejskiej, zwrócił się do tych dwóch wielkich miejscowych inwestorów finansowych. W efekcie Delfin, rodzinna spółka holdingowa zmarłego miliardera Leonardo Del Vecchio, zwiększyła w styczniu br. swój udział w Monte Paschi do 9,8%, co dało jej większy wpływ na zarządzanie bankiem i jego transakcje. Delfin jest też największym udziałowcem w Mediobanca z 19,8%. Caltagirone posiada 7,8% w Mediobanca i 5% w Monte Paschi. Jednak Mediobanca kieruje przez cały czas dyrektor generalny Alberto Nagel, który przetrwał wszystkie próby zdymisjonowania przez Del Vecchios i Caltagirone i jest dobrze widziany przez włoski rząd.
Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, iż Mediobanca jest największym inwestorem w ubezpieczycielu Generali, który odpowiada za ponad jedną trzecią dochodów banku. MPS jest związany z AXA, ale to partnerstwo kończy się za niecałe dwa lata w 2027 roku. Po tej dacie MPS lub nowy bank powstały z przejęcia może zwrócić się do Generali. I tu warto zaznaczyć, iż Delfin i Caltagirone krytykowali Nagela, oskarżając go o nadmierne poleganie na Generali i miał być to powód przynajmniej jednej próby odwołania prezesa Mediobanca, ale sami są równie dużymi udziałowcami Generali. Wraz z udziałami Mediobanca stanowiąc niemal 1/3 bazy kapitałowej tego towarzystwa ubezpieczeniowego.
Poza Mediobanca potencjalnymi partnerami Monte Paschi są już tylko dwa średniej wielkości banki – Banco BPM i BPER. Banco BPM w listopadzie został udziałowcem MPS obok Delfin i Caltagirone, ale ofertę na ten bank złożył UniCredit i prawdopodobnie przejęcie może się powieść mimo pewnego oporu włoskiego rządu. Z drugiej strony oferta MPS na zakup Mediobanca oznaczałaby zamknięcie możliwości partnerstwa BPM z MPS i „wybronienie” się w ten sposób od przejęcia przez UniCredit.