12 godzin temu
– Jednym z naszych problemów poznawczych, problemów ze zrozumieniem tego, co się w tej chwili dzieje na świecie jest liberalna wiara w linearny rozwój świata. Chodzi mi o przekonanie, iż człowiek w swojej istocie – trochę jak jego otoczenie, które sam tworzy – jest coraz lepszy i coraz bardziej wydajny, coraz wyżej intelektualnie rozwinięty i dąży do perfekcji. (…) Że człowiek, tak jak ten świat, który go otacza, sam również się zmienia – mówi Tomasz Wróblewski w rozmowie na kanale Otwarta Konserwa. – Jest to oczywiście teoria, która funkcjonuje już dosyć długo. Wynika z niej, iż ponieważ wiemy, iż istnieje jakaś idealna odsłona człowieczeństwa, pewna perfekcyjna formuła człowieka, to trzeba jak najszybciej do niej dotrzeć. Wpisuje się w nią także przekonanie, iż ci, którzy wiedzą, jak funkcjonuje świat, ci najmądrzejsi z nas, te elity są w stanie tak pokierować naszym życiem, żeby popełniać jak najmniej błędów. Porównałbym to do Unii Europejskiej, która prowadzi nas za rękę, bo ktoś wie, gdzie będzie ten idealny świat z idealnym ustrojem.
– Druga teoria mówi, iż owszem nasze otoczenie się zmienia, cały świat ewoluuje i to także – albo przede wszystkim – pod wpływem człowieka. Ale sam człowiek, który funkcjonuje już setki tysięcy lat, w tej chwili zmienia się mikroskopijnie. Tę teorię przyjmuje Fareed Zakaria, który twierdzi, iż w tej chwili mamy tego samego człowieka, który reaguje na nowe wyzwania. Innymi słowy: w XV wieku reagowaliśmy na nasze otoczenie tak samo, jak reagujemy dzisiaj. Problematyczne jest jednak odnalezienie wspólnych przewidywań. I od tego mamy historię: by móc porównywać. Porównujemy więc przykładowo zaprzeszłe rewolucje – badając jak reagował człowiek – do współczesnych.
Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.
