Stało się to, czego spodziewali się prawie wszyscy – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stanął po stronie frankowiczów.
Banki nie mają prawa do ubiegania się od frankowiczów wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej – to najważniejszy wniosek wynikający z orzeczenia TSUE. Ponadto „prawo Unii nie stoi na przeszkodzie temu, by w przypadku uznania umowy kredytu hipotecznego zawierającej nieuczciwe warunki za nieważną, konsumenci żądali od banku rekompensaty wykraczającej poza zwrot zapłaconych rat miesięcznych” – orzekł Trybunał.
Co teraz będą mogli zrobić frankowicze?
Podsumujmy – w sytuacji unieważnienia umowy kredytowej z powodu nadużyć bank nie może domagać się od kredytobiorcy rekompensaty za korzystanie z kapitału na zakup nieruchomości. „Prawo to stoi natomiast na przeszkodzie temu, by banki dochodziły podobnych roszczeń względem konsumentów” – wyjaśnił Trybunał. „Ewentualne uznanie umowy kredytu hipotecznego za nieważną jest skutkiem stosowania nieuczciwych warunków przez bank. W związku z tym nie można dopuścić ani do tego, by czerpał on korzyści gospodarcze ze swojego niezgodnego z prawem zachowania, ani do tego, by otrzymał odszkodowanie za niedogodności nim wywołane” – podkreślono w orzeczeniu.
Dobrych wiadomości dla frankowiczów jest więcej. Sąd może bowie zarządzić środek tymczasowy w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu w trakcie trwania sprawy o ustalenie nieuczciwego charakteru warunków umowy. „Odmowa zawieszenia spłaty rat kredytu w ramach środków tymczasowych, może uczynić, przynajmniej w części, nieskutecznym ostateczne orzeczenie do co nieważności umowy” – podał Trybunał.
Wyrok TSUE uruchomi lawinę pozwów?
Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej stanowi potwierdzenie opinii wydanej wcześniej przez rzecznika generalnego TSUE ws. kredytów frankowych. W praktyce oznacza to, iż poszkodowani kredytobiorcy mogą żądać odszkodowań od banków.
Obecnie w polskich sądach toczy się około 130 tys. tysięcy spraw frankowych, z czego zdecydowana większość jest rozstrzygana na korzyść kredytobiorców. Wszystko wskazuje na to, iż składanych przeciw bankom pozwów w najbliższym czasie będzie jeszcze więcej.