Wybór szefa NIK. Kto obejmie stanowisko po Marianie Banasiu?

7 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Sejm i Senat wybiorą nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli, który obejmie urząd po Marianie Banasiu. Zdaniem "Rzeczpospolitej" największe szanse w wyborach ma Maciej Berek, jednak sprawa nie pozostało przesądzona.


Nowy szef NIK. Kto obejmie to stanowisko?


Po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta Polski nastąpi kolejny etap przebudowy gabinetu, jakim jest wybór prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Aktualnie stanowisko to zajmuje Marian Banaś, który urząd objął 30 sierpnia 2019 roku. Stanowisko szefa NIK jest obsadzane na 6 lat, co oznacza, iż sukcesor Banasia, wybrany przez Sejm i Senat, będzie stał na czele NIK-u do 2031 roku.
Zdaniem "Rzeczpospolitej" faworytem do objęcia tej funkcji jest Maciej Berek. w tej chwili Berek jest szefem Stałego Komitetu Rady Ministrów. Odpowiada za koordynację prac legislacyjnych rządu, decydując o priorytetach ustaw. Przez współpracowników bywa określany jako "faktyczny szef Kancelarii Premiera". Reklama


"To jedna z najbardziej wpływowych postaci w rządzie, bliski współpracownik premiera i szef Stałego Komitetu Rady Ministrów. To od niego w dużej mierze zależy tempo prac legislacyjnych gabinetu - które projekty ustaw mają priorytet, a które trafiają na boczny tor" - pisze "Rz".
Przypuszczenia takie potwierdzają również członkowie rządzącej koalicji. "Jest potencjalnie akceptowalny dla koalicjantów, dobrze przygotowany merytorycznie" - mówił jeden z anonimowych rozmówców.
Przypuszczeniom zaprzecza jednak inny informator, który twierdzi, iż "rola [Macieja Berka] w rządzie jest newralgiczna dla codziennego funkcjonowania gabinetu. I być może właśnie dlatego ostatecznie nie dojdzie do jego nominacji na szefa NIK - po prostu trudno byłoby znaleźć dla niego zastępstwo. Jest jednak poczucie, iż Berek sam tego chce, tzn. zmiany po blisko dwóch latach. I to trudnych latach".


Kandydatura Macieja Karwińskiego na szefa NIK. “To wykluczone"


Innym kandydatem, o który zdaniem ekspertów miałby szansę na objęcie stanowiska szafa NIK-u jest Maciej Karwiński. Jednak z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, iż jego kandydatura jest mało prawdopodobna. "To wykluczone. Absurd - zarzeka się jeden z rozmówców z rządu. Wiele wskazuje na to, iż Kierwiński pozostanie w gabinecie Tuska, ale objąłby inny, dużo większy zakres obowiązków (obecnie zajmuje się odbudową po powodzie) - np. w obszarze gospodarki czy energetyki"- czytamy.
Idź do oryginalnego materiału