Wybrano kraj, który dostarczy Polsce okręty podwodne

9 godzin temu

Rząd określił partnera do projektu Orka, polegającym na pozyskaniu trzech okrętów podwodnych. Z sześciu ofert została wybrana szwedzka na okręt A-26. Pierwsza jednostka ma trafić do Polski w 2030 roku.

Po dwóch latach ogłoszono partnera w programie Orka, polegającym na zakupie przez Polskę trzech okrętów podwodnych. Program został zapoczątkowany jeszcze przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, a jego realizacja była jedną z obietnic obecnego ministra obrony narodowej.

Nowe jednostki mają zastąpić prawie czterdziestoletniego Orła, jedyny okręt podwodny w służbie, który dzisiaj doznał awarii w trakcie rejsu do Świnoujścia, gdzie miał uczestniczyć w obchodach święta Marynarki Wojennej, które mają rozpocząć się jutro, a główna część odbędzie się w piątek 28 listopada.

Jeden z sześciu

Rząd wybrał spośród sześciu oferentów: Włochy, Korea Południowa, Hiszpania, Szwecja, Niemcy (z Norwegią) i Francja. Rząd zobowiązał się do wskazania partnera do końca 2025 roku.

– Na dzisiejszej Radzie Ministrów rząd przyjął rekomendację zespołu (Zespół Zadaniowy ds. programu Orka – red.), który został powołany w połowie września – powiedział wicepremier i minister obrony narodowej, odnosząc się do zespołu, który analizował oferty potencjalnych partnerów.

Państwem pierwszego wyboru została wybrana Szwecja – dodał.

Okręt podwodny A-26. Fot.: SAAB

Okręt dedykowany na Bałtyk

Szwecja oferuje okręt podwodny A-26. Wśród zalet tego rozwiązania wskazuje się przygotowanie go do działaniach na wodach zamkniętych. W dyskusji pojawia się wątek problemów z terminowością stoczni Kockmus co może spowolnić realizację projektu Orka. Rząd jest jednak przekonany, iż partner dotrzyma terminów.

W ramach programu realizowane będą inwestycje w polski przemysł stoczniowy oraz „gap filler”. Czyli przekazanie okrętu wcześniejszej generacji (najpewniej A-19), aby marynarze mogli kontynuować szkolenie przed otrzymaniem adekwatnej jednostki. Pierwsze treningi odbędą się w Szwecji w przyszłym roku.

Oferta Szwedzka jest jedyną, która spełniła wszystkie oczekiwania Marynarki Wojennej – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Okręt zastępczy ma służyć do 2030 roku, gdzie szacunkowo Polsce będą przekazane adekwatne jednostki (najpewniej pierwszy okręt).

Wicepremier podkreślił współpracę ze Szwecją w zakresie przemysłu zbrojeniowego m.in. w postaci zakupów przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun czy gotowość Szwecji do zakupu w Polsce okrętów typu Ratownik.

Minister obrony narodowej powiedział, iż możliwe jest podpisanie umowy między rządami Polski a Szwecji jeszcze w tym roku.

Marcin Karwowski

Idź do oryginalnego materiału