Wykluczenie transportowe w małych i średnich miejscowościach – jak temu zaradzić?

4 godzin temu

Podczas Forum Samorządowego w Zakopanem (25-26 listopada 2025) wiele miejsca poświęcono kwestiom wykluczenia komunikacyjnego. Brak sprawnej komunikacji publicznej to jedno z najpoważniejszych wyzwań, z jakimi mierzą się dziś małe i średnie miejscowości. Ograniczona mobilność mieszkańców przekłada się na mniejsze szanse edukacyjne, utrudniony dostęp do usług publicznych oraz spowolnienie lokalnego rozwoju gospodarczego. O możliwych rozwiązaniach dyskutowali uczestnicy panelu „Wykluczenie transportowe w małych i średnich miejscowościach – jak temu zaradzić?”, który odbył się podczas Forum Samorządowego w Zakopanem. Moderatorem rozmowy był Paweł Nowak, Prezes Zarządu Wielickiej Spółki Transportowej Sp. z o.o. W panelu udział wzięli: Tadeusz Zaremba, Starosta Nowosądecki; Radosław Włoszek, Prezes Zarządu „Kolei Małopolskich”; Monika Skowrońska-Ziomek, Prezes Zarządu Oddziału Podkarpackiego Stowarzyszenia Kobiety w Centrum; Jakub Giza, Dyrektor ds. Rozwoju Zrównoważonej Mobilności Miejskiej, Nextbike Polska S.A.; Wioleta Mądrawska, Radna Gminy Jabłonna; Maciej Mysona, Dyrektor Pionu Doradztwo i Strategie, Zespół Doradców Gospodarczych TOR

Dyskusję rozpoczęto od próby zdefiniowania zjawiska. Maciej Mysona podkreślił, iż szczególnie dotyka ono młodzieży. – „Życie społeczne kończy się po 18:00, kiedy odjeżdża ostatni autobus do mniejszych miejscowości. Młodzi tracą możliwość uczestnictwa w kulturze czy wydarzeniach społecznych” – wyjaśnił. Tadeusz Zaremba zwrócił uwagę na ograniczenia infrastrukturalne – brak możliwości obsługi niektórych tras przez autobusy z powodu niedostosowanych dróg. Podobny wątek poruszyła Monika Skowrońska-Ziomek, wskazując na niedoinwestowanie infrastruktury oraz jej niedopasowanie do potrzeb lokalnych. Z kolei Wioleta Mądrawska zauważyła, iż planowanie przestrzenne w wielu gminach nie nadążyło za ich rozwojem. – „Tam, gdzie planowano infrastrukturę transportową, powstały bloki. Linie komunikacyjne często nie odpowiadają rytmowi życia mieszkańców – godzinom pracy, edukacji czy wydarzeń kulturalnych” – mówiła.

Oceniając skalę zjawiska, Maciej Mysona wskazał na brak rzetelnych danych o dostępnych połączeniach. Podkreślił także niedostateczną cyfryzację oraz brak jednolitych standardów prawnych dotyczących transportu publicznego. – „Brakuje w Polsce spójnych ram prawnych i cyfrowego systemu informacji, który pokazywałby, co jeździ, kiedy i dokąd” – zauważył.

Radosław Włoszek, zwrócił uwagę na rosnący potencjał kolei, szczególnie w regionie Małopolski. – „Potoki pasażerskie to nie tylko mieszkańcy, ale także turyści. Zauważamy też trend wśród młodych z większych miast – rezygnację z prawa jazdy na rzecz transportu zbiorowego” – podkreślił.

Monika Skowrońska-Ziomek akcentowała, iż wykluczenie transportowe ogranicza partycypację społeczną. Jej zdaniem prywatni przewoźnicy zbyt często rywalizują z samorządami, zamiast szukać możliwości współpracy. – „Mamy też różne grupy interesu – młodzież, pracowników, seniorów – a każda z nich potrzebuje transportu o innych porach” – zaznaczyła. Wskazała również na konieczność edukowania mieszkańców i promowania transportu zbiorowego.


Wioleta Mądrawska dodała, iż w województwie mazowieckim wielu przewoźników wycofało się z rynku z powodu rosnących kosztów działalności, co zmusiło samorządy do przejęcia roli organizatora przewozów. – „Brak stabilnego finansowania i niejasne przepisy utrudniają tworzenie przewidywalnych usług transportowych” – stwierdziła.

W tym kontekście Jakub Giza wskazał na rower jako istotną alternatywę w mniejszych miejscowościach. – „Samochody generują korki choćby tam, gdzie ludność jest niewielka. Rower potrzebuje tylko prostej infrastruktury i pozwala dojechać np. na stację kolejową czy węzeł przesiadkowy” – mówił. Radosław Włoszek odniósł się natomiast do wyzwań logistycznych, takich jak ograniczona przestrzeń na przewóz rowerów w pociągach czy autobusach.

Dyskusję zakończył Jakub Giza stwierdzeniem: „Kraj rozwinięty to nie kraj w którym biedni ludzie jeżdżą samochodami, tylko kraj w którym bogaci jeżdżą pociągami”.

Idź do oryginalnego materiału