Wielu frankowiczów przekazując swoją umowę do analizy zaznacza, iż mieszkanie, które nabyli za pieniądze z kredytu zostało wynajęte.
Rodzi to obawę – czy możliwe jest unieważnienie umowy, czy też taka kwestia przekreśla szanse w sądzie?
Ocena umowy zależy od celu kredytu
W orzecznictwie sądy zgodnie przyjmują, iż umowa kredytu frankowego powinna zostać oceniana z punktu widzenia celu, w jakim została zawarta oraz sytuacji frankowicza w dniu jej podpisania.
Co to oznacza? Sąd badający sprawę – na podstawie dokumentacji sprawy, a także przesłuchania kredytobiorcy – ustali, dlaczego umowa kredytu została podpisana. Najprościej mówiąc – po co potrzebne były frankowiczowi pieniądze od Banku.
Umowy kredytu podpisywane były na wiele lat – najczęściej co najmniej 20. Podczas tak długiego okresu sytuacja życiowa potrafi się niejednokrotnie zmienić. To również musi być uwzględnione podczas analizy umowy.
Wynajem mieszkania nie zawsze odbierze status konsumenta
Istotne dla frankowiczów jest uznanie przez sąd, iż posiada on status konsumenta. Od tego bowiem zależy w dużej mierze, czy w sprawie sądowej zastosowanie będą miały przepisy prawa zapewniające ich szczególną ochronę. Z nimi zaś wiąże się także bogate orzecznictwo TSUE i Sądu Najwyższego, które stanowi podstawę większości korzystnych wyroków ustalających nieważność umów.
W sytuacji, gdy frankowicz po kilku latach przeprowadzi się i zacznie wynajmować mieszkanie nabyte dzięki pieniędzy z kredytu, Banki sugerują, iż nie powinien im przysługiwać status konsumenta. Zarzucają, iż mieszkanie zostało nabyte właśnie w celu wynajmu osobom trzecim.
Rozumowanie takie jest całkowicie błędne i sprzeczne z logiką. Bank świadomie pomija w swojej argumentacji wspomniany wcześniej cel zawarcia umowy oraz moment oceny treści umowy kredytu.
Przecież zarówno z wniosku o kredyt jak i samej treści umowy wynika najczęściej, iż mieszkanie zostało nabyte w celu zaspokojenia własnych potrzeb.
Z reguły frankowicze nie prowadzą działalności związanej z wynajmem w momencie podpisywania umowy kredytu z Bankiem. jeżeli dochodzi do sformalizowania najmu, to najczęściej ma to miejsce kilka lat po nabyciu mieszkania.
W sytuacji, gdy od początku mieszkanie było wynajmowane bądź też miało to miejsce w niedługim czasie (np. pół roku) od zawarcia umowy – konieczna jest pogłębiona i indywidualna analiza szans procesowych. Rośnie wówczas ryzyko związane mając na uwadze możliwość podważenia statusu konsumenta po stronie frankowicza.
Również wynajmujący mieszkanie frankowicz może unieważnić umowę
Jeśli frankowicz wynajął mieszkanie, które kupił za pieniądze z kredytu – z dużą dozą prawdopodobieństwa wątek ten będzie mocno akcentowany przez Bank w sporze sądowym.
Istotne są jednak okoliczności faktyczne związane z wynajmem. Jak już wspomniano – sam fakt najmu nie przekreśla automatycznie szans w sądzie.
Dlatego ważna jest szczera komunikacja pomiędzy frankowiczem a jego prawnikiem. o ile od początku przekazane zostaną istotne informacje na temat umowy i sytuacji kredytobiorcy – możliwe będzie odpowiednie przygotowanie się na zarzuty ze strony Banku.
Ocena sytuacji frankowicza zależy zatem także od okoliczności faktycznych. Sama treść umowy – jakkolwiek stanowi punkt wyjścia analizy – jest przy tym często niewystarczająca dla ustalenia, czy możliwe jest jej podważenie w sądzie.