Amerykański rynek akcji od wielu tygodni oczekiwał raportu finansowego Nvidia, spółki która w tym roku dołączyła do elitarnego grona firm, wycenianych na ponad 1 bilion dolarów. Kolejny raport z rzędu wyniki finansowe okazały się rewelacyjne, do tego stopnia, iż mogą przyprawić analityków o ból głowy. Dlaczego więc akcje w handlu po sesji w USA notują spadki? Przyczyn tego może być kilka i postaramy się je wymienić poniżej. Rzadko zdarza się, iż jedna z najlepiej pokrywanych przez analityków firm świata przedstawia wyniki, które w skali 20 lub 30% przewyższają oczekiwania. Czy to wystarczy, by wznieść Nasdaq na nowe, historyczne szczyty?
’Powiedz mi coś, czego nie wiem’
Ponieważ dane liczbowe prawdopodobnie będą przedstawiane przez niezliczone ilości serwisów, postanowiliśmy podzielić się bardziej 'oryginalnymi’ wnioskami odnośnie raportu Nvidia.
- Akcje tracą blisko 1% po handlu na Wall Street i z jednej strony wydaje się, iż powodem tej sytuacji może być ostrzeżenie dotyczące niższej sprzedaży chipów na rynek chiński w IV kwartale 2023 roku. Z jednej strony jest to informacja zaskakująca ponieważ rynki w ostatnim czasie marginalizowały tą kwestię, a z drugiej strony chińskie portale finansowe informowały, iż sprzedaż chipów AI od Nvidia będzie niezakłócenie trwać i to… W zgodzie z amerykańskim prawem eksportowym. Wall Street miało nadzieję, iż firma znalazła 'lukę’? Wydaje się jednak, iż z racji iż chodzi o technologie strategiczną dla obu mocarstw, amerykańscy regulatprzy molgi być w tej kwestii bardziej uczuleni, niż chciałby tego rynek. Ale przecież firma przekazała, iż zrównoważy słabsze Chiny rosnącym popytem w innych regionach… Więc?
- Stara zasada o której mówił wielokrotnie Howard Marks to sposób działania rynku, który działa tak, jakby mówił do inwestorów 'powiedz mi coś, czego nie wiem’. Czy dla Wall Street niesamowity raport Nvidia ( po dwóch takich poprzednio) jest zaskoczeniem? Nominalnie (liczbowo) pewnie tak ale w skali psychologicznej… Nikogo już chyba nie dziwi, iż firma konsekwentnie bije oczekiwania. A to nie wydaje się sygnałem pozytywnym. Raczej negatywnym, bo oznacza iż skoro sprawy idą tak dobrze – zostaje coraz mniej miejsca na optymizm, za to sporo na odwrócenie tej tendencji. Z drugiej strony jednak tempo, w jakim rozwija się firma jest imponujące. Niesamowita dynamika wzrostowa w segmencie danych (AI), który w ciągu roku stał się główną bazą przychodów firmy konsekwentnie bije oczekiwania choćby największych optymistów.