Ostatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Wzrost rentowności obligacji skarbowych
Kombinacja pozytywnych z punktu widzenia koniunktury danych gospodarczych z USA doprowadziła do gwałtownego wzrostu rentowności obligacji skarbowych. Rentowność 10-letnich papierów osiągnęła 4.684%, najwyższy poziom od kwietnia 2023 roku, co zmniejsza atrakcyjność akcji w porównaniu do bezpieczniejszych instrumentów dłużnych. W efekcie Nasdaq Composite spadł o 1.9%, S&P 500 o 1.1%, a Dow Jones o 0.4%. Szczególnie ucierpiały firmy technologiczne, gdzie wysokie wyceny są bardziej wrażliwe na zmiany stóp procentowych.
Wzrost aktywności w sektorze usług oraz liczby ofert pracy wskazują na dobrą kondycję gospodarki. Według indeksu ISM, ceny w sektorze usług wzrosły w grudniu do 64.4%, co jest najwyższym poziomem od początku 2023 roku. Równocześnie liczba wakatów zwiększyła się do 8.1 mln, co częściowo związane jest z sezonowym wzrostem zatrudnienia. Mimo to, w dłuższym okresie, liczba ofert pracy pozostaje o 34% niższa od rekordowego poziomu z marca 2022 roku, co może sygnalizować stopniowe wygaszanie ożywienia na rynku pracy. Pracownicy rzadziej podejmują ryzyko zmiany zatrudnienia, co odzwierciedla ich obawy o stabilność rynku.
Spółki technologiczne pod presją
Obawy o utrzymującą się inflację oraz dłuższy okres restrykcyjnej polityki monetarnej Fed prowadzą do wzrostu rentowności obligacji i spadków cen akcji. Technologiczne spółki, dotychczas liderzy wzrostów, stają się szczególnie podatne na zmiany nastrojów inwestorów. Przykładem jest Nvidia, której akcje we wtorek spadły o 6.2% po prezentacji na targach CES. Jako przyczynę podaje się brak szczegółów dotyczących kluczowych produktów, takich jak chipy Blackwell i Rubin.
Inwestorzy coraz bardziej defensywnie podchodzą do rynku akcji, oczekując dalszych decyzji Fed. O ile wskaźniki makroekonomiczne sygnalizują stabilność gospodarki, wysokie stopy procentowe i obawy o inflację pozostają kluczowymi czynnikami ryzyka. W najbliższych miesiącach amerykańska giełda będzie musiała zmierzyć się z wyzwaniem wysokich kosztów kapitału, co może prowadzić do dalszych spadków, szczególnie w sektorach o wysokich wycenach i dużej wrażliwości na zmiany polityki monetarnej.
Źródło: Krzysztof Kamiński, OANDA TMS Brokers