Córka naszego czytelnika zapłaciła za taksówkę, wykonując przelew BLIK na numer telefonu kierowcy. Po niedługim czasie okazało się, że... wysłała mu nie tylko pieniądze, ale także swoje dane osobowe: imię, nazwisko i adres. "Wiem, gdzie przyjść z kwiatami, żeby poprosić o randkę" - zażartował kieowca. Co się wydarzyło? Czy każdy, komu wyślemy przelew BLIK, może się dowiedzieć gdzie mieszkamy? Czy prywatność przegrała z wygodą? „Czy takie działanie jest dopuszczalne?” – pyta czytelnik. Sprawdzam w bankach
Wysłała taksówkarzowi przelew BLIK na telefon. „Mógłbym przyjść do Pani z kwiatami” – usłyszała. Płatność w pakiecie z udostępnieniem danych?
1 miesiąc temu
- Strona główna
- Finanse i gospodarka
- Wysłała taksówkarzowi przelew BLIK na telefon. „Mógłbym przyjść do Pani z kwiatami” – usłyszała. Płatność w pakiecie z udostępnieniem danych?
Powiązane
Szybkie przelewy po nowemu. "Krótka, ale ważna ustawa"
27 minut temu
Renta wdowia. Zmiany w 2026 r.
50 minut temu
Polecane
Zarząd Powiatu Piaseczyńskiego
1 godzina temu
Iga Świątek gwiazdą niezwykłego wydarzenia!
2 godzin temu
£10.9bn lost to Covid fraud – only £1.8bn recovered
3 godzin temu
Trasa rowerowa “BlueVelo”
3 godzin temu











