1 dzień temu
Najnowsze dane wskazują, iż Stany Zjednoczone odnotowały znacznie wyższy wzrost produktywności niż Europa, co bezpośrednio przekłada się na wyższe płace tamtejszych pracowników. Ten artykuł zgłębia najważniejsze czynniki stojące za tym trendem oraz analizuje, jak różnice w produktywności mogą wpływać na globalną konkurencyjność i standard życia.
Obecnie przeciętny Amerykanin zarabia prawie dwa razy tyle, co statystyczny Europejczyk z bogatych państw zachodniej części kontynentu europejskiego. Co interesujące jeszcze w roku 1990 ta różnica praktycznie w ogóle nie występowała. Europejczycy z zachodu zarabiali tyle samo co mieszkańcy USA. Dzisiaj jednak jest to już przeszłość. Oczywiście największy wkład w relatywny spadek siły nabywczej Europejczyków ma coraz wolniejsze tempo wzrostu PKB. Jednak to nie jedyny powód takiego stanu rzeczy.
Średnie roczne wynagrodzenie w USA w dolarach i poszczególnych krajach europejskich (również w dolarze) – dane za lata 1990 – 2024
Każda akcja o wartości choćby 800 dolarów!
Brak prowizji do obrotu 100 tys. euro miesięcznie!
Obniż prowizję za wymianę o 50%!
Europejczycy pracują mniej niż Amerykanie
Jednym z powodów coraz niższych pensji Europejskich w stosunku do tych amerykańskich, jest coraz niższa liczba godzin, jakie w pracy spędzają Europejczycy. Mniejsza liczba godzin pracy przy innych czynnikach niezmiennych to rzecz jasna niższa wyplata. W latach 1995–2019 roczny czas przepracowany na pracownika w strefie euro spadł o ponad sto. W ujęciu tygodniowym liczba godzin przepracowanych na pracownika w strefie euro spadła z 38,6 w 1995 r. do 36,4 w 2019 r.
Jak się okazuję, główną przyczyną spadku liczby godzin przepracowanych na jednego pracownika, jest wzrost zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy. W ciągu ostatnich dwudziestu lat średni czas przepracowany w strefie euro przez przeciętnego pracownika zatrudnionego w pełnym wymiarze czasu pracy, spadł o około pół godziny tygodniowo. Podczas gdy średni czas przepracowany w przypadku przeciętnego pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze godzin, wzrósł o nieco ponad pół godziny tygodniowo
Kwartalna liczba godzin przepracowanych na pracownika i stosunek zatrudnienia do liczby ludności. (skala lewa: godziny przepracowane kwartalnie na pracownika; skala prawa: wartości procentowe )
Wolny wzrost gospodarczy Europy to przyczyna wolno rosnących płac
Chociaż coraz mniejsza liczba godzin w sporym stopniu odpowiada za coraz niższe relatywne pensje Europejczyków, to i tak najpoważniejszym problemem wciąż pozostaje efektywność pracy. Ta efektywność rośnie znacznie wolniej niż pozostałych krajach rozwiniętych, o Stanach nie wspominając.
W 2008 r. strefa euro i Stany Zjednoczone miały równoważny produkt krajowy brutto (PKB) w cenach bieżących odpowiednio 14,2 biliona dolarów i 14,8 biliona dolarów. Teraz Strefa Euro ma takie samo PKB jak 16 lat temu, ale USA swoje zwiększyły dwukrotnie. W rezultacie luka w PKB wynosi w tej chwili prawie 100% na niekorzyść Europy Zachodniej.
Oczywiście nie każde państwo Europy Zachodniej ma taki sam problem z wydajnością pracy. Północ kontynentu np. radzi sobie bardzo dobrze. Centrum i Zachód przeciętnie, ale już np. południe fatalnie. To właśnie Hiszpania, Włochy i Grecja najbardziej szkodą średniej całej wspólnoty.
Statystyki Europejskiego wzrostu gospodarczego ratują jedynie kraje ze wschodu kontynentu- dane pokazują procent PKB per capita średniej amerykańskiej
Fenomenalnie natomiast sprawuje się nasz region. Europa Środkowo-Wschodnia jest jedynym regionem, który jest w stanie efektywnie gonić Stany Zjednoczone. Do tego gonić naprawdę szybko. Chociaż w tym miejscu też należy zaznaczyć, iż nawet w obrębie Stanów występują znaczne różnice w produktywności. Nie wszystkie stany w tym wielkim państwie rozwijają się równie szybko.
Obserwuj 
Subskrybuj Nawet w samych Stanach Zjednoczonych widać różnicę między stanami
Z naszego artykułu „Kalifornia pozywa gigantów paliwowych” wiecie np. iż najludniejszy stan USA jest fatalne zarządzany. Zupełnie odwrotnie niż np. Floryda. Do tego stanu nie dość, iż przybywa coraz więcej bogatych mieszkańców z innych lokalizacji, to jest w stanie przyciągać wiele inwestycji kapitałowych. Te inwestycje jeszcze bardziej napędzają wzrost gospodarczy. W świetnej sytuacji jest także Teksas, do którego setkami tysięcy emigrują w tej chwili mieszkańcy Kalifornii i Oregonu.
Fenomenalnie rozwijają się również stany położone w środku kraju. Takie jak Oklahoma, Kansas, Nebraska i Wyoming. Stany te charakteryzują się niższym niż średnia dla USA poziomem obciążeń podatkowych.
Stany, które posiadały w 2023 roku najszybszy wzrost PKB w USA
Do zarobienia,
Karol Badowski
