Warszawa, 02.09.2025 (ISBnews) – Ropa naftowa zwyżkowała na fali niepewności geopolitycznej, ale prognozy przez cały czas wskazują na kontynuację długoterminowego trendu spadkowego, poinformował ISBnews wicedyrektor Działu Analiz XTB Michał Stajniak. Z kolei ceny benzyny na polskich stacjach mogą w najbliższym czasie nieznacznie rosnąć.
“Ropa naftowa kontynuuje wzrosty. W końcówce sierpnia w przypadku ropy Brent mamy okolice 68 USD za baryłkę, natomiast w przypadku ropy WTI jest to 64 USD za baryłkę. Wzrosty cen rozpoczęły się po tym, jak pojawiły się niepewności dotyczące tego, czy dojdzie do spotkania pomiędzy prezydentem Rosji oraz prezydentem Ukrainy. Oczywiście wcześniej w trakcie spotkania Trump – Putin zapowiadano, iż może dojść do spotkania, które mogłoby teoretycznie doprowadzić do pokoju na Ukrainie, ale ostatnie doniesienia mówią o tym, iż jest bardzo mała szansa na to, żeby takie spotkanie się odbyło, co powoduje, iż wojna w dalszym ciągu będzie trwała. Z kolei Donald Trump raczej nie zdecyduje się na to, żeby nakładać mocniejsze sankcje na Rosję, co wskazuje, iż nie będziemy mieli jakichś dużych problemów związanych z podażą surowca” – powiedział Stajniak w komentarzu dla ISBnews.
Dodał, iż z drugiej strony OPEC Plus w dalszym ciągu kontynuuje swoją politykę przywracania produkcji. Od kwietnia do września przywracał ponad 2 mln baryłek na dzień.
“Taka decyzja o dobrowolnym cięciu została podjęta w 2023 roku i teraz w tej chwili mamy wciąż do czynienia z dosyć sporą nadpodażą na rynku ropy naftowej. Amerykańska Agencja Energii wskazuje na to, iż w przyszłym roku, o ile nie nastąpią oczywiście jakieś szoki popytowe lub podażowe, cena ropy naftowej może spaść choćby do okolic 50-55 USD za baryłkę” – wskazał wicedyrektor.
W kontekście tego, co dzieje się na polskich stacjach, to oczywiście “mamy dosyć wyraźne zejście cen w dół”, zaznaczył jednocześnie.
“W przypadku średniej ceny mamy już wyraźnie poniżej 6 zł za litr. Natomiast biorąc pod uwagę to, iż mamy lekkie odbicie w przypadku pary USD/PLN, może to doprowadzić do tego, iż ceny ustabilizują się na stacjach na obecnych poziomach lub nieco wyżej. Wobec tego najprawdopodobniej najtaniej, o ile chodzi o tankowanie, już było, więc w tym momencie te lekkie wzrosty na rynku ropy naftowej oraz osłabienie złotego doprowadzi do tego, iż ceny benzyny mogą nieznacznie wzrosnąć” – zakończył Stajniak.
(ISBnews)