REKLAMA
Zrozumieć swoją sytuację finansowąOcena własnej sytuacji to pierwszy i najczęściej najtrudniejszy etap na drodze do oddłużenia. Wymaga spojrzenia prawdzie w oczy i zebrania wszystkich informacji o swoich zobowiązaniach: kredytach, pożyczkach, opóźnieniach w opłatach za media, a choćby o niespłaconych mandatach. Dopiero wtedy można zacząć planować realne działania.Wielu uczestników konkursu przyznało, iż przez długi czas ignorowali sygnały ostrzegawcze.Zaczęło się od jednej pożyczki, ale z czasem wszystko wymknęło się spod kontroli – napisała jedna z uczestniczek. Inna z kolei wspomina – Życie kusiło modnymi ubraniami, imprezami i wyjazdami, a ja nie potrafiłam powiedzieć "nie". Zadłużenie rosło, a ja starałam się unikać odpowiedzialności, zaciągając kolejne pożyczki, by spłacić poprzednie.Z danych opublikowanych przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej wynika, iż w tej chwili aż 2,6 miliona Polaków ma poważne problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań, a ich łączna kwota zaległości sięga ponad 85 miliardów złotych [2].Dane pokazują również, iż od lat najczęstszym powodem zadłużenia są nieopłacone raty kredytów gotówkowych (25 proc.). Na kolejnych miejscach są pożyczki zaciągnięte w firmach pożyczkowych (16 proc.) oraz długi wobec rodziny i znajomych (15 proc.). Coraz mniej osób zalega natomiast z opłatami za media. Odsetek ten spadł z 20 proc. w 2022 r. do 14 proc. w 2024 r. [3].
Koszty zwlekania z decyzjąZ każdym miesiącem dług rośnie. Nie tylko finansowo, ale też emocjonalnie. Niekiedy paraliżuje, wywołuje wstyd, niepokój, a choćby lęk przed otwieraniem listów. Wielu z uczestników konkursu opisywało swoje doświadczenia podobnie:Poczułem się jak w potrzasku, w miejscu, gdzie już nie ma wyjścia. Jednak coś w środku powiedziało mi, iż nie mogę się poddać. Inna osoba dodała – Wszystko to z dnia na dzień stawało się coraz bardziej przytłaczające. Nie zauważyłem, jak bardzo pogrążyłem się w długach, aż pewnego dnia firma windykacyjna KRUK zaczęła upominać się o swoje. Poczucie bezradności było ogromne.Tymczasem dane z 2024 roku pokazują poprawę oceny własnej sytuacji finansowej wśród osób zadłużonych. Coraz więcej z nich (16 proc., wobec 7 proc. dwa lata wcześniej) uważa ją za dobrą [3]. To sygnał, iż rośnie świadomość i gotowość do regulowania zobowiązań.
Pierwszy krok wymaga odwagi Fot. Materiały promocyjne marki KRUK
Od decyzji do działaniaPierwszy krok wymaga odwagi. Dla wielu było to po prostu zalogowanie się na e-kruk.pl i sprawdzenie swojego zadłużenia. Dla innych wykonanie pierwszego telefonu do doradcy. Jak pisze jeden z uczestników – Pierwsze rozmowy z konsultantami były dla mnie traumatyczne – każda rozmowa przypominała starcie z własną porażką. Poczułem się jak w potrzasku, w miejscu, gdzie już nie ma wyjścia.
Zrobiłem pierwszy krok. Zalogowałem się i zobaczyłem swoje zadłużenie. Było tego sporo, ale KRUK zaproponował mi plan ratalny, na który mogłem sobie pozwolić. Miesiąc po miesiącu spłacałem raty i obserwowałem, jak dług maleje – napisał jeden z klientów.Z danych wynika, iż aż 57 proc. Polaków w 2024 roku uważa, iż to oni sami są odpowiedzialni za swoje zadłużenie (wzrost z 39 proc. w 2022 roku). Tylko 15 proc. obwinia za swoją sytuację rząd – co świadczy o wzroście dojrzałości finansowej społeczeństwa [3].Z roku na rok coraz więcej osób zauważa, iż słaba edukacja finansowa przyczynia się do zadłużenia – w 2024 roku 44 proc. ankietowanych jednoznacznie to wskazało. Jednocześnie rośnie liczba osób, które czują potrzebę poszerzania swojej wiedzy finansowej – zwłaszcza w grupie 18–24 lata, gdzie aż 45 proc. respondentów chce się dokształcać [3].Rola doradców i firm oddłużeniowychDoradca z firmy windykacyjnej to nie komornik, to ważne rozróżnienie. Komornik jest urzędnikiem państwowym i działa po wyroku sądu, doradca natomiast szuka z zadłużonym porozumienia i polubownego wyjścia z sytuacji. Jest mediatorem, który ma doprowadzić do ugody, rozwiązania korzystnego dla obu stron.Pierwszy kontakt z przedstawicielem KRUKa był trudny, bałam się, iż będzie jak w przypadku innych firm windykacyjnych, które bazują na emocjach. Zupełnie niepotrzebnie, bo KRUK to inny wymiar wychodzenia z długów, oparty na dialogu i opracowywaniu wspólnych rozwiązań – podkreśla jedna z uczestniczek konkursu.Współpraca z doradcą finansowym to krok, który może diametralnie odmienić podejście do pieniędzy i przynieść realną ulgę w codziennym funkcjonowaniu. Przede wszystkim możliwe jest uzyskanie dokładnej analizy sytuacji finansowej. Specjalista pomoże zrozumieć, jakie zobowiązania ciążą na budżecie i jak je sensownie uporządkować. Nie chodzi tu o ogólne rady, ale konkretne, indywidualnie dopasowane rozwiązania.
Wspólnie można opracować realistyczny plan spłaty, uwzględniający możliwości, priorytety oraz codzienne wydatki. Dzięki temu łatwiej odzyskać kontrolę nad sytuacją finansową. Zmniejsza się stres i niepokój, co z kolei pozytywnie wpływa na ogólne samopoczucie oraz poczucie bezpieczeństwa.Nieocenione może się okazać także wsparcie doradcy w kontaktach z wierzycielami. Dzięki jego doświadczeniu łatwiej będzie wynegocjować korzystniejsze warunki spłaty i uporządkować komunikację, która często bywa źródłem dodatkowego napięcia. To nie tylko pomoc w zakresie finansów, ale również realne odciążenie psychiczne.KRUK – wsparcie, które zmienia bieg wydarzeńOd ponad 27 lat firma KRUK towarzyszy klientom na drodze do finansowego porządku jako partner. Klienci, którzy zdecydowali się na współpracę z doradcami i skorzystali z platformy e-kruk.pl, często podkreślają, iż był to dla nich punkt zwrotny.Dostałam propozycję spłacania cyklicznego, dzięki czemu nie musiałam pamiętać o przelewie. – napisała uczestniczka. Teraz wiem, iż niezależność finansowa to odpowiedzialność za własne decyzje – podkreśla inna. – Po kilku miesiącach zobaczyłem zero na liczniku. Uczucie ulgi było nie do opisania. Zrozumiałem, iż spłata długów była możliwa. Wystarczyło tylko ruszyć z miejsca – dodał inny.Dzięki nowoczesnym narzędziom, takim jak e-kruk.pl, proces spłaty może odbywać się całkowicie online. Szybko, wygodnie i bez stresu. Z danych firmy wynika, iż już ponad 100 000 osób aktywnie korzysta z tej platformy, zarządzając swoimi zobowiązaniami w sposób bezpieczny i świadomy. I do tej pory aż 3 miliony osób spłaciło swój dług [4]!
Nowe nawyki – nowy początekPo spłacie długu wiele osób zaczyna zupełnie nowe życie. Tworzą budżet domowy, planują wydatki, oszczędzają. I co najważniejsze, uczą się mówić "nie" pokusom finansowym.Dziś mogę powiedzieć, iż dzięki e-kruk udało mi się wyjść na prostą. Szczerze, to bardzo bałem się windykacji – podsumował jeden z autorów historii. – Dzięki wsparciu i profesjonalizmowi specjalistów z KRUKa zaczęłam odbudowywać swoje finanse. – stwierdziła inna.Historie, które spłynęły w ramach konkursu "Moja droga do wyjścia z długów", pokazują jedno: zawsze jest wyjście. Nikt nie jest "idealnym przypadkiem", ale każdy może zrobić pierwszy krok. Decyzja, by nie być samemu i poszukać wsparcia, zmienia wszystko.Jeśli czujesz, iż stoisz w miejscu, zmień to i działaj. Zaloguj się na e-kruk.pl, porozmawiaj z doradcą, zobacz, jakie masz możliwości. Twoja historia może zacząć się właśnie dziś.Fragmenty wypowiedzi uczestników konkursu „Droga do wyjścia z długów z KRUKiem" zorganizowanym przez KRUK S.A. w 4Q 2024 r.
[1] https://e-kruk.pl/blog/splata-zadluzenia-i-rola-firmy-windykacyjnej-wybierz-fakty/[2] https://media.big.pl/informacje-prasowe/848479/raport-infodlug-za-kwote-zaleglego-zadluzenia-polakow-mozna-kupic-ponad-150-tys-mieszkan[3] https://pl.kruk.eu/dla-prasy/informacje-prasowe/17-listopada-ogolnopolski-dzien-bez-dlugow-zadluzenie-to-wciaz-temat-tabu-jak-go-przelamac-62[4] https://e-kruk.pl/lp/porozmawiajmy/
Materiał promocyjny marki KRUK.