Według medialnych doniesień, Rosja chce ograniczyć import zagranicznych ciągników. Jednym z elementów tego planu wydaje się być wznowienie produkcji we Włodzimierzu, miasta, z którego wyjeżdżały jakże popularne u nas Władimirce. Rosja stawia na swoje ciagniki uniezależniając się od tych z Zachodu.
Jak informuje serwis glavpahar.ru, rosyjski rząd wyraził aprobatę dla lokalnej inicjatywy przywrócenia produkcji ciągników we Włodzimierzu, a tym samym reaktywacji marki Władimirec. Według uzyskanych przez serwis informacji, w tamtejszych zakładach mają być być produkowane ciągniki o mocach od 70 do 260 KM. Rozpoczęcie inwestycji, w której miałyby partycypować władze oraz rosyjskie przedsiębiorstwa miałoby się rozpocząć już w tym miesiącu.
– Uzgodniliśmy […], iż odtworzymy markę Władimirec. Rozmawiałem z wicepremierem Manturovem (Denis Manturov, rosyjski wicepremier, red), aby upewnić się, iż nasz projekt uzyska wsparcie na szczeblu rządu rosyjskiego – stwierdził gubernator obwodu włodzimierskiego Aleksandr Awdiejew.
Chińskie Władimirce ?
Jeżeli jednak ktokolwiek spodziewa się, iż włodzimierskie ciągniki będą konstrukcjami autorskimi, jest w błędzie. Wg doniesień z fabryki mają wyjeżdżać przede wszystkim konstrukcje z portfolio chińskiego koncernu Changfa. Możemy jednak liczyć na umieszczenie loga Władymirca na masce.
Termin finalizacji inwestycji we Włodzimierzu jest zakładany na 2033 rok. Fabryka ma produkować 3,5 tys. ciągników rocznie i zatrudniać 270 osób.