Z korporacji do franczyzy

franchising.pl 2 tygodni temu

Sylwia Żynda porzuciła korporację dla franczyzy Freedom Nieruchomości. Jak rozkręciła swój biznes?

Sylwia Żynda przez kilkanaście lat pracowała w dziale HR korporacji z branży motoryzacyjnej. Ale kiedy urodziła troje dzieci, jej spojrzenie na pracę się zmieniło.

– Niby pracowałam na etacie, ale tak naprawdę mój czas pracy był nieograniczony. Wiele robiłam po godzinach, nocami – opowiada Sylwia Żynda. – Poczułam, iż muszę to zmienić, przewartościować swoje życie. Chciałam zacząć robić coś, na co będę miała wpływ.

Wybór franczyzodawcy

Jako iż Sylwia Żynda zawsze lubiła pracę z ludźmi, kontakt z nimi, postanowiła poszukać branży, w której będzie miała taką możliwość. Postawiła na nieruchomości.

– Na studiach obserwowałam ten rynek, choć zawodowo nigdy nie miałam z nim do czynienia – dodaje.

Skontaktowała się – jak mówi – z każdą firmą, która oferuje franczyzę w tej branży. Po wszystkich rozmowach wybrała Freedom Nieruchomości.

– Błyskawicznie reagowali na wszystkie moje pytania, dostałam świetnie przygotowane materiały, widziałam, iż wszystkie procedury są usystematyzowane. Po pracy w korporacji taki profesjonalizm miał to dla mnie duże znaczenie – podkreśla Sylwia Żynda. – Czułam się z tym bezpiecznie, wiedziałam, iż w trudnych sytuacjach będę mogła liczyć na wsparcie.

Po podpisaniu umowy franczyzowej dała sobie kilka miesięcy na to, aby nauczyć się branży. Dopiero po tym czasie otworzyła biuro Freedom Nieruchomości w Poznaniu. Start, jak przyznaje, nie był prosty, ale też nie za trudny.

– Rynek był wówczas spokojny. Każdą nieruchomość trzeba było przygotować bardzo dobrze marketingowo do sprzedaży – wspomina Sylwia Żynda. – Wtedy też klienci nie rozumieli jeszcze istoty umów na wyłączne pośrednictwo.

Sprzedaż i najem

Franczyzobiorczyni budowała bazę nieruchomości i jednocześnie rekrutowała agentów, przygotowywała ich do pracy. Przez kolejne 6 lat dużo się działo w branży, ale biuro Sylwii Żyndy okrzepło na rynku. Specjalizuje się w sprzedaży (mieszkania, domy, działki, grunty pod większe inwestycje), w mniejszym zakresie pośredniczy też w najmie nieruchomości.

– w tej chwili mamy w bazie ok. 80 nieruchomości na sprzedaż i ok. 15 klientów kupujących. Liczba transakcji bywa różna. Są miesiące, kiedy jest ich 5-7, a są i takie, iż finalizujemy 10-11 umów – dodaje franczyzobiorczyni.

Freedom Nieruchomości świadczy głównie usługi w zakresie pośrednictwa w najmie i sprzedaży nieruchomości na rynku wtórnym. Część biur specjalizuje się też w sprzedaży inwestycji deweloperskich.

– Jako sieć jesteśmy również dobrym partnerem dla deweloperów, ponieważ dzięki dużej strukturze jesteśmy w stanie oferować sprzedaż ich nieruchomości, wykorzystując efekt skali – komentuje Agnieszka Dąbrowska, dyrektor franczyzy Freedom Nieruchomości. – Niewątpliwą zaletą takiej organizacji jak nasza jest fakt, iż możemy działać na terenie całego kraju.

Freedom ma w tej chwili ponad 80 placówek. Nowych franczyzobiorców poszukuje w miastach z co najmniej 30 tys. mieszkańców.

– Na etapie rozmów z kandydatami analizujemy lokalny rynek pod kątem ilości ofert nieruchomości do sprzedaży oraz transakcji – informuje Agnieszka Dąbrowska.

W tej pracy sprawdzą się osoby, które mają doświadczenie w sprzedaży, potrafią systematycznie pracować, chcą się uczyć.

– Ponieważ branża nieruchomości to nie tylko sprzedaż, ale również wiedza z zakresu prawno-organizacyjnych aspektów transakcji na rynku nieruchomości – dodaje Agnieszka Dąbrowska.

Wszystko zaplanowane

Koszt inwestycji w biuro pod szyldem Freedom Nieruchomości zależy od miasta i od tego, jak duży zespół sprzedażowy zamierza zbudować franczyzobiorca. Może zawierać się w widełkach 70-150 tys. zł.

– Każdorazowo omawiamy z partnerem koszty inwestycji. Dla każdej lokalizacji przygotowujemy szczegółowy biznesplan, który pokazuje zarówno wydatki niezbędne do otwarcia biura, jak i koszty, które partner ponosi w pierwszych i kolejnych miesiącach działalności – informuje Agnieszka Dąbrowska. – Przedstawiamy także symulację, na podstawie której możemy określić kiedy w biurze pojawią się pierwsze przychody i zaplanować przyszłe dochody w zależności od stopnia rozbudowania oddziału. Wskazujemy również aktywności, jakie należy wykonywać, żeby dany przychód wygenerować.

W zależności od wielkości miasta opłata za przystąpienie do sieci wynosi od 12 do 30 tys. zł. Stała opłata miesięczna jest pobierana w formie zryczałtowanej i jest to od 1,7 do 4 tys. zł, plus koszty narzędzi dla agentów nieruchomości.
Średnie przychody biura – według informacji od centrali - to 80-100 tys. zł miesięcznie.

– Biuro nieruchomości uzyskuje przychody z wynagrodzenia za świadczenie usług pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Dlatego są one mocno skorelowane z bazą ofert nieruchomości (liczba i segment - domy, działki, mieszkania), liczbą agentów pracujących w oddziale oraz cenami na danym rynku – dodaje dyrektor franczyzy Freedom Nieruchomości.

WIZYTÓWKA FREEDOM NIERUCHOMOŚCI

Sieć biur nieruchomości, specjalizująca się w sprzedaży i najmie.

  • ponad 80 biur
  • opłata wstępna od 12 do 30 tys.
Idź do oryginalnego materiału