Dzisiejsza publikacja czerwcowej zmiany zatrudnienia na amerykańskim rynku pracy (Non-Farm Payrolls – NFP) wypadła dość słabo, choć sama zmiana zatrudnienia okazała się nieznacznie wyższa, od prognoz. W efekcie reakcja globalnych rynków finansowych na danych jest dość gołębia. Inwestorzy widzą je jako znak, iż amerykańska gospodarka zaczęła zwalniać i druga połowa roku będzie prawdopodobnie mijała pod znakiem słabnących danych makro.
Powell pozostanie 'niewrażliwy’?
Bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło z 4% do 4,1%, choć inwestorzy tym razem nie spodziewali się żadnych zmian. Trudno oczekiwać jednak, iż tylko i wyłącznie ta zmiana spowoduje zmianę nastawienia Powella, który w trakcie ostatniej konferencji wskazał, iż choć bezrobocie w USA rośnie, historycznie jest bardzo niskie… A ostatni raz, gdy wynosiło około 4% miał miejsce 'gdy był nastolatkiem’. Niemniej jednak to już kolejne dane, które stanowią pewne rozczarowanie (choć nie tak duże jak ostatnie ISM). Zatem, jak wypadło NFP?
Raport NFP z USA za czerwiec
Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym: 206 tys. vs 190 tys. prognoz i 272 tys. w maju
- Sektor prywatny: 136 tys. wobec 160 tys. prognoz i 229 tys. w maju
- Sektor produkcyjny: -8 tys. wobec 5 tys. oczekiwań i 8 tys. w maju
- Średnie wynagrodzenia: Wzrost o 3,9% wobec 3,9% oczekiwanego i 3,9% w maju (0,3% miesięcznie, zgodnie z oczekiwaniami)
Po publikacji danych zyskują aktywa 'safe heaven’, szczególnie złoto, które historycznie stanowiło pewne zabezpieczenie na wypadek recesji gospodarczej. Bitcoin próbuje pozbierać się po glębokiej wyprzedaży i rośnie powyżej 55 tys. USD. Łącznie z rynku crypto zostało wymazane blisko 170 mld USD – przede wszystkim z powodu obaw przed spłatą wierzycieli Mt.Gox. Trudno nazwać amerykańskie dane słabymi, ale z pewnością są rozczarowujące. Rosną zakłady na wcześniejsze obniżki stóp, jesienią tego roku. Rynek wycenia 90% szans na cięcia stóp we wrześniu. Ostatnio Powell odmówił komentarza w tej sprawie.