2 miesięcy temu
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała utrzymać stopy w lipcu bez zmian, na poziomie 5,75%. Rynek dokładnie takiego scenariusza oczekiwał i po ostatniej konferencji prezesa NBP, prof. Glapińskiego 'spojrzenie’ na gospodarkę Polski nie miało prawa się zmienić.
NBP widzi na horyzoncie powoli przyspieszający wzrost gospodarczy. Ten wciąż stanowi pewne ryzyko dla inflacji, która, choć znacznie spadła i znalazła się w celu banku… Niemal na pewno odbije w drugiej połowie roku. W efekcie jakakolwiek 'ulga’ dla kredytobiorców najszybciej ma szanse nadejść najszybciej w ostatnim kwartale bieżącego, lub w I kwartale, przyszłego roku.
Nowe prognozy – nowy rozdział?
W efekcie uwaga przenosi się teraz na nowe prognozy, które RPP opublikuje o godzinie 16:00. Wydaje się, iż wciąż niemal dwucyfrowy wzrost realnych wynagrodzeń skutecznie 'zniechęci’ Radę do jakichkolwiek, gołębich komentarzy. Jednocześnie wobec trwającej normalizacji polityki monetarnej w EBC (strefa euro), NBP może z czasem zdecydować o 'kontrolnej’ obniżce stóp, by delikatnie zdjąć nogę z hamulca, powstrzymującego krajową gospodarkę.
Pamiętajmy jednak, iż wyższe ceny energii i 5% VAT na żywność stopniowo dokładać będą się do presji cenowej. Zatem pozostaje pytanie, jak konsument zareaguje na nie w długim terminie i czy nie ograniczy wydatków… Ograniczając proinflacyjny wpływ z powyższych. Jutro, więcej światła na tą sytuację rzuci konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego, prof. Glapińskiego. Transkrypcje z komentarzem będziemy dla Państwa prowadzić od mniej więcej godziny 15:00.
