Ogromna zmienność na rynku kryptowalut może gwałtownie nie ustąpić. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (ang. Securities and Exchanges Commission, SEC – przyp. red.) ma być bliska zatwierdzenia pierwszych funduszy giełdowych (ETF-ów) opartych na kontraktach futures z Ethereum jako aktywem bazowym. Ów krok byłby dla sektora przełomem i stanowiłby niezwykle pomocny precedens dla wielu firm, które już od jakiegoś czasu dążyły do wprowadzenia tego typu produktów na rynek. Nowinka sprawiła, iż kurs Ethereum odrobił część dzisiejszych bolesnych strat.
Ethereum może trafić na tradycyjną giełdę pod postacią ETF
Bitcoin i kryptowaluty nurkują, a jeszcze przed chwilą razem z nimi etery. Teraz może się to zmienić.
Według agencji Bloomberg i źródeł zbliżonych do sprawy, amerykański regulator nie ma zamiaru blokować tych produktów, które bazują na kontraktach futures dla Ethereum, drugiej co do wielkości (kapitalizacji rynkowej) kryptowaluty na świecie. Prawie dwanaście firm, w tym Volatility Shares, Bitwise, Roundhill i ProShares, zgłosiło już wnioski o uruchomienie tego typu produktów.
Choć nie pozostało pewne, które z tych funduszy otrzymają zielone światło, spekuluje się, iż kilka z nich może zostać zatwierdzonych do października bieżącego roku.
Przypomnijmy, iż SEC odmawiała wcześniej zatwierdzania ETF bezpośrednio opartych na kryptowalutach, ale pod koniec 2021 roku zaczęła dopuszczać do obrotu fundusze oparte na kontraktach terminowych futures z Bitcoinem jako aktywem bazowym, które są notowane na giełdzie tradycyjnej Chicago Mercantile Exchange (CME). Źródła dziennikarzy Bloomberga twierdzą, iż Ethereum ma być następne.
Rynek i decydenci niejednokrotnie zaskakują. Tak byłoby i w tym przypadku, ponieważ przewodniczący Komisji SEC, Gary Gensler, nie pała miłością do kryptowalut, a szczególną niechęcią darzy on tzw. altcoiny, czyli kryptowaluty alternatywne. Sam proces Ripple vs SEC trwa już od…2020 roku i właśnie szykuje się apelacja od ostatniego wyroku.
Albo wóz, albo przewóz
Adam Cochran twierdzi, iż kiwnięcie głową przez amerykańskiego regulatora rynku dla ETF-u z eterami jako walutą bazową oznaczałoby poważne konsekwencje dla przyszłych działań Komisji. ETH jest bowiem kryptowalutą alternatywną (wobec BTC), a SEC nie może jednocześnie dopuścić czegoś do obrotu oraz twierdzić, iż jest niezarejestrowanym papierem wartościowym. De facto oznaczałoby to więc zaakceptowanie Ethereum jako całości.
Mimo entuzjazmu z tym związanym proces zatwierdzania tego typu produktów postępuje powoli. Aktualnie Bitcoin, największa kryptowaluta na świecie, dostaje bęcki, mozolnie odrabiając straty i odbijając poziomy ok. 26000 USD za sztukę. Tymczasem Ethereum odbija śmielej, ujrzywszy nowy horyzont po najnowszych pogłoskach.
Czy SEC wyrazi zgodę na spotowy Bitcoin ETF oraz futures Ethereum ETF? Czas pokaże.