Zadzwonili do niej, bo "ukradła" zrywkę. Biedronka wyjaśnia

16 godzin temu
W trakcie rozmowy telefonicznej jedna z internautek została oskarżona przez rzekomego pracownika Biedronki o kradzież reklamówki. Okazało się, iż był to żart nastolatków. Sieć handlowa wyjaśnia, w jakich sytuacjach konsultanci telefonują do klientów.
Idź do oryginalnego materiału