Mężczyzna użył zabawkowego banknotu. Miał napis "souvenir"
W Lublinie miała miejsce nietypowa sytuacja. Policja zatrzymała 44-latka, który chciał zapłacić za zakupy w piekarni zabawkowym banknotem o nominale 200 zł. Mężczyzna po otrzymaniu reszty opuścił sklep, a kasjerka poinformowała o zdarzeniu policję.
Jak relacjonuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, cytowany przez Gazeta.pl, "gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu - zabezpieczyli banknot i rozpoczęli postępowanie. Sprawca został już zatrzymany i przyznał się do popełnienia przestępstwa". Banknot, którym posłużył się mężczyzna miał napis "souvenir", czyli pamiątka. Reklama
Do podobnego incydentu doszło na Śląsku. W Bytomiu mężczyzna użył podrobionego banknotu o wartości 500 zł, aby zapłacić za zakupy. Udało się go schwytać dwa dni po dokonaniu transakcji.
"Banknot, którym posłużył się jeden z klientów, nie był środkiem płatniczym, tylko tak zwanym banknotem prezentowym. Choć był bardzo podobny do oryginału, to zdradziły go napisy 'souvenir' i 'nie jest środkiem płatniczym' umieszczone na jego obu stronach. Jeden z pracujących w sklepie kasjerów nie zauważył, iż jest to imitacja i przyjął banknot, uznając go za autentyczny" - relacjonowała komisarz Sabina Chyra-Giereś.
Policja ostrzega: Zwracaj uwagę na banknoty, którymi się posługujesz
Podejrzani otrzymali zarzuty z art. 286 §1 Kodeksu karnego, dotyczące doprowadzenia innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wyniku wprowadzenia w błąd. Może im grozić choćby do 8 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina, aby zwracać uwagę na banknoty, którymi posługujemy się podczas transakcji. o ile mamy wątpliwości, czy banknot, który otrzymaliśmy jest prawdziwy, warto zwrócić uwagę na elementy szaty graficznej, takie jak: godło RP, oznaczenie nominału czy podpisy Prezesa i Głównego Skarbnika NBP, które powinny być wypukłe. Na prawdziwych banknotach widoczne są również znaki wodne - przy oglądaniu banknotów pod światło i pod kątem 45 stopni.