Lokalne media z Lombardii podały, iż wszystko zaczęło się około godziny 2, gdy smartwatch mieszkańca okolic Como upadł na podłogę w jego domu. Wtedy w urządzeniu włączyło się automatycznie połączenie z numerem alarmowym 112 wraz z informacją o osobie, która rzekomo się przewróciła. Sygnał ten postawił w stan mobilizacji miejscowe służby ratunkowe.
Szukali go 6 godzin. On spał w domu
Przez sześć godzin ratownicy medyczni i pogotowia górskiego oraz strażacy w wozie terenowym i przy użyciu śmigłowca pogotowia przeszukiwali las w rejonie miejscowości Asso i Canzo, bo - jak ustalono - to stamtąd nadany został komunikat o osobie w niebezpieczeństwie. Operację koordynowali karabinierzy.Reklama
Akcja została odwołana rano, gdy dzięki systemowi geolokalizacji ratownicy odkryli, iż mężczyzna całą noc spędził w domu.