Złote meble Obajtka miały trafić do WOŚP. Mogą jednak nie zostać zlicytowane

2 tygodni temu
Zdjęcie: Polsat News


Ociekające złotem meble z gabinetu Daniela Obajtka miały zostać przekazane Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, jednak do licytacji nie doszło. Mowa o saloniku byłego prezesa Orlenu, w którym samo biurko miało kosztować 40 tys. zł.


Wygodne fotele, sofy, szykowny stół z kamiennym blatem, takie wnętrze przygotował na swoje potrzeby Daniel Obajtek, gdy był prezesem PKN Orlen. Salonik służył przyjmowaniu oficjalnych delegacji, choćby z Arabii Saudyjskiej.


Meble u Obajtka godne zagranicznych delegacji


Cennik mebli w saloniku Daniela Obajtka zyskał światło dzienne już wiosną br. Sam stolik kawowy z kamiennym blatem miał kosztować blisko 15 tys. zł. Ceny innych mebli z tego pomieszczenia są równie wysokie:


40 tys. zł - biurko z kamiennym blatem i stalowymi, złotymi nogami;4,5 tys. zł/szt. - złote lampy;5 tys. zł - pozostałe oświetlenie.
Łącznie meble i dodatki w gabinecie Obajtka kosztowały ok. 100 tys. zł i najprawdopodobniej nie pochodzą z sieciowych sklepów. Przedstawiciele spółki informowali, iż gabinet służył przyjmowaniu międzynarodowych delegacki i mieli z niego korzystać wszyscy członkowie zarządu państwowego koncernu. Reklama
"ORLEN przekaże wyposażenie wskazanego gabinetu w biurze w Warszawie na aukcję charytatywną. W przeszłości ORLEN współpracował m.in. z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, stąd wstępna decyzja, aby przy okazji rewizji działań administracyjnych w biurze spółki w Warszawie, wesprzeć podopiecznych właśnie tej Fundacji" - twierdził wiosną br. zespół prasowy Orlen cytowany przez "Fakt".


Złote meble Obajtka miały iść na WOŚP, a nie pójdą?


Już 26 stycznia 2025 roku odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem zebrane pieniądze trafią na potrzeby onkologii i hematologii dziecięcej. Wśród aukcji nie znajdziemy jednak mebli z gabinetu Daniela Obajtka.
Problemem ma być przede wszystkim wartość potencjalnej darowizny, nieoficjalnie dowiaduje się "Fakt". Obawy budzi także kwestia tego, iż wyposażenie gabinetu mogłoby zostać wylicytowane przez jednego z byłych członków zarządu. Również wewnętrzne przepisy Orlenu nie pozwalają na przekazanie tak dużej darowizny:
"Zgodnie ze statutem Orlen, zarząd spółki zobowiązany jest uzyskać zgodę rady nadzorczej na zawarcie umowy darowizny lub innej umowy o podobnym skutku o wartości przekraczającej 20 tys. zł lub 0,1 proc. sumy aktywów", tłumaczył kilka miesięcy temu minister Jakub Jaworowski.
Orlen przez cały czas twierdzi, iż przekaże wyposażenie wspomnianego gabinetu dla WOŚP. w tej chwili meble przez cały czas zdobią słynny gabinet Obajtka. Pracownicy donoszą, iż jest to miejsce szczelnie odseparowane.
Idź do oryginalnego materiału