Złoto znowu zrobiło to, co robi najlepiej: długo nic, a potem… raptem eksplozja.
W ciągu kilku dni przebiło kolejne rekordy i kosztuje już ponad 3500 dolarów za uncję. A Goldman Sachs…. twierdzi, iż to dopiero początek i widzisz złoto po choćby 5000 dolarów jeszcze w 2026 roku.
Czy to faktycznie nowa era dla złota, czy jednak tylko chwilowy wyskok napędzany oczekiwaniami na obniżki stóp procentowych?
W tym materiale sprawdzę dla was, co stało za ostatnim wybiciem cen złota na nowe szczyty, pokażę kto dalej kupuje złoto na potęgę i czy prognoza Goldman Sachs na 5000 dolarów za uncję ma faktycznie jakikolwiek sens.
Jeśli myślisz o inwestowaniu w złoto – to koniecznie musisz zobaczyć ten materiał. Zapraszam!
Złoto bije rekordy i będzie po 5000 USD? Tak mówią prognozy! Bańka czy nowa era?
Zarejestruj się sklepie Goldsaver i kupuj fizyczne złoto „po kawałku”. Skorzystaj z naszego linka do rejestracji:
https://goldsaver.pl/kod/DNA100
Odbierz bonus w postaci 100 złotych podając kod DNA100
Złoto lubi ciszę, a potem huk
Złoto znowu zrobiło to, co najczęściej robi złoto. Niby nic się nie dzieje, wiele miesięcy zero zmiany na kursie, a raptem w tydzień-dwa bum i jesteśmy wyżej. Wiele razy podkreślałem, iż to cecha bardzo charakterystyczna dla notowania tego surowca.
Flauta i spokój i nagle dynamiczny okres zmienności, a potem z powrotem spokój i cisza. Jedni będą lubili taki styl inwestowania, inni nie. Co takiego jednak się stało, iż złoto nagle wybiło nowy szczyt i jest dziś wyceniane już na ponad 3500 dolarów za uncję?

Polityka stóp procentowych znów gra pierwsze skrzypce
Przede wszystkim ponownie wróciliśmy do świata, w którym inwestorzy zakładają powrót do obniżek stóp procentowych w USA. Stopy procentowe w Stanach zostały obniżone ostatnio w grudniu 2024 roku. Od tego czasu minęło już ponad pół roku, co jednocześnie jest jedną z najdłuższych pauz w historii cykli obniżek stóp.

Temat obniżek stóp podnosi regularnie Donald Trump od czasu powrotu na fotel Prezydenta USA. Wiele razy twierdził, iż obecny szef amerykańskiego banku centralnego to „Pan Spóźniony”, a kolejne obniżki powinny być już dawno temu. Jerome Powell nie podzielał tego zdania, a gospodarka USA tkwiła w zawieszeniu. W końcu coś się jednak zmieniło.
Fed w swoich celach ma nie tylko inflację, ale również rynek pracy, który ostatnio zaczął w USA lekko pogarszać i pokazywać oznaki spowolnienia. Najlepiej widać to po 3-miesięcznej średniej kroczącej tzw. Net Job Gains, który mierzy liczbę nowo utworzonych miejsc pracy. Nie trzeba sokolego oka ani wybitnej analityki, żeby zobaczyć silne spadki w ostatnich miesiącach.

Sygnał z Fed i reakcja rynku
To jeszcze nie przekłada się na problemy gospodarcze, ale celem Fed jest, żeby się nie przełożyło. Stąd ostatnia zmiana narracji Jerome Powella, który nie wprost, ale zasugerował, iż od września 2025, Ameryka wróci do obniżek stóp, a rynek nic więcej nie potrzebował. Prawdopodobieństwo, iż 17 września w USA będzie kolejne obniżka o 25 punktów poleciało na prawie 98%, co w tym świecie oznacza w zasadzie 100% pewność.

Jak działają zależności między stopami, dolarem a złotem
To naprawdę nie jest przypadek, iż swój ostatni rajd na nowy szczyt złoto zaczęło… dokładnie 22 sierpnia. Istnieje bardzo dobra korelacja pomiędzy kształtowaniem się cen złota, a kształtowaniem się oczekiwań odnośnie do stóp procentowych.

Zobaczcie zresztą sami jak to wyglądało w ciągu ostatnich 10 lat. Złoto co do zasady stoi w miejscu. Czasem tygodniami, czasem miesiącami, a czasem choćby latami. Potem nagle zalicza wybicia. Na te wybicia najczęściej wpływa mają właśnie zmiany w stopach procentowych albo sytuacja geopolityczna. Lata 2023-2024 to kulminacja tych dwóch stąd i rajd bardziej imponujący od pozostałych.
Tak czy inaczej, w momencie, gdy stopy procentowe rosną, złoto ma tendencję do stania w miejscy lub choćby delikatnego obsuwania się. Gdy jednak pojawia się wizja obniżek stóp procentowych, to złoto zaczyna błyszczeć. Nie potrzeba do tego choćby samych obniżek. Wystarczy, iż takie są oczekiwania. W końcu rynek zawsze działa z wyprzedzeniem. Wysokie stopy procentowe w szerokim ujęciu zwiększają atrakcyjność alternatywnych aktywów, więc popyt na złoto, które nie generuje odsetek powinien spadać. Do tego dochodzi umacniający się wtedy najczęściej dolar, w którym złoto jest wyceniane, a gdy dolar drożeje, to złoto też dostaje po głowie. Złoto wyceniane jest, jak prawie wszystko, w dolarze więc drogi dolar sprawia, iż złoto staje się droższe dla zagranicznych kupujących, co też obniża popyt. Obniżki stóp działają na te procesy całkowicie odwrotnie. Tak samo było i tym razem. Wzrost pewności odnośnie do wznowienia obniżek stóp dał dla złota nowe paliwo.

Nie jest to tajemna wiedza, więc i nie powinny dziwić nagłe zwiększone napływy kapitału do funduszy ETF opartych na złocie. Dwa plus dwa i bum nagle mamy nowy szczyt na metalu, a Goldman Sachs nagle w efekcie podbija swoje oczekiwania dalszych wzrostów i otwarcie mówi, iż oczekuje złota po choćby 5000 dolarów za uncję jeszcze w w 2026 roku.


Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.
DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach
Prognozy i złoto za 5000 dolarów?
5000 dolarów za uncję? Wow, no to nie jest prognoza, na którą ja bym się odważył, ale… Goldman Sachs się odważył.
Goldman Sachs przewiduje 5000 dolarów i choćby ma za tym argumenty poza samą polityką banku centralnego i stopami procentowymi. Kiedy wejdziemy jeszcze głębiej w niektóre dane, to okazuje się, iż głównym napędzającym w tej chwili ceny złota są… inne banki centralne. Te wciąż kupują złoto na potęgę.
Niedawno po raz pierwszy od 1996 roku złoto stanowi większy odsetek zagranicznych aktywów rezerwowych w bilansach banków centralnych niż amerykańskie obligacje i ten trend wydaje się przyspieszać zwłaszcza od 2023 roku.

To przyspieszenie jest generowane głównie przez banki centralne państw rynków wschodzących. Złoto kupują na potęgę Indie czy Chiny. Dlaczego i skąd tak nagły wzrost zainteresowania. Dane pokazują jedno istotne wydarzenie, które ewidentnie przyspieszyło ten efekt. Zamrożenie rosyjskich aktywów zagranicznych po napaści na Ukrainę.
Przed zamrożeniem rosyjskich aktywów banki centralne od stycznia 2006 roku do stycznia 2022 roku kupowały na londyńskiej giełdzie średnio miesięcznie … około 20 ton złota.
Po zamrożeniu rosyjskich aktywów banki centralne od lutego 2022 do czerwca 2025 kupowały na londyńskiej giełdzie średnio miesięcznie … 80 ton złota. Spora różnica prawda? To stały i nielimitowany wręcz za ostatnie lata popyt, które napędzał ceny i który jest niemal w całości wygenerowany decyzją o zamrożeniu aktywów.

Złoto jako ubezpieczenie przed globalnym ryzykiem
Zagraniczne banki centralne doszły do wniosku, iż skoro ich zagraniczne aktywa można raptem zamrozić, to trzeba te aktywa bardziej zdywersyfikować, żeby w razie czego nie mieć aż takich problemów, jak Rosja. Ciężko się takiej dywersyfikacyjnej decyzji w sumie dziwić biorąc pod uwagę okoliczności.
World Gold Council w czerwcu opublikowało badanie dotyczące właśnie dalszego zwiększania złota w rezerwach banków centralnych, które jasno wskazuje na kontynuację tego trendu.
Banki centralne twierdzą, iż złoto będzie stanowiło rosnący udział w ich portfelach aktywów rezerwowych. Dokładnie 76% odpowiadających w ankiecie uważa, iż złoto będzie miało (umiarkowanie lub znacząco) wyższy udział w całkowitych rezerwach za pięć lat. Rok temu ten odsetek był niższy, a złoto i tak już przecież poprawiło swój udział w odsetku aktywów.
Mało tego, odpowiedzi były w tym wypadku dość spójne między bankami centralnymi w gospodarkach rozwiniętych i na rynkach wschodzących.

Zapytani o oczekiwania dotyczące zmian w globalnych rezerwach złota banków centralnych w ciągu najbliższych 12 miesięcy wszyscy byli niemal jednomyślni. Rekordowe 95% odpowiadających uważa, iż oficjalne rezerwy złota będą przez cały czas rosły, w porównaniu z 81% w ubiegłym roku. Ten pogląd był ponownie spójny zarówno wśród banków z gospodarek rozwiniętych, jak i z państw rozwijających się.

To interesująca zmiana postrzegania złota przez Banki Centralne. Trochę taki powrót do przeszłości, a jeżeli ktokolwiek ma pieczę nad cenami tego metalu, to będą to właśnie Banki Centralne. Może naprawdę wchodzimy w dłuższy okres zwiększania odsetka rezerw w złocie, a jeżeli tak, to prognoza Goldmana wcale nie musi być oderwana od rzeczywistości. Może nie w horyzoncie 12 miesięcznym, ale 24? 36? Czemu nie.
Cztery filary wzrostu i przypomnienie o ostrożności
Historia pokazuje w końcu, iż najczęściej ceny złota napędzają cztery rzeczy:
- Oczekiwania na obniżki stóp – to już mamy.
- Osłabienie dolara – to też już mamy.
- Niepewności geopolityczna – ta z pewnością się nie skończyła.
- Popyt instytucjonalny – ten trwa i według samych instytucji jeszcze potrwa.
Z drugiej strony inwestor musi też pamiętać, iż złoto… też bywa przewartościowane. Nie generuje stałego przepływu i ma realnie ograniczony potencjał krótkoterminowych wzrostów. Jak powiedziałem na staracie – złoto głównie… nic nie robi, aż nagle COŚ robi.
To bardzo specyficzna forma inwestowania, w której inwestor musi rozumieć, iż potrzebuje cierpliwości. Dlatego to też nigdy nie jest i nie było aktywo dla mnie, mimo iż badania, które omawiałem dla was przy okazji innych materiałów jasno pokazują, iż około 10% udział złota w długoterminowym pasywnym portfelu zwiększa stopę zwrotu takiego portfela i jednocześnie ogranicza jego zmienność.
Jeśli więc właśnie taki portfel dla siebie budujesz – pasywny i długoterminowy, to dodatek złota niezmiennie dobrze się w nim sprawdzi. Aktywni inwestorzy, jak ja, raczej nie mają tu czego szukać.
Niemniej jednak to, co ogólnie dzieje się dziś na rynku złota jest dla mnie historią o zmianie globalnego podejścia do ryzyka.
Złoto ponownie przez Banki Centralne zaczyna być znowu traktowane nie jako relikt przeszłości, tylko jako polisa ubezpieczeniowa, którą może i trzyma się w szufladzie, w której nic nam ono nie daje… ale lepiej ją mieć. Takie przynajmniej mam wrażenie jest dziś postrzeganie złota przez bankierów.
Do zarobienia,
Piotr Cymcyk
Zarejestruj się sklepie Goldsaver i kupuj fizyczne złoto „po kawałku”. Skorzystaj z naszego linka do rejestracji:
https://goldsaver.pl/kod/DNA100
Odbierz bonus w postaci 100 złotych podając kod DNA100