Złoto najtańsze od marca. Chwilowa zadyszka, czy zapowiedź kolejnych spadków?

1 rok temu

Złoto zyskało miano bezpiecznej przystani, w której można ulokować swoje oszczędności. W czwartek cena złota osiągnęły poziom 1831,80 USD za uncję. To najniższy odnotowany poziom od marca bieżącego roku. Ta wiadomość od razu spowodowała spekulację na temat dalszej przyszłości złota. Czy jest się czego obawiać?

Złoto najtańsze od marca

Na początku tego roku ceny złota osiągnęły niemal rekordowy poziom. Przyczyniły się do tego między innymi upadki kilku amerykańskich banków regionalnych i utrzymująca się inflacja. To skłoniło inwestorów do szukania schronienia przed zawirowaniami na rynku. Aktualnie sytuacja jest jednak spokojniejsza i inaczej kształtuje się też cena złota. W czwartek ceny złota osiągnęły poziom 1831,80 dolarów za uncję. Oznacza to, iż to najniższa cena, którą odnotowano od marca tego roku.

Jak zauważa serwis CNN Business, złoto straciło podobnie jak akcje spółek wydobywających metale szlachetne. Akcje Barrick Gold straciły 11% w ciągu ostatnich trzech miesięcy, Kinross Gold spadły o 3%, a Northam Platinum spadły o 22%. Stracił również popularny fundusz giełdowy SPDR Gold Shares, śledzący wyniki fizycznego złota. Podmiot ten zaliczył spadek o 5% w ostatnich trzech miesiącach.

Analitycy przewidują dalsze losy złota

Analitycy uspokajają, iż raczej to jeszcze nie koniec złota. Dyrektor finansowy Costco Richard Galanti powiedział w zeszłym tygodniu, podczas rozmowy telefonicznej o wynikach firmy, iż sprzedaż sztabek złota ma się całkiem dobrze. Według jego relacji, firma zwykle wyprzedaje jednouncjowe sztabki złota w ciągu kilku godzin od uzupełnienia zapasów na stronie internetowej.

W uspokajającym tonie wypowiada się również Matt Dmytryszyn. Dyrektor ds. inwestycji w Telemusie, twierdzi, iż w ciągu najbliższych sześciu miesięcy cena złota będzie wahać się w przedziale od 1700 do 1900 dolarów. Jego firma jest w posiadaniu pewnej ilości fizycznych sztabek złota i planuje trzymać ją jako zabezpieczenie przed niepewnością kursów walut.

Widać zatem, iż analitycy wypowiadają się w spokojnym tonie. Spadki i skoki cen są codziennością na rynkach i trzeba do tego przywyknąć. Z drugiej stronie trzeba mieć na uwadze, iż zawsze może wydarzyć się coś niespodziewanego, co zupełnie zmieni nastroje rynkowe.

Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.

Idź do oryginalnego materiału