Złoto, które trafiało do amerykańskich magazynów jako fizyczne zabezpieczenie przed negatywnym oddziaływaniem ceł Trumpa i zablokowaniem importu złotych sztabek wraca do Szwajcarii. Jednak analitycy twierdzą, iż jeżeli w ciągu 90-dniowego moratorium na nowe taryfy celne, jakie nałożył Donald Trump, nie nastąpi porozumienie w kwestii ceł, złoto znowu zacznie być przewożone do USA.
Od grudnia 2024 r. ze Szwajcarii przewożone są złote sztabki do magazynów w USA. Szwajcarskie dane celne wykazały, iż import złota z USA wzrósł z 12,1 ton w lutym do trzynastomiesięcznego maksimum w marcu wynoszącego 25,5 ton metrycznych. Z kolei eksport złota ze Szwajcarii do USA spadł o 32% w ujęciu miesięcznym do 103,2 ton.
W I kw. 2024 roku do amerykańskich bezpiecznych magazynów Comexu, części SME Group, dostarczono złoto, srebro i platynę wartości 80 mld dolarów zajmując dostawami głównie szwajcarskie firmy logistyczne. Wzrosły też zamówienia na wytwarzane w Szwajcarii złote sztabki. Tymczasem w połowie kwietnia magazyny Comexu, w których przechowywane jest złoto, odnotowały osiem kolejnych dni, w których było ono wyprowadzane, co miało miejsce po raz pierwszy od czternastu miesięcy.
Ten odpływ złota, jak zauważają analitycy, jest związany z 90-dniowym moratorium narzuconym przez prezydenta USA Donalda Trumpa na wejście w życie rozszerzonych taryf celnych. Inwestorzy uważają bowiem, iż w czasie tego okresu zostanie zawarte porozumienie, które po pierwsze umożliwi sprowadzenie ze Szwajcarii złotych sztabek bez dodatkowych barier celnych, po drugie zaś rozstrzygnie sprawę ceł w szerokiej umowie pomiędzy USA i krajami eksportującymi. Jednak, jak zauważają analitycy Blackstone, jeżeli te założenia się nie spełnią i cła Trumpa znowu będą miały wejść w życie, złoto zacznie znowu przylatywać do USA ze Szwajcarii.
Zapasy złota Comex spadły o 1,5 mln uncji trojańskich, o wartości 4,8 mld dolarów, do łącznych 43,6 mln uncji, co stanowi 1357 ton metrycznych, od czasu osiągnięcia 4 kwietnia rekordowego poziomu 45,1 mln uncji. W listopadzie, gdy Trump został ponownie wybrany na prezydenta zaczęły one rosnąć z poziomu 17,1 mln uncji.
Obecny odpływ złota, jak twierdzą źródła Financial Times, Bloomberg i Reuters, jest na razie skromny, bo służy ono jako zabezpieczenie przed „niepewną przyszłością amerykańskiej gospodarki”, ale jest wyraźny. Zwykle w ciągu roku obrót w USA wynosi około 115 ton złota w postaci fizycznych monet i sztabek. Według analityka rynku złota Rossa Normana obecny stan zapasów w magazynach w USA wystarczy do zaspokojenia zapotrzebowania tego kraju przez następne 12 lat. Jak dodał, to „świetny czas dla producentów i logistyków złota”.
Obecnie złoto spot wzrosło do 3360,18 dolarów za uncję z 3245,42 dolarów bijąc nowe rekordy. Z kolei cena spot srebra spadła o 0,1% do 32,32 dolarów za uncję, cena platyny wzrosła o 0,9% do 959,75 dolarów, podczas gdy cena palladu wzrosła o 1,7% do 972,57 dolarów. Przyczyną przedłużania się rajdu na złoto jest słabnięcie dolara.
„Handlowcy czekają na kolejny istotny fundamentalny rozwój, który napędzi rynek złota, ale wykresy pozostają bycze. przez cały czas istnieje popyt na bezpieczne aktywa” – powiedział Reuters Jim Wyckoff, starszy analityk w Kitco Metals.
„Wzrost ceny złota jest również częściowo zgodny z utrzymującą się słabością dolara, co wskazuje na stopniową erozję statusu amerykańskiej waluty jako bezpiecznego aktywa – złoto prawdopodobnie będzie alternatywą dla wielu inwestorów w dolarze” – stwierdzili analitycy Commerzbank w notatce dla inwestorów. Dolar zbliżył się do trzyletniego minimum w stosunku do walut, jak frank szwajcarski, euro i funt brytyjski, co uczyniło złoto bardziej atrakcyjnym dla posiadaczy innych walut.
W 2025 roku cena złota, rozumianego jako najważniejsze z bezpiecznych aktywów, wzrosła o 23% przekraczając wiele dotychczasowych rekordów. Najwyższym poziomem cen złota było 3800 dolarów w transakcjach spot osiągnięte w 1980 roku.