Wybory prezydenckie w Polsce wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na wycenę złotego. Po pierwszej turze głosowania, która odbyła się 18 maja, zwycięzcą został Rafał Trzaskowski – kandydat popierany przez rządzącą Koalicję Obywatelską – zdobywając 30,8 proc. głosów. kilka za nim uplasował się Karol Nawrocki, wspierany przez opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość, z wynikiem 29,1 proc. Tak wyrównany rezultat zwiastuje wyjątkowo napiętą i nieprzewidywalną drugą turę zaplanowaną na 1 czerwca. W poniedziałek wysoka zmienność na złotym jest niemalże pewna.
Dla inwestorów najważniejsze są dwie kwestie: po pierwsze, Trzaskowski uzyskał słabszy wynik niż sugerowały wcześniejsze sondaże, co może świadczyć o malejącej mobilizacji elektoratu KO oraz o pewnym wypaleniu rządzącej formacji. Po drugie, wynik drugiej tury może okazać się niejednoznaczny jeszcze w niedzielny wieczór, zwłaszcza, iż głosy oddane za granicą nie będą ujęte w sondażach exit polls, co może opóźnić ogłoszenie zwycięzcy aż do poniedziałku.
Niezależność Narodowego Banku Polskiego
Z perspektywy rynku walutowego sytuacja polityczna przekłada się bezpośrednio na zmienność PLN. Obawy koncentrują się wokół dwóch scenariuszy. W przypadku zwycięstwa Nawrockiego nastąpiłby powrót do tzw. kohabitacji – czyli rozdziału władzy między rządem a prezydentem – co w praktyce oznaczałoby możliwość blokowania inicjatyw legislacyjnych i dalszy impas reform. Taki rozwój wydarzeń mógłby również doprowadzić do eskalacji napięć z instytucjami unijnymi, szczególnie w kontekście praworządności i wypłat środków z KPO.
Oczywiście Narodowy Bank Polski jest instytucją niezależną zgodnie z konstytucyjnymi zapisami i międzynarodowymi standardami. Niemniej jednak, na rynku mogą pojawić się obawy, iż ewentualne zwycięstwo kandydata PiS mogłoby zwiększyć wpływy tej partii w strukturach banku. Istnieje tym samym ryzyko, iż niezależność NBP mogłaby być postrzegana jako zagrożona, co w oczach inwestorów mogłoby przełożyć się na większą niepewność co do przyszłego kierunku polityki pieniężnej oraz wyższą premię za ryzyko w wycenie złotego.
Z drugiej strony, wygrana Trzaskowskiego oznaczałoby utrzymanie spójności między rządem a głową państwa, co zwiększałoby szanse na odblokowanie reform, poprawę relacji z Brukselą oraz napływ środków unijnych – czyli scenariusz teoretycznie pozytywny dla złotego. Tym samym, druga tura wyborów nie jest jedynie wydarzeniem politycznym – to również kluczowa rozgrywka z punktu widzenia rynków finansowych, która może skutkować gwałtowną zmianą wyceny PLN.
Źródło: OANDA TMS Brokers